"Wszystko, co najistotniejsze, rozegra się za kilka miesięcy". Ekspert alarmuje
Wojna w Ukrainie wciąż trwa. Nic nie wskazuje na to, że kolejne miesiące przyniosą długo wyczekiwany pokój. Piątek upłynął w atakowanym kraju pod znakiem intensywnych ataków rakietowych. Gen. Bogusław Pacek, który był rozmówcą portalu Wirtualna Polska, uważa, że najgorsze jeszcze przed Ukraińcami.
- Pozostały dwa dni tego roku. Być może wróg będzie znów próbował, abyśmy powitali Nowy Rok w ciemnościach. Być może okupanci planują nowe uderzenia na nasze miasta. Ale niezależnie od tego, co planują, wiemy o nas jedno: wytrzymamy. Wypędzimy ich. A oni poniosą karę za tę straszliwą wojnę, najcięższą karę - mówił Wołodymyr Zełenski po atakach rakietowych, do których doszło m.in. w Kijowie w nocy z 29 na 30 grudnia.
Gen. Pacek: "Wszystko, co najistotniejsze, rozegra się za kilka miesięcy"
Na ten moment nic nie wskazuje na to, żeby Rosjanie faktycznie chcieli rozpocząć negocjacje pokojowe z Ukraińcami. Zdaniem gen. Bogusława Packa, który był rozmówcą portalu Wirtualna Polska, na przełomie lutego i marca może dojść do dużej ofensywy.
W programie "Newsroom" WP wskazał, że na terenie Rosji odbywają się obecnie intensywne przygotowania, które mogą oświadczyć o tym, że Władimir Putin planuje potężne uderzenie. Ekspert dodaje, że Zachód powinien w najbliższym czasie wspomóc Kijów uzbrojeniem.
- Trudno dziś powiedzieć, na co zdecyduje się Putin. Sądzę, że należy dość poważnie traktować przygotowania i plany, bo gdzieś zniknęli nam z oczu zmobilizowani żołnierze, których jest dużo, a którzy zostali w Rosji. I oni są szkoleni. Ruszyły pełną parą fabryki zbrojeniowe. Widać, że Rosja sobie z tym radzi - tłumaczy gen. Pacek dla WP.
Nadzieją dla Ukraińców ma być fakt, że "spadają zapędy państw, które wspomagały Moskwę". - Iran waha się, czy kontynuować współpracę i dostarczać te bardzo niebezpieczne drony. To samo dotyczy Chin. Niemniej plan Rosji jest z dużym znakiem zapytania i niesie ze sobą spore zagrożenie - tłumaczy rozmówca portalu Wirtualna Polska.
- Jeżeli połączymy szkolenie żołnierzy daleko na wschodzie, że są rekrutowani nowi, fabryki, które produkują i próby zakupów, to wszystko wskazuje na ogromną determinację Rosji. Te plany muszą niepokoić i powinny skłaniać Zachód, by nie czekać na kolejne ofensywy, które jedna duża albo kilka mniejszych, nastąpią w lutym czy w marcu, a dać szansę Ukrainie na solidne przygotowanie się do tego. Wszystko, co najistotniejsze, rozegra się za kilka miesięcy - podsumował ekspert dla WP.
Artykuły polecane przez Goniec.pl
Korea Północna i broń atomowa. Kolejne testy rakietowe budzą zaniepokojenie w regionie
Rosyjskie MSZ powtarza tezy Ławrowa. Oskarżyło Izrael o wspieranie neonazistów w Ukrainie
Eksperci nie mają wątpliwości, ostrzegają NATO. "Teraz Rosja, wkrótce Korea Północna lub Iran"
Źródło: Wirtualna Polska