Wiadomosci.Goniec.pl > Polityka > Wołoszański, Tajner oraz były wiceprzewodniczący klubu PiS. Niespodzianki na listach KO do Sejmu
Karol Gąsienica
Karol Gąsienica 16.08.2023 19:55

Wołoszański, Tajner oraz były wiceprzewodniczący klubu PiS. Niespodzianki na listach KO do Sejmu

Donald Tusk ogłosił listy wyborcze KO
Piotr Molecki/East News

W środę (16.08) Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej zatwierdziła listy wyborcze Koalicji Obywatelskiej w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Tym samym poznaliśmy nazwiska kandydatek i kandydatów do parlamentu z ramienia ugrupowania, którego liderem jest Donald Tusk. Szef PO zaskoczył i poza znanymi nazwiskami z Sejmu, postawił także na rozpoznawalne osoby z telewizji czy innych partii politycznych. 

Donald Tusk ogłosił listy wyborcze KO

Podczas swojego wystąpienia na zjeździe Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk mówił, że Koalicja Obywatelska do wyborów idzie "skrzydłami", a na jej listach znajdą się przedstawiciele różnych środowisk. - To, co was łączy, to nie struktury organizacyjne tej lub innej partii. Waszym celem jest przywrócenie tego, co najświętsze w życiu publicznym i osobistym każdej i każdego z nas. I w Polsce naprawdę może być znowu tak, jak kiedyś sobie marzyliśmy. [...] To, co nas połączyło, to nie tylko marzenia, ale również sprawczość i determinacja - przekonywał szef Platformy Obywatelskiej.

- Potrzebne nam były autorytety, doświadczeni parlamentarzyści, ale też debiutanci - mówił Donald Tusk i przekazał, że na listach KO miejsce znalazło ponad 250 debiutantek i debiutantów, niezwiązanych wcześniej z polityką. Co więcej, lider PO powiedział, że na przygotowanych przez jego ugrupowanie listach udało się uzyskać niemal równowagę płci (52:48 proc.), a także wprowadzić zasadę tzw. suwaka, która polega na tym, że pozycje na listach przypadają naprzemiennie kandydatkom i kandydatom.

Następnie Donald Tusk rozpoczął ogłaszanie najgłośniejszych nazwisk, które zasiliły szeregi Koalicji Obywatelskiej. Największe zaskoczenie wzbudziła deklaracja, zgodnie z którą na listach KO znajdą się przedstawiciele AgroUnii, a jej lider, Michał Kołodziejczak, będzie "jedynką" list KO w okręgu w Koninie. 

Kołodziejczak na listach KO w wyborach do Sejmu. "To nie była łatwa decyzja"

Bogusław Wołoszański liderem KO w Piotrkowie Trybunalskim

Spory aplauz wśród zebranych wywołało także zaproszenie przez Donalda Tuska na scenę Bogusława Wołoszańskiego. Znany dziennikarz i popularyzator historii ma być "jedynką" Koalicji Obywatelskiej w okręgu obejmującym Piotrków Trybunalski, skąd sam pochodzi.

Od lat liderem Prawa i Sprawiedliwości w tym okręgu jest Antoni Macierewicz, co zaznaczył również Tusk, zapowiadając start znanego dziennikarza. - Widzicie ten wielki historyczny pojedynek w Piotrkowie. [...] Jego zadaniem jest zdekonspirować lidera tej listy, z którą walczymy, Antoniego Macierewicza. Nie mogę się doczekać - mówił szef PO.

- Ogromnie się cieszę, że mogę znaleźć się w tym gronie. Dotychczas zajmowałem się badaniem i omawianiem polityki, teraz zostałem do niej włączony. Jest między tym pomost - przekonywał Bogusław Wołoszański. Na koniec dziennikarz zacytował też Winstona Churchilla. - To nie jest początek, to jeszcze nie jest koniec. To początek końca. Wiedzą państwo, o czym mówię - zakończył Wołoszański, czym wzbudził oklaski zebranych polityków.

Głośne nazwiska i przetasowania na listach PO

Kołodziejczak i Wołoszański to jednak niejedyne głośne transfery do KO. Oprócz nich na scenie obok Donalda Tuska w środę pojawiła się jeszcze między innymi Hanna Gil-Piątek, do niedawna szefowa Koła Parlamentarnego Polski 2050 Szymona Hołowni, a wcześniej posłanka Lewicy, która ma startować do Sejmu z okręgu łódzkiego. Do Sejmu będzie startowała także inna była posłanka Lewicy, Karolina Pawliczak, która ma znaleźć się na listach KO w okręgu kaliskim. - To jest jedyne miejsce, gdzie jest jasna deklaracja pokonania PiS-u. Pokonania PiS-u i jasna deklaracja rozliczenia tej partii do końca. I to jest dla mnie osobiście również najważniejsze - mówiła Pawliczak.

Udział w najbliższych wyborach parlamentarnych weźmie także Apoloniusz Tajner, były trener Adama Małysza i prezes Polskiego Związku Narciarskiego, który wystartuje z okręgu obejmującego miasto Bielsko-Biała. Z kolei na warszawskiej liście Koalicji Obywatelskiej miejsce uzyskał Sebastian Kościelnik, kierowca seicento, który w 2017 roku w Oświęcimiu zderzył się z kolumną Beaty Szydło.

Kolejną niespodzianką może być obecność na listach Koalicji Obywatelskiej Marcina Józefaciuka, jednego z najpopularniejszych nauczycieli w Polsce, dyrektora szkoły, który sam uczył siedmiu przedmiotów. Józefaciuk zasłynął także z bycia prowadzącym programu "Nastolatki rządzą kasą", emitowanego na antenie TVN.

Miejsce 7. w okręgu olsztyńskim przypadło z kolei Michałowi Wypijowi, który w 2019 został wybrany do Sejmu z list PiS jako przedstawiciel Porozumienia. Wypij w latach 2019-2021 był nawet wiceprzewodniczącym klubu parlamentarnego PiS. Co ciekawe, w lutym 2023 roku wraz z grupą działaczy Michał Wypij opuścił Porozumienie, nie zgadzając się z decyzją ugrupowania o zamiarze wejścia w sojusz z AgroUnią. Teraz jednak będzie kandydował do Sejmu z list tego samego ugrupowania, co jej lider, Michał Kołodziejczak. 

Brak znanych polityków na listach do Sejmu

Wszystko wskazuje na to, że Donald Tusk postanowił trochę zamieszać i odświeżyć ławy sejmowe Koalicji Obywatelskiej. Na listach KO do Sejmu zabraknie bowiem kilkorga rozpoznawalnych posłów i posłanek.

W wyborach nie wystartuje Sławomir Neumann, wieloletni lider PO w okręgu gdańskim. Polityk potwierdził tę informację w rozmowie z Wirtualną Polską i zapowiedział, że ma "inne plany zawodowe". Na listach KO zabraknie też najprawdopodobniej Cezarego Grabarczyka, byłego ministra infrastruktury i wiceprzewodniczącego PO.

Co więcej, władze Platformy Obywatelskiej zdecydowały też, że kilkoro wieloletnich posłów i posłanek zamieni Sejm na Senat. Dotyczy to między innymi Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Grzegorza Schetyny czy Rafała Grupińskiego.

Źródło: Goniec.pl/Wp.pl