Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Widzowie "TzG" nie wytrzymali po ostatnim odcinku. Czują się oszukani, Polsat się tłumaczy
Marcin Czekaj
Marcin Czekaj 23.09.2024 19:45

Widzowie "TzG" nie wytrzymali po ostatnim odcinku. Czują się oszukani, Polsat się tłumaczy

Iwona Pavlović, Ewa Kasprzyk, Rafał Maserak,  Tomasz Wygoda
Fot. KAPIF

Stacja Polsat ma za sobą emisję zaledwie dwóch pierwszych odcinków programu "Taniec z Gwiazdami". Mimo to nie obyło się bez ogromnych kontrowersji. Wszystko ze względu na eliminację Olgi Bończyk i Marcina Zaprawy bez zapowiadanej wcześniej dogrywki. Okazuje się, że nowe zasady formatu wprowadziły fanów w sporą konsternację. Z tego powodu producenci show musieli się tłumaczyć. Oto co powiedzieli.

Olga Bończyk i Marcin Zaprawa jako pierwsi odpadli z 15. edycji "TzG"

"Taniec z Gwiazdami" to format, który od niemal dwóch dekad cieszy się ogromną popularnością wśród Polaków. Format najpierw zdobył sympatię widzów telewizji TVN, a następnie zaliczył głośny transfer do Polsatu. Obecnie stacja ze słońcem w logotypie realizuje już swoją 15. edycję tanecznego show. W drugim odcinku nowej serii z programem pożegnali się Olga Bończyk oraz Marcin Zaprawa. Zdaniem widzów do eliminacji doszło zdecydowanie za wcześnie.

Dziękuję za możliwość udziału w tym pięknym programie. To było dla mnie wyzwanie i czas, gdy mogłam sobie poszaleć i potańczyć. Trudno jest wejść w buty tancerza zawodowego. Krew, pot i łzy. Warto było, bardzo dziękuję - powiedziała podczas transmisji 56-letnia aktorka.

Beata Kozidrak odpaliła się na koncercie. Niebywałe, co wyprawiała na scenie Nie żyje muzyk legendarnego zespołu ABBA. Rodzina przekazała tragiczne wieści

"Taniec z Gwiazdami" bez obiecanych dogrywek?

Eliminacja Olgi Bończyk wprowadziła ogromne zamieszanie po drugim odcinku nowej serii "Tańca z Gwiazdami". Wszystko przez wcześniejsze zapowiedzi stacji Polsat, która informowała, że w regulaminie show doszło do sporych zmian. Nowością miały być dogrywki, których celem było rozstrzygnięcie, która z par pożegna się programem.

Dwie pary, które otrzymały najmniej punktów jurorskich i głosów widzów, zyskają drugą szansę na pozostanie w programie. Zatańczą jeszcze raz i to jurorzy zdecydują, która z par odpadnie. Będą też odcinki, kiedy żadna z par nie opuści show, jak również takie, kiedy pożegnamy aż dwie pary - można było przeczytać w oficjalnym komunikacie stacji.

ZOBACZ: "Na widowni jest jego dziewczyna". Maserak nagle zdemaskował ich w “TzG”

Okazuje się jednak, że ostatni odcinek programu nie zakończył się obiecaną dogrywką. Uwagę na ten fakt zwróciło wielu internautów, którzy postanowili skomentować odpadnięcie aktorki i jej tanecznego partnera. Część z widzów zaczęła się nawet zastanawiać, czy dobrze zrozumiała zapowiadane zmiany, a inni zaczęli sugerować, że doszło do olbrzymiej wpadki producentów. Jak się okazuje, prawda jest zdecydowanie inna.

"Taniec z Gwiazdami" z jedną dogrywką

Teraz z producentami show skontaktować się postanowili dziennikarze serwisu "Plejada". Ze słów pracowników Polsatu wynika, że dogrywka jest przewidziana, ale jedynie w jednym z odcinków. Oznacza to, że drugą szansę otrzyma jedynie jedna z par startujących w półfinale. Na ten moment nie wiadomo czy informacja o dogrywkach (liczba mnoga) była jedynie błędem, czy w międzyczasie producenci zadecydowali o nagłej zmianie zasad.

ZOBACZ: Ibisz zapytał Kurzajewskiego o występ w "TzG". Odpowiedź zaskoczyła tysiące widzów

KAPIF_oryginal_K1259843F.jpg
Uczestnicy 15. edycji “Tańca z Gwizdami”(2024). Fot. KAPIF