Wezwania trafią do 230 tys. Polaków. Za niestawienie się grożą wysokie kary
Do ludzi w całej Polsce już niedługo trafią wezwania. Dotyczy to łącznie aż 230 tysięcy osób w całym kraju. Ci, którzy zdecydują się je zlekceważyć, będą musieli liczyć się z poważnymi konsekwencjami.
Lepiej nie zlekceważyć wezwania. Grożą poważne kary
Ministerstwo Obrony Narodowej wysyła do Polaków stosowne wezwania. Dokumenty muszą zostać dostarczone do wszystkich osób co najmniej na siedem dni przed wyznaczonym terminem. Jeśli ktoś, ze względu na ważne okoliczności nie będzie mógł pojawić się przed komisją, powinien zawiadomić o tym lokalny samorząd. W innym wypadku mogą go czekać poważne konsekwencje. Jakie?
ZOBACZ: Czekał na windę, w środku leżało ciało. Tragedia w polskim mieście
Parafianie nakryli proboszcza na gorącym uczynku. Niesłychane, co stało się po "podniesieniu alarmu" Rząd Donalda Tuska już zdecydował. Chodzi o pensje, które Polki i Polacy dostają "na rękę"Do Polaków trafiają wezwania. Zlekceważenie grozi poważną karą
Kwalifikacja wojskowa w 2025 r odbywać się będzie w tym samym terminie na terenie całego kraju i potrwa przez trzy miesiące. Wezwania otrzyma 230 tys. osób, czyli tyle samo, co w ubiegłym roku.
Termin ogłoszenia kwalifikacji wojskowej na terytorium państwa wyznacza się na dzień 20 stycznia 2025 r. Czas trwania kwalifikacji wojskowej ustala się na okres od dnia 3 lutego 2025 r. do dnia 30 kwietnia 2025 r. - zapowiada MON.
Wezwania otrzymali nie tylko młodzi mężczyźni, ale także kobiety i seniorzy. Osoby, które nie stawią się na komisji, mogą zostać dotkliwie ukarane. Jak?
Osobym, które się nie stawią, grożą poważne kary
W poszczególnych Wojskowych Komendach Uzupełnień stawiać się będą potencjalni kandydaci do służby w Wojsku Polskim. Każda z osób otrzyma jedną z czterech możliwych kategorii: A, B, D oraz E. Ustawowo obowiązek stawienia się do kwalifikacji wojskowej mają:
- mężczyźni, którzy w danym roku kalendarzowym kończą 19 lat życia
- osoby, które wcześniej nie stawiły się na komisję w określonym terminie i miejscu, niezwłocznie po ustaniu przeszkody do stawienia
- osoby, wobec których kwalifikacja wojskowa nie została przeprowadzona w poprzednim roku kalendarzowym, gdy skończyły 19 lat
Należy pamiętać, że wezwania dostaną przede wszystkim mężczyźni urodzeni w latach 2001-2006, którzy nie mają określonej kategorii zdolności do służby wojskowej, jednak dokument mogą również otrzymać kobiety, jeśli mają kwalifikacje przydatne do służby wojskowej, a także osoby “pełnoletnie zainteresowane” (w tym kobiety) do końca roku kalendarzowego, w którym kończą 60 lat, niezależnie od kwalifikacji i wykształcenia. Kwalifikacją wojskową objęte mogą zostać także pracownice konkretnych zawodów, takich jak m.in. psycholog, rehabilitant, radiolog, diagnosta laboratoryjny, informatyk, teleinformatyk, nawigator oraz tłumacz.
ZOBACZ: Nie wsiadł na pokład samolotu tuż przed tragedią w USA. Trudno uwierzyć, co uratowało mu życie
Warto wiedzieć, że udział w kwalifikacji wojskowej jest obowiązkowy, a regulacje na ten temat zostały zapisane w w ustawie o obronie ojczyzny. Niestawienie się bez usprawiedliwienia, pociąga za sobą nieprzyjemne następstwa prawne. Może to grozić “grzywną w celu przymuszenia”. Jak informuje Super Express, wysokość grzywny zależy od decyzji odpowiednich organów (najczęściej sądu grodzkiego) i może wynosić od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. “Fakt” pisze nawet o 5 tys. złotych. Kara grozi także osobie, która podczas kwalifikacji wojskowej nie przedstawi wymaganych dokumentów (np. dowód osobisty).
W poważniejszych przypadkach unikania kwalifikacji wojskowej możliwe jest doprowadzenie takiej osoby przez policję. Pamiętajmy jednak, że wezwanie nabiera mocy prawnej dopiero, kiedy zostanie doręczone. Jeśli nie trafi do właściwych rąk, to konsekwencje nie zaistnieją. Według art. 681 pkt. 1 ustawy o obronie Ojczyzny, osoba, która nie stawia się na kwalifikację wojskową lub odmawia przedstawienia wymaganych dokumentów podlega karze ograniczenia wolności lub grzywny.
Przypomnijmy także, że w 2025 roku Wojsko Polskie planuje powołanie na ćwiczenia 200 tys. rezerwistów. "W celu zabezpieczenia procesu powołania na ćwiczenia wojskowe żołnierzy pasywnej rezerwy każdego roku przygotowywane jest rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie określenia liczby osób, które w danym roku mogą być powołane do czynnej służby wojskowej oraz liczby osób, które mogą pełnić służbę wojskową w rezerwie w ramach odbywania ćwiczeń wojskowych. W rozporządzeniu na 2025 rok ujęto limit do 200 000, co stanowi maksymalną liczbę możliwych do szkolenia żołnierzy pasywnej rezerwy - informuje por. Michał Gełej, rzecznik prasowy Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji, cytowany przez serwis wroclaw.pl.
ZOBACZ: Grzegorz Braun wyrzucony z sali PE. Wiemy, jaka kara może go czekać
Według projektu rozporządzenia, wobec rezerwistów rząd przewiduje szkolenia uzupełniające, mające na celu podniesienie kwalifikacji żołnierzy rezerwy. Dotyczy to m.in. osób, które wcześniej obsługiwały poradziecki sprzęt, a teraz będą szkolić się na nowoczesnym wyposażeniu - informuje serwis money.pl.
Ćwiczenia przejdą również osoby przeniesione do rezerwy, które wcześniej nie pełniły służby wojskowej, ale przeszły kwalifikację wojskową. W praktyce jednak sprawa wygląda nieco inaczej. Jak podkreśla Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji, na szkolenia wzywane są głównie osoby z doświadczeniem wojskowym - które mają za sobą zasadniczą służbę wojskową lub posiadają mobilizacyjne przydziały do jednostek wojskowych.
“Fakt” przypomina, że wezwania do wojska mogą otrzymać szeregowi rezerwy nawet do 55 lat, a w przypadku oficerów i podoficerów górna granica wieku wynosi 63 lata.
To wezwania na ćwiczenia wojskowe jednodniowe, krótko- oraz długotrwałe. Trafią one do rezerwistów, zarówno żołnierze pasywnej rezerwy (z uregulowanym stosunkiem do służby wojskowej, którzy nie ukończyli 55 roku życia, a w przypadku osób ze stopniem podoficerskim lub oficerskim, którzy nie ukończyli 63 lat), a także osoby przeniesione do rezerwy niebędące żołnierzami rezerwy (np. po przejściu kwalifikacji wojskowej) - podaje "Fakt".
Kartę powołania na ćwiczenia wojsko powinno dostarczyć nam z minimum 2-tygodniowym wyprzedzeniem. Takiej osobie pracodawca ma obowiązek udzielić bezpłatnego urlopu. Przysługuje jej także rekompensata finansowa. Ci, którzy się nie pojawią, spotkają się z poważnymi konsekwencjami. Nie stawienie się na ćwiczenia wojskowe grozi grzywną do 5 tys. złotych lub karą pozbawienia wolności do 3 lat.
