Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > W kasie kaliskiej policji giną pieniądze. Sytuacji przygląda się prokuratura
Oktawian Góral
Oktawian Góral 06.05.2021 15:16

W kasie kaliskiej policji giną pieniądze. Sytuacji przygląda się prokuratura

Pieniądze
Pixabay.com/_alicja_/CC0

Jest jeszcze za wcześnie, by wskazać, czy mamy do czynienia z przestępstwem, czy mówimy o błędzie ludzkim - wskazuje prokuratura. Badana jest sprawa zniknięcia z kasy CBŚ Policji w Kaliszu 20 tysięcy złotych. Okazuje się również, że są wątpliwości co do depozytu opiewającego na 150 tys. złotych, który również powinien być na  kontach policji.

Najpierw 20 tys., teraz 150 tys. Pieniądze znikają

RMF FM informuje, że konta CBŚ Policji w Kaliszu zniknęły kolejne pieniądze. W połowie marca policja potwierdziła ustalenia dziennikarzy, że z kasy kaliskiego Biura zniknęło 20 tys. złotych. We wtorek rado RMF przekazał, że są wątpliwości co do kolejnego depozytu - tym razem o wartości 150 tys. złotych. Jest to gotówka pochodząca z domu zatrzymanego przez funkcjonariuszy CBŚP.

Jak mogło dojść do takiego manka? W dokumentach policyjnych znalazła się informacja, że do depozytu wpłacono 350 tys. złotych. Właściciel pieniędzy, którego zeznają potwierdzają świadkowie, wskazuje, że w kasetce, którą zabezpieczyła policja znajdowało się pół miliona złotych.

Sprawa ujrzała światło dzienne, gdy do kaliskiego CBŚP zawitali funkcjonariusze policyjnej kontroli, by wyjaśnić sprawę zaginionych 20 tys. złotych. Jak wskazuje RMF to już kolejny przypadek, gdy z policyjnej kasy znikają pieniądze zatrzymanych. Wcześniej dziennikarze informowali, że w Olsztynie zaginęło ponad 100 tys. euro depozytu.

Sprawę bada prokuratura

W kwestii zniknięcia 150 tys. złotych wszczęto śledztwo. Zajmuje się nim prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim. Aby jednak uniknąć oskarżenia o stronniczość sprawa została przeniesiona do Sieradza.

Centrala CBŚP w Warszawie przekazała w komentarzu dla RMF, że po ujawnieniu wątpliwości wokół pieniędzy podjęto kroku, by sprawę wyjaśnić. Jak wskazują policjanci wszczęto wszystkie kroki przewidziane prawem. O ginących pieniądzach poinformowano więc prokuraturę, Biuro Spraw Wewnętrznych, a także piony kontroli CBŚP oraz komendy głównej.

Centrala mówi, że na tym etapie śledztwa nie można jeszcze mówić o nidoborze pieniędzy. - Do tej pory podczas kontroli na żadnym etapie nie stwierdzono działania przestępczego - napisano w przesłanym redakcji RMF FM oświadczeniu i dodano, że jedną z przyjętych tez jest błąd ludzki.

Portal RMF FM zaznacza, że sprawa z Olsztyna stanęła również w martwym punkcie, a wersją wiodącą jest pomyłka rachunkowa lub pisarska, przy protokołowaniu.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: