Ulice zamieniły się w rzeki, strażacy interweniowali ponad 200 razy. Skutki potężnej nawałnicy
Ulewne opady na Dolnym Śląsku skutkowały około 250 interwencjami strażaków, którzy byli wzywani do zalanych posesji i pomieszczeń dolnych kondygnacji budynków. Nikomu nic się nie stało, ale skala jest zatrważająca. Jak przekazał Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia, w piątek spadło więcej wody niż wynosi norma całego miesiąca. A to, jak twierdzi, dopiero początek.
Powodzie deszczowe na Dolnym Śląsku
Piątkowe popołudnie, 2 sierpnia, rozpoczęło się dla mieszkańców Dolnego Śląska niekorzystnie. W trakcie nawet kilkugodzinnych ulew spadło miejscami blisko 40 litrów wody na metr kwadratowy. Państwowa Straż Pożarna w całym województwie interweniowała około 250 razy.
Meghan Markle i książę Harry zdenerwowali fanów nie na żarty. "Zakłamani" Jechali na wymarzone wakacje. Nie żyje 9-latka, 2-latek trafił do szpitalaNajwięcej zdarzeń odnotowaliśmy w powiecie wrocławskim i trzebnickim. Tam strażacy wyjeżdżali do zdarzeń ok. 70 razy. Także w powiecie średzkim ok. 30 razy braliśmy udział w zdarzeniach – poinformował PAP kpt. Przemysław Rogalewicz z komendy wojewódzkiej PSP we Wrocławiu.
Wrocław w ciągu jednego dnia przebił prognozę na cały miesiąc
To właśnie we Wrocławiu, jak podaje w mediach społecznościowych prezydent miasta Jacek Sutryk, w ciągu 18 godzin spadło ponad 80 litrów wody na metr kwadratowy, co wynosi 112% normy opadów z całego sierpnia.
Wg skali Chomicza był to deszcz ulewny 2. stopnia. W najgorszym momencie czyli około 19:30 był to deszcz ulewny 1 stopnia. Słowem wg tej skali, którą posługuje się cały świat - mocniej padać nie może – napisał Jacek Sutryk.
Prezydent Wrocławia dodaje, że należy być świadomym narastającego zagrożenia. Zwrócił uwagę na wystąpienie takich sytuacji w innych miastach, gdzie skutki były gorsze.
Takie nawalne deszcze przy zmieniającym się klimacie stają się naszą normą. Znacznie gorsze obrazki niż wczorajsze z Wrocławia widzieliśmy niedawno z innych miast - Łodzi, Gdyni, Nowego Jorku, Londynu. Mamy coraz częściej długi czas bez opadów przerywany nawalnymi deszczami. Trzeba być na to przygotowanym – czytamy w oświadczeniu na Facebooku.
Utrudnienia komunikacyjne z powodu ulewnego deszczu
Choć nikomu nic się nie stało, opady na Dolnym Śląsku spowodowały utrudnienia w ruchu. We Wrocławiu poziom wody był na tyle wysoki, że tramwaje nie kursowały na ulicach Dokerskiej, Osobowickiej i Reymonta.
Jedynie pojedyncze zdarzenia dotyczyła usuwania złamanych konarów drzew. Większość to bezpośredni skutek opadów deszczu – przekazał PAP kpw. Przemysław Rogalewicz.