Tragedia pod przychodnią. Nie żyje 71-letni mężczyzna
Służby z Głogowa zostały powiadomione, że w aucie stojącym na parkingu niedaleko jednej z przychodni znajduje się niedający żadnych oznak życia mężczyzna. Po pojawieniu się na miejscu ratowników potwierdziło się, że 71-latek nie żyje.
Mężczyzna zmarł na parkingu przy przychodni
Zdarzenie miało miejsce dziś (21.04) wczesnym popołudniem w Głogowie. Chwilę przed 13:00 funkcjonariusze policji otrzymali zgłoszenie, że w samochodzie osobowym na parkingu przy Miedziowym Centrum Zdrowia znajduje się prawdopodobnie martwy mężczyzna. Na miejsce natychmiast skierowany został patrol.
Po przybyciu służb ratunkowych mężczyzna został wyciągnięty z pojazdu. Podjęto kilkunastominutową akcję reanimacyjną, która niestety zakończyła się niepowodzeniem. Obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon seniora.
"Nasz nowy dom". Pierwszy taki przypadek w programie. Katarzyna Dowbor zaskoczyła fanówPotrzebna będzie sekcja zwłok
St. sierż. Natalia Szymańska z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie przekazała dziennikarzom portalu myglogow.pl, że zmarły to mężczyzna w wieku 71 lat. - Na miejsce zdarzenia wezwany został biegły, a po wykonaniu czynności ciało zostało zabezpieczone do sekcji, której celem będzie określenie przyczyny zgonu - mówiła policjantka.
Pacjent zmarł chwilę po wypisaniu ze szpitala
To nie jedyna taka historia w tym miesiącu. Na początku kwietnia na limanowski SOR zgłosił się 44-latek. Mężczyzna miał tam trafić z powodu osłabienia i bólu gardła. Został wypisany, a chwilę po wyjściu ze szpitala miały się u niego pojawić się problemy z oddychaniem. Pacjent nie zdążył dotrzeć do domu.
Trafił znów do szpitala, gdzie rozpoczęto reanimację. Niestety bez skutku. Życia mężczyzny nie udało się uratować.
Źródło: myglogow.pl