Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Tragedia Kamilka z Częstochowy. Prokuratura zmieniła zarzuty ojczymowi i matce chłopca
Dawid Szczurek
Dawid Szczurek 18.05.2023 10:26

Tragedia Kamilka z Częstochowy. Prokuratura zmieniła zarzuty ojczymowi i matce chłopca

Tragedia Kamilka z Częstochowy. Prokuratura zmieniła zarzuty ojczymowi i matce chłopca
goniec

Nowe fakty ws. tragicznej śmierci 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Prokuratura zmieniła zarzuty wobec ojczyma oraz matki chłopca. Dawid B. usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Magdalena B. zarzut pomocnictwa w zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem.

Dawid B. oraz Magdalena B. z nowymi zarzutami ws. śmierci Kamilka

Śledztwo w sprawie śmierci Kamilka z Częstochowy prowadziła do tej pory częstochowska prokuratura. Teraz przeniesiono je do Gdańska. 

Kat 8-latka oraz jego partnerka usłyszeli nowe zarzuty ws. tragedii dziecka. Dawidowi B. postawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Matka 8-latka, którą podejrzewa się o narażanie swego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a także udzielenie pomocnictwa w znęcaniu się nad chłopcem, odpowie za pomoc w zabójstwie.

Drugi wątek prowadzonego śledztwa. Śledczy zbadają sprawę pod kątem niedopełnienia obowiązków przez pracowników ośrodków pomocy społecznej

Uwaga śledczych skupi się również na aspekcie niedopełnienia obowiązków przez pracowników ośrodków pomocy społecznej w Częstochowie oraz Olkuszu, gdzie na krótki okres przeprowadziła się rodzina Kamilka. Weryfikowane w trakcie śledztwa będzie także postępowanie w sprawie cierpienia chłopca, działających przy gminach zespołów ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie, jak i kuratorów oraz placówek oświatowych.

O wyjaśnienie przyczyn tragedii walczy Zbigniew Ziobro. Prokurator Generalny wystąpił do rzecznika dyscyplinarnego sędziów o wszczęcie postępowania wyjaśniającego wobec sędziów, którzy podejmowali decyzje w sprawie opieki nad chłopcem.

Dramat 8-latka wstrząsnął całym krajem

O życie Kamilka przez kilka tygodni walczyli lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. 8 maja przekazali smutne wieści o jego śmierci. Chłopczykowi nie udało się odzyskać zdrowia po tym, jak został skatowany przez ojczyma. Dawid B. miał go bić, przypalać papierosami i kłaść na rozgrzanym piecu.

13 maja odbyły się uroczystości pogrzebowe. Wzięły w nich udział tłumy zrozpaczonych Polaków. Wiele ludzi przybyło z biało-niebieskimi balonikami. 8-latka pożegnała również rodzina. Pogrążeni w smutku najbliżsi położyli swoje dłonie na trumienkę z ciałem Kamilka. Widok wzruszał do łez… 

Źródło: rmf24.pl

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News