To mięso jest zdrowsze niż kurczak, wołowina i wieprzowina. Polacy masowo wyprzedają je Niemcom
W tradycyjnej polskiej kuchni nie brakuje mięs. Chętnie sięgamy przede wszystkim po kurczaka, wołowinę i wieprzowinę. Na stołach dbających o linię króluje z kolei indyk. Mało kto pamięta, że w naszym kraju kwitnie hodowla drobiu, którego mięso jest bombą witaminową.
Gęsina to polskie dobro narodowe
Polska jest głównym producentem gęsiny w Europie. Niestety, mimo że to mięso doskonałej jakości, rzadko sięgamy po nie podczas codziennych zakupów, zapominając, że jest nie tylko pyszne, ale i zdrowe. Według licznych badań gęsina jest bogata w białko i nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 oraz omega-6, które wspierają układ sercowo-naczyniowy i pomagają obniżyć poziom cholesterolu.
Szacuje się, że przeciętny Polak zjada tylko 17 gramów tego mięsa rocznie. Znacząca część drobiu trafia do naszego zachodniego sąsiada, gdzie cieszy się niesłabnącą popularnością.
Miliony Polaków włączą dziś Polsat i długo nie zmienią kanału. Wielu na to czekałoGęsi smalec remedium na wszystko?
Gęsina, poza wymienionymi związkami odżywczymi, zawiera także żelazo, cynk i witaminy z grupy B. Co więcej, gęsi nie nadają się do hodowli przemysłowych, dlatego w ich mięsie raczej nie znajdziemy antybiotyków. Warto więc włączyć je do diety, mimo że jest zdecydowanie bardziej kaloryczna od kurczaka i indyka.
Równie wartościowy, jak gęsina, jest gęsi smalec. Nasze babcie stosowały go na zmarszczki, zapalenie oskrzeli, problemy ze stawami, blizny i kaszel. Trudno znaleźć jednak badania naukowe, które potwierdzałyby jego skuteczność w tych kwestiach. Mimo wszystko warto wiedzieć, że ze względu na wysoką temperaturę dymienia nadaje się do smażenia i zawiera większą ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych, zwłaszcza omega-9.
ZOBACZ TAKŻE: Masz taki symbol na dowodzie osobistym? Wielu Polaków nie wie, do czego służy
Jak przyrządzać gęś?
Przyrządzanie pysznej gęsi nie jest szczególnie trudne. Mięso warto dzień wcześniej zamarynować w ziołach. Dobrym wyborem będą: jałowiec, majeranek, czosnek i rozmaryn. Doskonale sprawdzi się też czerwone wino. Gęsinę pieczemy w temperaturze 160 st. C przez dwie godziny. Niegdyś w polskich domach można było spotkać tzw. gęsiarkę, czyli specjalną formę do pieczenia gęsi. Dziś musi wystarczyć zwykła brytfanna. Mięsa nie nakłuwamy, ale warto polać je tłuszczem, który wytapia się podczas pieczenia.
Gęsinę podajemy z modrą kapustą, pieczonymi jabłkami, jabłkami z żurawiną lub pieczonymi ziemniaczkami z rozmarynem. Dobrym pomysłem może okazać się także risotto.
