Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Temu i Shein zbierają żniwo. Znana sieć sklepów nie wytrzymała presji i ogłasza upadłość
Krzysztof Idziak
Krzysztof Idziak 10.12.2025 10:44

Temu i Shein zbierają żniwo. Znana sieć sklepów nie wytrzymała presji i ogłasza upadłość

Temu i Shein zbierają żniwo. Znana sieć sklepów nie wytrzymała presji i ogłasza upadłość
Audio und werbung/shutterstock, canva

Rynek handlowy za naszą zachodnią granicą przechodzi głęboką transformację, która zbiera żniwo wśród tradycyjnych podmiotów. Kolejna znana sieć nie wytrzymała presji konkurencji i rosnących kosztów, co stawia pod znakiem zapytania przyszłość setek pracowników oraz dostępność usług w lokalnych społecznościach. Wydarzenie to rzuca światło na szersze problemy sektora, który musi mierzyć się z ekspansją azjatyckich gigantów e-commerce.

Przyczyny upadku znanej sieci sklepów

Niemiecka sieć dyskontów Groschen-Markt ogłasza upadłość. Firma DEC Handelsgesellschaft złożyła wniosek o upadłość po 30 latach działania sieci, co kończy pewien etap po ponad trzech dekadach obecności Groschen-Markt na rynku. Jest to jednocześnie jedna z ostatnich sieci dyskontów we wschodnich Niemczech, która upada.

Sytuacja finansowa sieci Groschen-Markt pogarsza się przez presję taniego handlu z Azji, a w efekcie sieć dyskontów zniknie przez globalną konkurencję. Jednocześnie presja rosnących kosztów sprawia, że sieć dyskontów nie jest w stanie utrzymać się na rynku bez inwestycji w nowoczesne kanały sprzedaży.

Zmiana nawyków zakupowych konsumentów jest jedną z przyczyn, dla której sieć dyskontów nie jest w stanie utrzymać się na rynku. Konkurencja ze strony chińskich gigantów sprzedaży online przyniosła sieci dyskontów Groschen‑Markt najwięcej trudności. Platformy Temu i Shein zmieniają rynek, wpływając na trudności tradycyjnego handlu.

Konkurencja online a handel stacjonarny

Tradycyjny handel w Niemczech przechodzi obecnie bolesną transformację, znajdując się na najtrudniejszym zakręcie od lat. Przypadek Groschen-Markt ilustruje, jak mocno pandemia przyspieszyła upadek handlu stacjonarnego. Popularna sieć Groschen-Markt zamyka sklepy, co jest postrzegane jako początek zmian w handlu. Dlatego istnieje obawa, że mieszkańcy regionów, gdzie Groschen-Markt jest często jedyną opcją zakupów, mogą zostać bez dostępu do podstawowych dóbr.

Platformy Temu i Shein oferują tysiące produktów w cenach, do których klasyczne sklepy nie mają szans się zbliżyć. Z kolei klienci coraz częściej wybierają zakupy przez smartfon zamiast wizyt w lokalnym markecie.

Zakupy internetowe stały się normą podczas lockdownów. Wiele osób nie wróciło do dawnych zwyczajów zakupowych po lockdownach.

Restrukturyzacja i przyszłość sieci

Zarządcą sądowym został Olaf Spiekermann, który zapowiedział kontynuację działania sklepów. Mimo złożenia wniosku o upadłość, sklepy Groschen-Markt nadal działają, a wynagrodzenia pracowników Groschen-Markt są tymczasowo zabezpieczone. Upadłość Groschen-Markt dotyczy około 200 zatrudnionych osób.

Obecnie trwa analiza możliwości pozyskania inwestora dla firmy. Cytowany przez niemieckie media podkreśla:

Działalność operacyjna jest utrzymywana, a proces restrukturyzacji będzie kontynuowany.

Sklepy aktualnie funkcjonują bez zmian. Dalsze decyzje dotyczące sklepów zależą od wyniku postępowania restrukturyzacyjnego. Tymczasem wniosek o upadłość oznacza niepewną przyszłość dla zatrudnionych osób.

Wyzwania regulacyjne i strategiczne

Sektor handlowy oczekuje wsparcia regulacyjnego. Unia Europejska rozważa wprowadzenie ceł na tanie importy z Chin, aby wyrównać szanse europejskich firm na rynku.

Eksperci studzą oczekiwania dotyczące skuteczności samych ceł. Branża handlowa stoi obecnie przed koniecznością strategicznych zmian. Firmy, które postawią na rozwój sprzedaży online, automatyzację i specjalizację oferty, mają najwięcej szans na przetrwanie.

Jeśli nic się nie zmieni w branży, upadłości mogą dotknąć także inne mniejsze sieci. Trend cyfrowej transformacji najmocniej uderza w mniejsze sieci, które nie dysponują skalą działania ani kapitałem niezbędnym do adaptacji. Przetrwają tylko ci, którzy najszybciej dostosują się do zmieniających się warunków rynkowych. Guillaume Dejean z Allianz Trade stwierdził, że “To może przynieść chwilową ulgę, ale nie rozwiąże problemów strukturalnych”.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
Tagi: Niemcy Sklepy