Do dramatycznego wypadku drogowego doszło w poniedziałek 4 marca w Bosowicach (woj. świętokrzyskie). Samochód osobowy, którym podróżował 18-letni kierowca, nagle wypadł z trasy i dachował. Wkrótce potem doszczętnie spłonął.
W niedzielę 3 marca na autostradzie A4 w Niemczech w pobliżu Drezna doszło do wypadku polskiego busa. Pojazd zderzył się z ciężarówką, po czym wjechał w bariery i przewrócił się na bok. Co najmniej sześć osób zostało rannych, trzy z nich ciężko.
Pięcioletni Filip z Gubina w woj. lubuskim doznał poważnego urazu podczas zabawy z siostrą. Chłopiec został zabrany karetką do szpitala, ale tam jego rodzice usłyszeli, że synek nie otrzyma pomocy i powinni udać się do innej placówki. Malec, cały obolały i z nienastawioną żuchwą, musiał czekać kilka godzin aż w końcu trafił do szpitala w Poznaniu. Tam udało się otrzymać potrzebną pomoc, ale to nie kończy sprawy. Mama i tata dziecka są zbulwersowani postawą medyków z Zielonej Góry, dlatego złożyli na nich oficjalną skargę.
Tragiczny wypadek w Szczecinie poruszył opinię publiczną. W piątek 33-latni mężczyzna wjechał w grupę ludzi czekających na tramwaj na Placu Rodła. Do szczecińskich szpitali trafiło 20 osób. Śledztwo w sprawie wszczęła prokuratura. Teraz głos w sprawie zabrał ratownik medyczny, Jan Świtała. W swoim apelu nie szczędził mocnych słów.
W piątek, 1 marca w Szczecinie mężczyzna wjechał z dużą prędkością w grupę ludzi na Placu Rodła. 33-latek został ujęty przez świadków, a potem zatrzymany przez policję. Z początku służby donosiły o 19 osobach poszkodowanych. Teraz przekazano, że liczba ta wzrosła. W sumie do szczecińskich szpitali trafiło 20 osób. Świadkowie twierdzą, że sprawców tragedii może być więcej.
Grzegorz Galasiński to pierwszy Polak, który przeszedł przeszczep twarzy. Skomplikowana operacja, która odbyła się 10 lat temu była traktowana jako wyjątkowy sukces w medycynie. Teraz mężczyzna wyznał, jak wygląda jego obecne życie. Jak się okazuje, wcale nie jest kolorowo.
Nie milkną echa po tragicznym wypadku w Szczecinie. W piątek mężczyzna wjechał z dużą prędkością w grupę ludzi czekających na tramwaj na Placu Rodła. Poszkodowanych zostało 19 osób, w tym dzieci. Świadkowie opowiedzieli, jak zachowywał się sprawca chwile po zdarzeniu. „On był bardzo spokojny” – twierdzą.
W piątek, 1 marca w Szczecinie mężczyzna wjechał z dużą prędkością w grupę ludzi na Placu Rodła. Poszkodowanych zostało 19 osób, w tym 6 dzieci. Wielu zadaje sobie pytanie, dlaczego mężczyzna spowodował tę katastrofę. Według nieoficjalnych ustaleń, 33-letni sprawca miał tuż po zatrzymaniu tłumaczyć śledczym, że „wydawało mu się, że ktoś go goni”.
Dramatyczny wypadek ze Szczecina wstrząsnął niemal całą Polską. Policja poinformowała, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż 33-letni kierowca, który doprowadził do zdarzenia "od czterech lat leczył się psychiatrycznie". Przekazano szczegóły.
W piątek 1 marca w Szczecinie samochód osobowy z dużą prędkością wjechał w grupę ludzi na Placu Rodła. Poszkodowanych zostało 19 osób - w tym sześcioro dzieci. Dwie osoby walczą o życie. - Potrąceni ludzie wylatywali w powietrze na kilka metrów - relacjonuje w "Gazecie Wyborczej" świadek wypadku.
W piątek 1 marca około godziny 16.00 w Szczecinie kierowca z dużą prędkością wjechał w grupę pieszych na Placu Rodła. Uciekł z miejsca zdarzenia, jednak został bardzo szybko zatrzymany przez policję. To 33-letni Polak. - Wbrew temu, co krąży już w mediach społecznościowych, nie był to żaden akt terrorystyczny - przekazał mł. asp. Paweł Pankau ze szczecińskiej policji.
Bardzo niebezpieczny wypadek na Placu Rodła w Szczecinie. W piątek 1 marca samochód osobowy wjechał tam w grupę ludzi. Jak wstępnie poinformowano, aż 12 osób zostało poszkodowanych.
W czasie ćwiczeń wojskowych DRAGON-24 doszło do wypadku z udziałem dwóch aut osobowych. W miejscowości Płoskinia (woj. warmińsko-mazurskie) wojskowa ciężarówka, należąca do 9 Braniewskiej Brygady Kawalerii Pancernej, przewróciła się i wpadła do rowu. Łącznie pojazdami podróżowało 6 osób, jedna z nich trafiła do szpitala.
W Puławach (woj. lubelskie) doszło do dramatycznych scen. 7-latek wypadł z balkonu jednego z mieszkań. Konieczne było wezwanie Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Chłopiec trafił do szpitala. Policjanci sprawdzają, czy opieka nad dzieckiem była prawidłowo sprawowana.
Dramatyczne sceny na trasie S8 na Mazowszu. W pobliżu miejscowości Urzut autokar uderzył w tył pojazdu ciężarowego. W środku znajdowały się dzieci, jechały właśnie na wycieczkę szkolną. Dwóch uczniów, w wieku 14 i 15 lat, trafiło do szpitala.
W Gostyninie na Mazowszu doszło do niebezpiecznego wypadku drogowego. Samochód osobowy potrącił prawidłowo idącą kobietę z malutkim dzieckiem. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala. Kobieta jest w ciężkim stanie.
Tragiczna śmierć w województwie lubelskim. Policja poinformowała o śmiertelnym potrąceniu 46-latka. Mężczyzna wysiadł ze swojego samochodu tylko na chwilę. Niestety jadący z naprzeciwka samochód nie zdążył zareagować na fakt, iż niespodziewanie na jezdni pojawił się pieszy. Co wiadomo na temat wypadku?
Wypadek w Łagunach na Mazowszu. Na drodze wojewódzkiej numer 617 doszło do zderzenia dwóch pojazdów. Jeden z nich wpadł wprost pod koła rozpędzonej ciężarówki. Mimo natychmiastowej akcji służb, bilans wypadku jest tragiczny.
Tragiczny wypadek w Nidzicy. W nocy z wtorku (20.02) na środę (21.02) na obwodnicy miasta miało miejsce śmiertelne potrącenie pracownika lawety. 35-latek został uderzony przez samochód ciężarowy.
Groźny wypadek z udziałem dzieci w Międzychodzie. Zderzyły się dwa samochody i poszkodowanych zostało aż siedem osób. Troje z nich to dzieci. Jedno z dzieci było zakleszczone w zniszczonym samochodzie. Strażacy musieli sięgnąć po specjalistyczny sprzęt hydrauliczny.
Tragiczne zdarzenie w Markowicach (woj. śląskie) Dwóch mężczyzn podjęło fatalną decyzję i jeden z nich przypłacił ją życiem. Wszystko działo się w godzinach wieczornych na drodze krajowej numer 91 w stronę Katowic. Na miejsce wezwano nawet załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Kierowca z Lublina może mówić o wielkim szczęściu w czasie wypadku w Minkowice Kolonia (woj. lubelskie). Policja pokazała roztrzaskane auto, w które wbił się w pociąg. Na całym zdarzeniu zaważył jeden błąd. Mógł on kosztować życie.
W sobotę na autostradzie A38 w Saskonii-Anhalt doszło do koszmarnego wypadku. Kierowca ciężarówki stracił życie w wyjątkowo poruszających okolicznościach. Kiedy na miejsce przyjechali niemieccy funkcjonariusze, zastali przerażający widok. Pojazd runął z ponad 10 metrów.
Tragiczny wypadek na Kaszubach. W Leźnie niedaleko Gdańska doszło do zderzenia ciężarówki z busem. Kierowca drugiego pojazdu jechał prawidłowo. Jego auto zostało doszczętnie zmiażdżone. Skutki są tragiczne. Nie żyje 42-letni mężczyzna.
W miniony weekend w Wawrowie pod Gorzowem Wielkopolskim (woj. lubuskie) rozegrał się dramat. Na skutek potrącenia przez samochód życie stracił 10-letni chłopiec. Sprawca zdarzenia jest w rękach służb. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy. Prokuratura ujawniła szczegóły.
Bardzo niebezpieczny wypadek pod Warszawą. W niedzielę 11 lutego wieczorem na trasie S7 na wysokości wsi Sękocin Stary (powiat pruszkowski) dwa samochody osobowe zderzyły się czołowo. Prawdopodobnie jeden z kierowców jechał pod prąd. Są poszkodowani.
Nie żyje 10-letni chłopiec, który został potrącony przez samochód marki BMW w Wawrowie (woj. lubuskie) pod Gorzowem Wielkopolskim. Po kilku godzinach poszukiwań kierowca został zatrzymany. Policja ujawniła, że 26-latek miał przy sobie narkotyki i prawdopodobnie zażywał je niedługo przed wypadkiem. Jakie zarzuty usłyszał?
Tragedia na warszawskim Ursynowie. W piątek 9 lutego około godz. 16 na jednej z osiedlowych uliczek przy ulicy Ciszewskiego odnaleziono ciało 75-letniej kobiety. Policja podejrzewa, że doszło do śmiertelnego wypadku.