Rozpędzony bus uderzył w drzewo. Droga zablokowana, LPR w akcji

Seria wypadków na polskich drogach

Sobotni poranek nie należy do najlepszych na polskich trasach. Dopiero co informowaliśmy o tragedii, która rozegrała się około godziny 6 rano na odcinku drogi krajowej nr 92, w rejonie Dąbrowic Starych (pow. kolski). Doszło tam do zderzenia dwóch pojazdów - samochodu osobowego oraz ciężarówki. W wyniku wypadku śmierć poniosła jedna osoba.

Jedna osoba poniosła śmierć na miejscu, druga została ranna - przekazał oficer dyżurny wielkopolskiej Straży Pożarnej w rozmowie z TVP3 Poznań.

Teraz kraj obiegły kolejne informacje o dramatycznym zdarzeniu w województwie łódzki. Tam bus, którym podróżowało kilka osób uderzył w drzewo. Są ranni. Znamy pierwsze ustalenia służb.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Dramatyczny wypadek w Łódzkiem

Do zdarzenia doszło w sobotni poranek, 17 marca 2025 roku przed godziną 9. Po uderzeniu busa w drzewo całkowicie zablokowana została droga krajowa nr 42 w miejscowości Granice (powiat radomszczański) w województwie łódzkim.

ZOBACZ: Awaryjne lądowanie winą Polaka. Zapłaci ogromną karę

Z radomszczańską policją skontaktowała się dziennikarka RMF FM, której udało się potwierdzić, że wyniku wypadku rannych zostało kilka osób osób. Ze względu na obrażenia jednej z nich na miejsce zdecydowano się zadysponować śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR).

W wypadku rannych zostało 6 osób - przekazał w rozmowie z RMF FM rzecznik radomszczańskiej policji Dariusz Kaczmarek.

Znamy również pierwsze ustalenia służb. Wiemy, co przyczyniło się do zdarzenia oraz jego był jego przebieg. Oto szczegóły.

Na miejscu lądował śmigłowiec LPR

Dodajmy, że droga krajowa nr 42 jest ważną trasą łączącą Radomsko z Przedborzem. Ze względu na wypadek kierowcy udający się w podróż muszą przygotować się na spore utrudnienia. Mogą one bowiem potrwać jeszcze kilka godzin. Śmigłowiec LPR, który pojawił się na miejscu wypadku, przetransportował natomiast kierowcę wspomnianego busa do szpitala.

Pozostali pasażerowie trafili do szpitali we Włoszczowej i Radomsku - dodał Dariusz Kaczmarek.

ZOBACZ: Atak zimy na południu Polski. Niebywałe zdjęcia w sieci

Policja potwierdza także wstępnie, że 37-letni kierowca busa jechał zbyt szybko. Z tego powodu pojazd wpadł w poślizg i zatrzymał się dopiero na drzewie. Na ten moment nie podano informacji na temat dokładnego stanu zdrowia kierującego oraz tego, czy znajdował się on pod wpływem jakichkolwiek substancji.

UWAGA KIEROWCY! Na drogach jest ślisko - pada deszcz, nawierzchnia jest mokra i niebezpieczna. Zwolnijcie, zachowajcie ostrożność i jedźcie rozważnie - apeluje KPP w Radomsku.