Kto zostanie kolejnym prezydentem Polski? Wszystko zostanie w rodzinie. Najnowszy sondaż pokazuje, że Polacy mają swój typ na nową głowę państwa i wydaje się, że najmocniejszy kandydat do nowego lokatora pałacu przy Krakowskim Przedmieściu ma odbywa obecnie praktyki do sięgnięcia po ważniejszą funkcję. Donald Tusk musi obejść się smakiem i pogodzić, że czas jego sukcesów politycznych minął?Prezydent Andrzej Duda musiał zapewniać we wtorek, że "jest normalny" i coraz bardziej zasadne staje się pytanie: kto zastąpi go na fotelu głowy państwa. Kandydatów do Pałacu Prezydenckiego jest kilku, a Polacy już zaczynają mieć swoje typy.Sondaż prezydencki na polskiej scenie politycznej bardziej przypomina konflikt tragiczny, gdzie można wybrać źle albo jeszcze gorzej. Polacy przez lata swojej historii nauczyli się jednak zawsze dostrzegać szansę na lepsze jutro i niczym Edyp liczyć, że uda im się oszukać los.Kim będzie następca Andrzeja Dudy? Wyniki sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu" wskazują, że PiS ma powody do zadowolenia, władza zostanie "w rodzinie".
Andrzej Duda konkurenta do zajęcia miejsca w Pałacu Prezydenckim ma bardzo blisko siebie. Sondaż wskazuje, że największe szanse na zostanie nową głową państwa ma... Mateusz Morawiecki. To obecny premier zdobył największe poparcie ankietowanych, ale nie jest jedynym typowanym przez Polaków możliwym przyszłym prezydentem.Instytut Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu" przeprowadził sondaż dotyczący tego, kto z polityków Zjednoczonej Prawicy powinien zostać nowym prezydentem. Kandydatów było kilku, ale jest wyraźny lider.Najwięcej ankietowanych wskazało, że to nikt inny, a Mateusz Morawiecki powinien wystartować w wyborach prezydenckich, które planowane są na 2025 r. Premier zdeklasował swoich koalicyjnych kolegów i koleżanki.
Sondaż Estymator dla portalu dorzeczy.pl wskazuje na mocną pozycję Zjednoczonej Prawicy. Jarosław Kaczyński i koalicjanci mogą liczyć na 39,2 proc. poparcia. Liderem opozycji pozostaje Koalicja Obywatelska. To już kolejny sondaż, w którym traci Polska 2050 Szymona Hołowni.Najnowszy sondaż został wykonany na zlecenie prawicowego portalu. Jednak wynik Zjednoczonej Prawicy nie pozwoliłby jej na zdobycie sejmowej większości.
Zjednoczona Prawica pozostaje niekwestionowanym liderem w parlamencie i w tyle zostawia konkurencję - wynika z najnowszego sondażu wyborczego przeprowadzonego dla Radia ZET. Ponadto, w porównaniu z poprzednim badaniem koalicja rządząca notuje wzrost poparcia. Mniej osób jest za to chętnych ruszyć do urn.W ostatnich dniach znów coraz głośniej mówi się o przyspieszonych wyborach. Zdaniem jednych, pogrążona w waśniach Zjednoczona Prawica nie zdecyduje się na taki krok w obawie przed utratą części miejsc w parlamencie. Inni zaś twierdzą, że Jarosław Kaczyński może chcieć wykorzystać ostatni moment, zanim na dobre rozszaleją się inflacja i drożyzna.Jeszcze w jednym z kwietniowych badań Zjednoczona Prawica znacznie traciła impet po tym, jak w wyniku wojny w Ukrainie skonsolidowała wokół siebie Polaków. Teraz jednak karta znów odwróciła się na korzyść ugrupowania, które zyskało nowych wyborców i umocniło swoją rolę na pozycji lidera.
Znane są wyniki najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster. Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, w parlamencie znalazłyby się wszystkie obecne teraz ugrupowania. Na czele niezmiennie pozostaje partia Jarosława Kaczyńskiego, choć notuje ona wyraźny spadek w porównaniu z badaniem z marca.Wojna w Ukrainie na dobre zdominowała agendę, ale wcale nie oznacza to, że polityka krajowa stanęła w miejscu. Co więcej, konflikt za naszą wschodnią granicą odcisnął swoje piętno na wyborczych sondażach zwłaszcza w pierwszych tygodniach od rosyjskiej agresji.Po ponad 65 dniach od inwazji Rosji na Ukrainę efekt wojny znacząco jednak osłabł, a do zmartwień Polaków dołączyła rekordowa inflacja, dotykająca każdego z nas. Wszystko to sprawiło, że koalicja rządząca znów została zepchnięta do defensywy i zyskała kolejny powód do niepokoju.
Prawo i Sprawiedliwość jest w poważnych opałach. Najnowszy sondaż parlamentarny pokazuje, że partia Jarosława Kaczyńskiego nadal ma największe poparcie, jednak nie może liczyć na samodzielną większość. Co ciekawe, w badaniu ujęto także AgroUnię, na którą chce zagłosować 0,6 proc. wyborców.Zamieszanie z Polskim Ładem, inflacja, wysokie ceny prądu i gazu i nieudolne próby walki z pandemią, których zwieńczeniem był upadek ustawy lex Kaczyński, to tylko niektóre z klęsk, jakie w ostatnim czasie poniosła koalicja rządząca.W dynamicznie zmieniającym się świecie polityki tak drastyczne wpadki mogą poważnie rzutować na poparcie ugrupowania i skutecznie zniechęcać wyborców. Czy tak rzeczywiście jest, sprawdziła pracownia United Surveys, która przeprowadziła na zlecenie Wirtualnej Polski najnowszy sondaż partyjny.
Sondaż poparcia dla partii politycznych przeprowadzony przez Instytut Badań Pollster powinien zaniepokoić Zjednoczoną Prawicę. Choć koalicja rządząca nadal jest liderem, poparcie dla niej wyraźnie topnieje. Wyborców traci też Koalicja Obywatelska.Najnowszy sondaż poparcia dla partii politycznych to znak ostrzegawczy dla partii Jarosława Kaczyńskiego i koalicjantów. To już kolejne badanie, w którym Zjednoczona Prawica odnotowuje spadek poparcia.
Topnieje przewaga Prawa i Sprawiedliwości nad Koalicją Obywatelską. Według najnowszego sondażu dla pracowni Kantar, w grudniu na PiS zagłosowałoby 28 proc. osób biorących udział w wyborach. Drugim wyborem, z wynikiem 26 proc. byłaby opozycją pod wodzą Donalda Tuska. Oprócz nich w rządzie znalazłby się ruch Szymona Hołowni Polska 2050 z wynikiem 11 proc. oraz Konfederacja (8 proc.) i Lewica (6 proc.).Najnowszy sondaż pracowni Kantar został opublikowany w poniedziałek 13 grudnia przez "Fakty" TVN oraz TVN24. Badania zostały przeprowadzenia pomiędzy 10 a 12 grudnia.Pierwsze miejsce i 28 proc. głosów to wynik PiS wraz z Solidarną Polską i Republikanami. Na drugim miejscu z wynikiem 26 proc. znalazłaby się Koalicja Obywatelska, a ruch Szymona Hołowni zająłby trzecie miejsce z wynikiem 11 procent. Przedostatnie miejsce należałoby do Konfederacji z 8 proc. głosów a ostatnią siłą w Sejmie byłaby Lewica z wynikiem 6 procent.Jak wynika z sondażu Kantar, do Sejmu nie dostałyby się PSL-Koalicja Polska (3 proc.), Kukiz'15 (1 proc.) oraz partia Porozumienie Jarosława Gowina - również 1 proc. głosów.Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo