Jakiej pogody spodziewać się w nadchodzący długi weekend? Jak się okazuje, będzie bardzo zmiennie. Polacy powinni przygotować się na upał, burze, a nawet gradobicia. Synoptycy ostrzegają, że zjawiska pogodowe mogą być bardzo gwałtowne.
Już niedługo wielu z nas będzie cieszyć się długim, bo aż czterodniowym, weekendem. Wszystko w związku ze świętem Bożego Ciała. Niektórzy na ostatnią chwilę rezerwują pobyt w hotelu lub dłuższe wycieczki. Warto poważnie się nad tym zastanowić, ponieważ najnowsze prognozy pogody nie napawają optymizmem.
Wielkimi krokami zbliża się kolejny długi weekend. Boże Ciało przypada w tym roku na czwartek, 30 maja, w związku z czym niektórzy będą mogli cieszyć się aż czterodniowym wolnym. Pojawiły się już pierwsze prognozy, według których wszystko wskazuje na to, że będzie upalnie, ale także potencjalnie niebezpiecznie.
Synoptycy są zgodni - tegoroczna majówka zapowiada się naprawdę słonecznie i ciepło. Warto wykorzystać nadchodzący długi weekend na aktywność poza domem i korzystać z promieni słonecznych, bo jak wskazują prognozy, już niebawem dojdzie do kolejnej zmiany w pogodzie. Lepiej nie chowajmy parasoli.
Majówka już za pasem, długi weekend zapewne jak co roku zachęci wielu Polaków do kilkudniowych wypadów w góry i nad morze. Zdaniem synoptyków pogoda w nadchodzących dniach ma sprzyjać tego typu wyjazdom. Ratownicy górscy ostrzegają jednak, że na wielu szlakach wciąż panują zimowe warunki.
Prognoza pogody na weekend. Cyklon Vasco przyniesie ze sobą pogodę, która nie zachwyci osoby czekające na powiew wiosny. Słoneczny piątek rozbudzi oczekiwania, ale synoptycy je studzą. Trzeba przygotować się na deszcz, a nawet burze z gradem.
W długi weekend najlepiej przygotować się na powrót zimy. Arktyczny prąd atmosferyczny nadciągający z zachodu przyniesie ze sobą opady deszczu i śniegu. Możliwy spory spadek temperatury, lokalnie nawet do minus dziesięciu stopni Celsjusza.
Jaka pogoda czeka nas w Święto Niepodległości oraz cały długi weekend? W najbliższych dniach aurę kształtować będzie, przemieszczający się z zachodniej Europy na wschód, układ wysokiego ciśnienia. Czeka nas ciepła aura, z dużą ilością słońca. Jedynym minusem mogą być poranne mgły.
Niestety, ale w niedzielę pogoda nie będzie nas rozpieszczać. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami z gradem dla aż 11 województw. Synoptycy prognozują porywy wiatru do 60 km/h. Dodatkowo gdzieniegdzie we znaki da się także męczący upał. Choć niedzielny poranek w przeważającej części kraju rozpoczął się spokojnie, nie oznacza, że nasza czujność powinna zostać uśpiona. Polska znajduje się obecnie pomiędzy wyżem z centrum w rejonie Zatoki Fińskiej i niżem znad Morza Bałtyckiego, a taki układ stwarza idealne warunki do tworzenia się komórek burzowych.
Pogoda na długi weekend. Polacy, którzy liczyli na odpoczynek na łonie natury, mogą się srogo rozczarować. Synoptycy zapowiadają intensywne opady deszczu i burze, które dadzą się we znaki przede wszystkim mieszkańcom południowej Polski. - Wygrali ci, którzy na weekendowy wypoczynek wybrali wybrzeże - tam będzie upalnie i słonecznie. Miłośnicy gór nie mają szczęścia - przekazała Ilona Bazyluk z IMGW.Turyści, którzy wybrali się w polskie góry, niemal każdego dnia będą świadkami burzy z gradem i ulewnych deszczów, które mogą doprowadzić do błyskawicznego podniesienia stanu wód, a co za tym idzie - do niebezpiecznych podtopień.