Dariusz Gnatowski był nieodzowną częścią obsady „Świata według Kiepskich”. Jego przedwczesna śmierć wstrząsnęła nie tylko fanami, ale również producentami oraz pozostałymi aktorami związanymi z serialem. To, jak wyglądały ostatnie dni serialowego Boczka, przytaczamy we fragmentach książki poświęconej temu telewizyjnemu przebojowi.
Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Grudziądzu za pośrednictwem mediów społecznościowych pożegnała swojego funkcjonariusza ogn. Pawła Chyłę. 36-letni mężczyzna zmarł nagle w trakcie pełnienia 24-godzinnego dyżuru. Bliższe okoliczności śmierci strażaka są nieznane.
Grzegorz Markowski w ubiegłym roku postanowił nieco bardziej zadbać o własne zdrowie i zrezygnował z udziału w zespole Perfect. Tak samo zrobili pozostali członkowie grupy, a także, nieco wcześniej, Piotr Szkudelski. Polskie media obiegła wiadomość o śmierci perkusisty. Na ten temat postanowił wypowiedzieć się lider zespołu znanego z przeboju „Nie płacz, Ewka”. Grzegorz Markowski nie ukrywał, jak bolesna jest to strata. Piotr Szkudelski zmarł w poniedziałek rano, w swoim domu. O jego niespodziewanej i zdecydowanie przedwczesnej śmierci poinformowała pogrążona w smutku rodzina. Aktualnie nie są znane przyczyny śmierci artysty. O Piotrze Szkudelskim można powiedzieć, że był niezwykle stabilny zawodowo. Przez 40 lat, od 1980 do 2020 roku, pełnił on funkcję perkusisty w zespole Perfect. Był on jedynym członkiem grupy, który łączył ze sobą wszystkie jej składy na przestrzeni wieloletniej działalności.Niestety, w ostatnich latach pracy, Szkudelskiego musieli zastępować młodsi koledzy „po fachu”, Sławomir Puchała oraz Krzysztof Patocki. To oni stawali się chwilową częścią zespołu podczas koncertów w całej Polsce.
Piotr Szkudelski zmarł w wieku 66 lat. Był członkiem zespołu Perfect. Śmierć muzyka wywołała w sieci spore poruszenie. Kilku artystów opublikowało w mediach społecznościowych specjalne posty, w których wspominają perkusistę zespołu znanego z przeboju „Autobiografia”. Nie obyło się bez emocjonalnych i wzruszających słów. Piotr Szkudelski od ponad 40 lat był związany z zespołem Perfect. Przez cały ten czas, czyli od 1980 roku, muzyk był współtwórcą wszystkich studyjnych albumów grupy. Muzycznie wspierał także formacje Dzikie Dziecko (tam grał w towarzystwie Zbigniewa Hołdysa, pierwszego lidera Perfectu), Jajco i Giganci, Wilki oraz Emigranci. Z tymi ostatnimi, w 1992 roku, stworzył jeden album pt. „Rosja i Ameryka”.
To był normalny, rutynowy poranek. Rodzice, jak co dzień, zaprowadzili swojego dwuletniego synka do żłobka. Po południu dziecko już nie żyło. Policja wszczęła śledztwo w celu wyjaśnienia, jak doszło do śmierci dziecka.Do tragedii doszło w miejscowości Maryborough w Australii. Dwuletni chłopiec został rano odprowadzony przez rodziców do żłobka Little Gems Childcare and Early Learning Center. Kilka godzin później poinformowano o zgonie maluszka. Do zdarzenia doszło w środę, 20. lipca.
"Sanatorium miłości". Smutna wiadomość dla wszystkich fanów programu „Sanatorium miłości”. Jak poinformowała stacja TVP, zmarła Nina Busk, uczestniczka pierwszej edycji programu. Miała 65 lat.- Zapamiętamy na zawsze jej płomienne serce, radość, energię i pasję do życia, którymi dzieliła się z innymi. Rodzinie Niny składamy szczere wyrazy współczucia – czytamy w komunikacie zamieszczonym na portalu Facebook.
Nie żyje Krzysztof Smulski. Bliski współpracownik Polskiego Związku Piłki Nożnej miał 69 lat. Po walce z chorobą zmarł w piątek wieczorem. Pełnił stanowisko przewodniczącego Komisji ds. licencji klubowych. Polski Związek Piłki Nożnej wydał w tej sprawie smutny komunikat.- Polski Związek Piłki Nożnej z głębokim smutkiem i żalem przyjął informację, że w wieku 69 lat zmarł Krzysztof Smulski, przewodniczący Komisji ds. licencji klubowych PZPN - brzmi komunikat z czarno-białym zdjęciem zmarłego.Polski Związek Piłki Nożnej z głębokim smutkiem i żalem przyjął informację, że w wieku 69 lat zmarł Krzysztof Smulski, przewodniczący Komisji ds. licencji klubowych PZPN.— PZPN (@pzpn_pl) July 16, 2022 Krzysztof Smulski to działacz sportowy związany z klubem Zagłębie Sosnowiec (1970-1993). Jak mówią jego przyjaciele, o Zagłębiu Sosnowiec z lat siedemdziesiątych mógł rozmawiać godzinami. Był chodzącym źródłem wspomnień i anegdot związanych z piłką nożną z ówczesnego Stadionu Ludowego w Sosnowcu.