Członkowie zespołu TSA poinformowali o śmierci wieloletniego menadżera grupy i zdolnego tekściarza, Jacka Rzehaka. To kolejna strata dla muzyków, którzy na początku roku pożegnali także gitarzystę, założyciela i lidera TSA - Andrzeja Nowaka.- Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Jacek Rzehak, autor wielu tekstów TSA oraz wieloletni menadżer zespołu. Żegnaj Jacek - przekazał w mediach społecznościowych Marek Piekarczyk, wokalista zespołu.
W miniony wtorek, 22 lutego 2022 roku zmarł Mark Lanegan, były wokalista grunge'owego zespołu Screaming Trees oraz Queens of the Stone Age. Muzyk odszedł w wieku 57 lat, a informacja o jego śmierci pojawiła się w mediach społecznościowych.- Nasz ukochany przyjaciel Mark Lanegan zmarł dziś rano w swoim domu w Killarney w Irlandii - przekazano na profilu muzyka w social mediach.
19 lutego 2022 roku odszedł Gary Brooker, znany brytyjski muzyk i założyciel oraz pianista grupy Procol Harum, znanej z wielkiego hitu pt. "Whiter Shade Of Pale". O śmierci 76-letniego artysty poinformowali za pomocą mediów społecznościowych przyjaciele z zespołu.- Ze smutkiem informujemy o śmierci Gary'ego Brookera. Głos Gary'ego i jego gra na pianinie były legendarne i on zostawia po sobie spuściznę, która przetrwa pokolenia. Będzie go brakowało wszystkim, którzy go znali - przekazano w oficjalnym komunikacie na Facebooku.Nie żyje Gary BrookerGary Brooker przyszedł na świat 29 maja 1945 roku w Hackney. W 1967 roku razem z Keithem Reidem, który później odpowiadał za teksty piosenek, stworzył grupę Procol Harum, która szybko stała się jedną z najbardziej znanych brytyjskich formacji grających rocka progresywnego.Wielkim przebojem zespołu stał się utwór pt. "Whiter Shade Of Pale". Piosenka jest trzecim najlepiej sprzedającym się singlem lat 60., którego wyprzedziły jedynie takie hity, jak "Hey Jude" grupy The Beatles oraz "Satisfaction" zespołu The Rolling Stones.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo Grupa miała na swoim koncie jeszcze kilka innych przebojów, takich jak "Conquistador", "Shine on Brightly", "A Salty Dog", "Whisky Train", "Grand Hotel" czy "Pandora's Box". W ostatnim składzie zespołu, oprócz Brookera, występowali także: gitarzysta Geoff Whitehorn, basista Matt Pegg, perkusista Geoff Dunn oraz grający na organach Hammonda Josh Phillips.Gary Brooker przegrał walkę z nowotworemW 2003 roku Gary Brooker za swoje dokonania na polu muzycznym i zasługi dla kultury otrzymał Order Imperium Brytyjskiego. Muzyk przez wiele lat zmagał się z chorobą nowotworową, z którą ostatecznie przegrał walkę w minioną sobotę. Jego śmierć była wielkim ciosem nie tylko dla bliskich i przyjaciół z branży muzycznej, ale również fanów, których grupa Procol Harum ma na całym świecie.- Byłem zrozpaczony, gdy dowiedziałem się o tym, miałem szczęście widzieć go kilka razy na żywo. Był wielkim darem dla muzyki, tak niesamowitym talentem i zawsze tak zabawnym i naprawdę miłym facetem - skomentował doniesienia o śmierci Brookera jeden z fanów.- To smutny dzień dla muzyki, Gary był geniuszem, jego muzyka na zawsze pozostanie w naszym sercu i głowie - dodał kolejny.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Vincent Królikowski jest już na świecie. Urodził się syn Antka Królikowskiego i Joanny OpozdyWnuczka Witolda Paszta bardzo tęskni za dziadkiem. Codziennie prosi tatę o jedną rzeczEwa Szykulska w żałobie po śmierci męża. Opublikowała wzruszające pożegnanieJeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Goniec.pl
W czwartek 27 stycznia 2022 roku zmarł latynoski wokalista Diego Verdaguer. Przyczyną śmierci 70-letniego artysty było zakażenie COVID-19, a smutne informacje potwierdziła żona gwiazdora, Amanda Miguel.- Z wielkim smutkiem informujemy o śmierci naszego kochanego Diego. Opuścił on swoje piękne ciało i udał się w podróż w życie wieczne - przekazali bliscy piosenkarza w swoim oświadczeniu.
Odeszła Rachel Nagy, amerykańska piosenkarka i pianistka, a także gwiazda zespołu The Detroit Cobras. O śmierci 37-letniej wokalistki poinformował kolega z grupy, Greg Cartwright. Rachel Nagy zmarła w minioną niedzielę, 16 stycznia 2022. Kolega piosenkarki z zespołu The Detroit Cobras przekazał smutną informację za pomocą mediów społecznościowych, jednak nie ujawnił przyczyny śmierci 37-latki.– Nie ma słów, aby w pełni wyrazić nasz smutek, kiedy wspominamy ten skrócony, wciąż witalny i inspirujący żywot dla wszystkich, którzy ją znali i kochali – napisał pogrążony w żałobie muzyk grupy.
Odeszła Ronnie Spector, amerykańska piosenkarka i członkini słynnej grupy The Ronettes. 78-letnia gwiazda zmarła w środę, 12 stycznia 2022 roku, po walce z chorobą nowotworową. O jej śmierci poinformowała pogrążona w żałobie rodzina. - Nasz kochany anioł, Ronnie, odszedł z tego świata. Była z najbliższymi, w ramionach swojego męża Jonathana - poinformowała rodzina piosenkarki w oświadczeniu. Ronnie Spector, a właściwie Veronica Yvette Bennett, przyszła na świat 10 sierpnia 1943 roku w Nowym Yorku. Artystka była członkinią legendarnego zespołu The Ronettes, który założyła w latach 50. wraz ze swoją siostrą i kuzynką. Choć grupa rozpadła się w 1967 roku, pozostawiła po sobie takie hity, jak "Be My Baby", "Baby, I Love You" czy "Walking in the Rain".
Zmarł wokalista i basista legendarnego zespołu rockowego Budgie, Burke Shelley. Muzyk odszedł w wieku 71 lat w Walii, a o jego śmierci poinformowała fanów za pomocą mediów społecznościowych córka, Ela Shelley.Burke Shelley odszedł w poniedziałek, 10 stycznia 2022 roku, w szpitalu w Cardiff po długiej walce z problemami zdrowotnymi. Bliscy muzyka zaapelowali publicznie o uszanowanie ich żałoby.- Z wielkim smutkiem informuję o śmierci mojego ojca, Johna Burke Shelleya. Odszedł dziś wieczorem we śnie w Heath Hospital w Cardiff, mieście, w którym się urodził. Miał 71 lat. Proszę o szacunek dla rodziny w tym czasie. Z miłością, czwórka jego dzieci: Ela, Osian, Dimitri i Nathaniel - przekazała córka gwiazdora, Ela.
Nie żyje Maciej "Fiedas" Frelikowski, znany bydgoski raper, kulturysta, a także trener personalny i instruktor. O nagłej śmierci 47-latka poinformowała pogrążona w żałobie żona. 47-letni Maciej "Fiedas" Frelikowski odszedł niespodziewanie w poniedziałek, 3 stycznia 2022 roku. Wdowa po raperze przyznała, że śmierć ukochanego męża była dla niej ogromnym zaskoczeniem.- Nigdy bym się nie spodziewała, że takie coś się wydarzy. Mój kochany mąż Fiedziu, odszedł wczoraj na zawsze do krainy wiecznego szczęścia - napisała w sieci żona zmarłego rapera.
W wieku 76 lat zmarł Tolek Lisiecki. Muzyk, kontrabasista i członek Jazz Band Ball Orchestra odszedł niespodziewanie w minioną niedzielę w nocy, tuż po swoim koncercie. Bliscy i fani artysty są w szoku.W niedzielę, 2 stycznia 2022 roku Tolek Lisiecki grał, wraz z saksofonistą Leszkiem Żądło, koncert w krakowskim klubie Piec Art. Jak podała "Gazeta Krakowska", po występie muzyk wrócił do domu, gdzie niespodziewanie zmarł.
Zmarł Lesław Lic, znany muzyk jazzowy. Miał 91 lat. Smutną informację przekazał inny jazzowy artysta Jan "Ptaszyn" Wróblewski.Zdaniem artysty Lesław Lic to jedna z największych legend polskiego jazzu. Choć zyskał rozgłos w latach 50. XX wieku, to nawet po przejściu na emeryturę nie porzucił muzyki.
Nie żyje Tomasz "Dany" Danielewicz, muzyk i założyciel oraz gitarzysta metalowej grupy Hateera. Informacje o śmierci artysty potwierdzili przyjaciele z zespołu, a publicznie pożegnał go m.in. były wokalista grupy Turbo i frontman CETI, Grzegorz Robert Kupczyk.Przyjaciele Tomasza Danielewicza nie ujawnili przyczyn niespodziewanej śmierci artysty. O śmierci muzyka fani dowiedzieli się z internetowego wpisu, który udostępniono na profilu facebookowym zespołu zmarłego gitarzysty.
David Longdon nie żyje. Wokalista rockowej grupy Big Big Train zmarł w wieku 56 lat. Informację o śmierci potwierdziła partnerka artysty, poruszający wpis pojawił się również w mediach społecznościowych zespołu. Informacja wstrząsnęła tysiącami fanów Big Big Train na całym świecie. Zespół powiadomił jednak, że planowany na styczeń nowy album artystów, pojawi się zgodnie z zapowiedzią. David Longdon nie żyje Rzesza fanów na całym świecie pogrążona w rozpaczy. Odszedł wybitny wokalista jednego z ważnych współczesnych zespołów rocka progresywnego, David Longdon. Piosenkarz zginął w wypadku w piątek o poranku. Osierocił dwie córki, Amelię i Eloise. Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo O śmierci artysty powiadomiła jego życiowa partnerka Sarah Ewing. We wpisie zamieszczonym na stronie grupy Big Big Train pojawił się fragment jej oświadczenia w związku ze zgonem ukochanego. David i ja byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, partnerami i bratnimi duszami i jestem całkowicie zdruzgotana jego stratą. Był piękną osobą i czuję się taka szczęśliwa, że go poznałam i kochałam - skomentowała kobieta. Longdon dołączył do zespołu w 2009 r., a od 2015 r. ruszył w pierwszą, pełną sukcesów trasę koncertową. Co z przyszłością zespołu?Zrozpaczeni fani żyją śmiercią artysty, ale już teraz zastanawiają się jak wyglądać będzie przyszłość zespołu. Niepokoi ich zwłaszcza los nadchodzącej płyty grupy, "Welcome to the Planet", zapowiadanej na styczeń przyszłego roku. Big Big Train postanowił uspokoić miłośników swojej muzyki, zawiadamiając, że album zostanie wydany w planowanym terminie. Wszystko wskazuje na to, że prace nad nim zostały zakończone jeszcze przed śmiercią Longdona. Zapowiedziano również, że już wkrótce pojawią się informacje na temat ewentualnych koncertów zespołu. Na ten moment nie wiadomo, czy wokalista zostanie zastąpiony, czy też grupa zamierza poradzić sobie w jakiś inny sposób. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Oficer wywiadu ocenia dalsze działania Aleksandra ŁukaszenkiAngela Merkel oskarżona przez Beatę Szydło o łamanie zasad UEPrezydent Duda rozmawiał z prezydentem Niemiec. "Jesteśmy suwerennym państwem"Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: interia.pl
Smutne wiadomości obiegły krajowe media, nie żyje gitarzysta rockowy, kompozytor i producent muzyczny, Andrzej Urny. Informacje o śmierci 63-letniego muzyka potwierdziła jego żona. Andrzej Urny na początku lat 80. grał na gitarze w zespole Dżem, a następnie został gitarzystą grupy Krzak. W latach 1982-1987 oraz 1993-1994 był także członkiem zespołu Perfect.
Media obiegły wyjątkowo smutne informacje o śmierci znanego muzyka. W wieku 35 lat odszedł Damian Niewiński, perkusista rockowy i jazzowy, który współpracował m.in. z Darią Zawiałow. Informacje o jego odejściu przekazała Ewa Kałużna z Radia Łódź.– Dziś niespodziewanie odszedł Damian Niewiński, perkusista rockowy i jazzowy. Przyczyną śmierci młodego muzyka były powikłania covidowe – przekazała Ewa Kałużna.
Media obiegła przykra wiadomość o śmierci Alana Lancastera. Legendarny muzyk, który współtworzył znany zespół Status Quo, odszedł w wieku 72 lat. Basista miał wpływ na powstanie niezapomnianego hitu „In The Army Now”. W ostatnich latach zmagał się z ciężką i postępującą chorobą. Zmarł w swoim rodzinnym domu.Doniesienia o śmierci Alana Lancastera potwierdził jeden z jego najlepszych przyjaciół Craig Benett. Basista, który w latach 60. i 70. był częścią kultowego kolektywu muzycznego Status Quo, zmarł w niedzielę 26 września. Od dłuższego czasu zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi.Lekarze zdiagnozowali u Alana Lancastera stwardnienie rozsiane. W ciągu ostatnich lat stan jego zdrowia uległ wyraźnemu pogorszeniu. Ostatecznie przegrał z przewlekłą chorobą układu nerwowego. Zmarł w domu w Australii, do którego przeprowadził się 45 lat temu. Jako muzyk zespołu Status Quo działał do 2014 roku.
Lee Perry zmarł w niedzielę 29 sierpnia. Legendarny producent muzyczny ostatnie dni spędził w szpitalu na Jamajce. Przyczynił się do popularyzacji i rozwoju reggae. Miał też znaczący wkład w sukces Boba Marleya. „Scratch” odszedł w wieku 85 lat. Został pożegnany między innymi przez premiera Jamajki, Andrew Holmesa.Wiadomość o śmierci Lee Perry’ego pojawiła się na oficjalnym Twitterze premiera Jamajki. Andrew Holmes pożegnał legendarnego producenta, przypominając o jego „niezapomnianym, wybitnym wkładzie w rozwój muzyki”. „Scratch” został uznany za jednego z największych wizjonerów w branży.Liczne śmiałe eksperymenty Lee Perry’ego sprawiły, że reggae, dance oraz hip-hop przeszły rewolucję. Sławę zapewniły mu innowacyjne metody miksowania muzyki oraz uzyskiwanie specjalnych efektów dźwiękowych, które określono jako „dub music”. Artysta rzucił szkołę już jako nastolatek i rozpoczął swoją karierę.
Rzecznik prasowy na łamach dziennika „Los Angeles Times” potwierdził, że Don Everly nie żyje. Współzałożyciel legendarnego duetu The Everly Brothers zmarł w sobotę 21 sierpnia. Dożył 84 lat. Ostatnie dni spędził w swoim domu w Nashville, w stanie Tennessee. Nie przekazano informacji dotyczących przyczyny śmierci muzyka.Don Everly debiutował na scenie będąc nastolatkiem. Muzyka, którą tworzył, okazała się inspiracją dla takich grup jak The Beatles czy Simon and Garfunkel – duet rockowy przypomniał o zapomnianej twórczości The Everly Brothers podczas swojej trasy koncertowej na początku lat dwutysięcznych, oddając hołd ich dziełom.Niedawno rzecznik rodziny potwierdził w rozmowie z mediami, że Doń Everly zmarł. 84-letni muzyk przebywał w swoim apartamencie w Nashville. Warto przypomnieć, że Phil Everly, z którym współtworzył duet The Everly Brothers, odszedł w styczniu 2014 roku, mając 74 lata.
Nie lada gratka dla fanów Andrzeja Piasecznego. Popularny artysta, o którym w ostatnich tygodniach zrobiło się głośno przez jego coming out, otrzymał angaż w "Tańcu z gwiazdami". Nie będzie jednak brylował na parkiecie, a pojawi się w składzie jury.Największe show Polsatu przechodzi w tym sezonie wiele zmian. Dopiero co dowiedzieliśmy się, że nową prowadzącą programu stanie się Izabela Janachowska, a teraz media donoszą o kolejnej wielkiej zmianie.Andrzej Piaseczny ma znaleźć się w gronie jury oceniającym poczynania uczestników. Zasiądzie więc w jednym rzędzie z Iwoną Pavlović, Andrzejem Grabowskim i Michałem Malitowskim.Muzyk podobno ani chwili nie wahał się przed akceptacją propozycji wzięcia udziału w 25. edycji tanecznego show. Podobno prywatnie jest wielkim fanem "Tańca z gwiazdami", przez co jego praca na planie powinna wypaść jeszcze korzystniej.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo- Andrzej od lat jest wielkim fanem "Tańca z Gwiazdami" i zawsze uwielbiał oglądać zmagania kolegów na parkiecie. Kiedy dostał propozycję zasiadania w jury, nie wahał się ani chwili - podał informator portalu "Pomponik".
W wieku zaledwie 55 lat odszedł Johnny Solinger. Smutne wiadomości potwierdziła żona muzyka, Paula Marcenaro. Wokalista należący do znanego kolektywu muzycznego Skid Row ostatnie dni życia spędził w domu, otoczony przez najbliższe mu osoby. Jak dotąd nie podano oficjalnej bezpośredniej przyczyny zgonu artysty.Kilka godzin przed śmiercią Johnny’ego Solingera jego żona dała do zrozumienia za pośrednictwem mediów społecznościowych, że nadchodzi czas, w którym trzeba pożegnać się z muzykiem i pozwolić mu odejść. Z jej relacji wynika, że piosenkarz odszedł w spokoju, trzymając rękę ukochanej.Fani wiedzieli, że stan zdrowia Johnny’ego Solingera nie jest dobry. Miesiąc wcześniej wokalista formacji muzycznej Skid Row oświadczył, że lekarze zdiagnozowali u niego niewydolność wątroby. Od tego czasu artysta przebywał w szpitalu. Wówczas jednak liczył, że dojdzie do siebie po długim leczeniu.
Zespół Kult poinformował o odwołaniu części swoich koncertów z powodu złego stanu zdrowia wokalisty grupy, Kazika Staszewskiego. Niedługo później do sieci trafiło zdjęcie, które wywołało ogromną dyskusję wśród internautów. Wiele osób było przekonanych, że gwiazdor zmaga się z zakażeniem COVID-19, jednak menadżer piosenkarza zaprzeczył tym domysłom i ujawnił prawdę o stanie zdrowia artysty.16 czerwca zespół Kult miał zagrać koncert w Łodzi, a dzień później wystąpić w Toruniu. Oba wydarzenia zostały jednak odwołane z powodu problemów zdrowotnych Kazika Staszewskiego. Grupa zamieściła w tej sprawie oświadczenie na swoim oficjalnym profilu facebookowym.
W mediach społecznościowych Wiktor Daraszkiewicz potwierdził, że zmarł jego serdeczny przyjaciel i współzałożyciel grupy Rezerwat, Zbigniewa Paweł Nikodemski. Kompozytor odszedł w wieku 67 lat. Stworzył największe przeboje lat 80. Współtworzył między innymi hit „Zaopiekuj się mną”. Kondolencje spływają ze środowiska muzycznego.Nie żyje Zbigniew Paweł Nikodemski. Był klawiszowcem oraz współzałożycielem zespołu Rezerwat. Komponował też piosenki. Smutne wiadomości o jego śmierci potwierdził za pośrednictwem Facebooka przyjaciel muzyka Wiktor Daraszkiewicz. Przyjaciele muzyka pożegnali go w mediach społecznościowych.Polacy, którzy pamiętają jeszcze czasy sprzed transformacji ustrojowej, prawdopodobnie słuchali hitów Zbigniewa Pawła Nikodemskiego. To on współtworzył hit „Zaopiekuj się mną”, który zrobił furorę w latach 80. Wiktor Daraszkiewicz, który zakładał zespół Rezerwat, pożegnał przyjaciela.
Wśród polskich aktorów, postaci publicznych, wokalistów jest wiele osób, które szanujemy i pamiętamy za najlepsze lata ich karier. Co jednak stało się z nimi, gdy zeszli ze sceny, by cieszyć się ostatnimi latami życia? Co z tymi, którzy odeszli z kwiecie wieku?
Sławomir to postać, którą można kochać lub nienawidzić. Nie ma chyba w naszym kraju osoby, która nie miałaby wyrazistego zdania na temat aktora, wokalisty, performera, prezentera i celebryty, który stał się kimś, o kim można powiedzieć, że zrealizował swój „amerykański sen” - tylko że w Polsce.
Majka Jeżowska to niesamowity przykład artystki, która potrafi zaczarować swoją muzyką i małych, i dużych. Wielu z nas w dzieciństwie z wielkim zamiłowaniem i uwagą słuchało jej piosenek, a gdy dorośliśmy dostrzegliśmy w nich tę dziecięcą magię, której brakuje nam w codziennym życiu.
Ewa Bem trzy lata temu wycofała się w życia publicznego. To wówczas odeszła jej córka, a artystka nie wyobrażała sobie tworzenia i koncertowania bez obecności swojego ukochanego dziecka w życiu. Usunęła się w cień i próbowała poradzić sobie z osobistą tragedią.
Magda Narożna znów wzięła udział w przepychankach z byłym mężem na łamach kolorowej prasy. „Albo ma się klasę, albo się jej nie ma” skomentowała zachowanie eksmałżonka. O co poszło tym razem? Szczegóły są zaskakujące.