Kasia Kowalska zmaga się z chorobą. Po pomoc ruszyła do szamana
Pewien czas temu Kasia Kowalska opowiedziała, że zmaga się z boreliozą i jej bardzo przykrymi następstwami. Teraz okazało się, że piosenkarka cierpi na jeszcze inną poważną dolegliwość. Niedawno usłyszała kolejną niepokojącą diagnozę.
Kasia Kowalska usłyszała kolejną niepokojącą diagnozę
Kasia Kowalska to jedna z najbardziej znanych i cenionych wokalistek w Polsce. Swoją karierę muzyczną rozpoczęła jeszcze w latach 90. i do dziś zdobyła uznanie i szacunek ogromnej rzeszy fanów. Jej największe przeboje zna każdy z nas, a koncerty gwiazdy nadal przyciągają prawdziwe tłumy.
Niestety, artystka zmaga się z licznymi problemami zdrowotnymi, które, mimo że nie są w stanie powstrzymać jej przed zdobywaniem kolejnych muzycznych osiągnięć, mocno utrudniają codzienne funkcjonowanie. Jeszcze niedawno gwiazda podzieliła się wiadomością, że choruje na boreliozę, a teraz znów wyjawiła niepokojące wieści odnośnie swojego stanu zdrowia.
Wiadomo, kim są pozostałe ofiary wypadku w Krakowie. To z nimi jechał syn Sylwii PerettiPiosenkarka zmaga się z licznymi problemami zdrowotnymi
Z boreliozą wokalistka postanowiła walczyć w dość niekonwencjonalny sposób – wybrała się na seans Ayahuaski, który polega na wypiciu specjalnego płynu. - Mną po prostu trzęsło przez około godzinę. Później wyjaśniono mi, że ciało nasze od dziecka pamięta każdą sytuację stresową, każdy ból, każde przerażenie, to jest wszystko gdzieś zapisane w naszym ciele. I to, że się tak trzęsłam leżąc - ta medycyna uwalniała te moje napięcia - wspominała leczniczy rytuał Kasia Kowalska.
Kasia Kowalska utrzymywała, że osobliwy rytuał pomógł jej w walce z boreliozą, ale niestety nie był skuteczny, jeżeli chodzi o inne problemy artystki - zmaga się ona bowiem także z anhedonią, czyli niezdolnością odczuwania radości z życia. - Dla mnie szklanka może być do połowy pełna, ale za to wypełniona trucizną. Mam taką naturę, że zawsze widzę ciemne strony [...]. Nie umiem się do końca niczym cieszyć - mówiła piosenkarka w jednym z wywiadów.
Wokalistka korzysta z szamańskich praktyk w leczeniu swoich problemów zdrowotnych
Wokalistka na swoje problemy ze zdrowiem wybiera leczenie u szamana. - Nie chciałam poddać się leczeniu antybiotykami. Szukałam rozwiązań alternatywnych. Pojechałam do Brazylii. Pracowałam przez 11 dni z tamtejszym szamanem, żeby oczyścić umysł i ciało i udało mi się to zrobić. Jestem z siebie dumna, że nie dałam wtłoczyć w siebie kolejnej chemii, która wyniszcza. To wszystko przełożyło się na postrzeganie siebie i świata dookoła - powiedziała w rozmowie z Plejadą o korzystaniu z szamańskich praktyk.