O Magdalenie Ogórek cały czas jest głośno w mediach. Najczęściej pisze się o niej w kontekście polityki i działalności w TVP. Tym razem chodzi jednak o coś innego. Dziennikarka i prezenterka zwróciła się do Polaków z apelem.
Magdalena Ogórek nie od dziś pracuje w telewizji. W związku z tym przez lata kariery w TVP nauczyła się być zawsze profesjonalnie przygotowana, jednak i jej zdarzyło się, że sprawy wymknęły się spod kontroli. Wszystko to za sprawą widza, który zadzwonił do studia “W tyle wizji” z niecodzienną prośbą. Gwiazda mediów publicznych w jednej chwili prawie zapadła się pod ziemię.
Arkadiusz Niedzielski niegdyś wytknął Magdalenie Ogórek merytoryczny błąd. Tym razem to prezenterka nie wytrzymała i postanowiła powiedzieć, co myśli o słowach reprezentanta studentów podczas trwania programu “Arena poglądów”. Zaskakujące jest to, co powiedziała dziennikarka podczas emisji.
Magdalena Ogórek zaprosiła do programu "Minęła dwudziesta" w TVP Info posłankę Katarzynę Sójkę z PiS i Anitę Sowińską z Nowej Lewicy. Zachowanie przedstawicielki opozycji nie było w smak prowadzącej, która zamiast ugasić wierutną awanturę i pyskówkę w studiu, mocnymi określeniami dolała oliwy do ognia. Magdalena Ogórek nie hamowała się do tego stopnia, że z jej ust znów padło nazwisko Tusk.
Magdalena Ogórek była jedną z najwytrwalszych telewizyjnych towarzyszek Jarosława Jakimowicza. Ponad rok temu ta, jakby się wydawało, obopólna udana współpraca w tajemniczych okolicznościach dobiegła końca. Wówczas Magdalena Ogórek nie miała o aktorze do powiedzenia nic dobrego. Czy podobnie jest teraz, gdy Jarosław Jakimowicz został ostatecznie zwolniony z TVP? Magdalena Ogórek użyła wymownych słow.
W jednym z ostatnich odcinków programu TVP Info „W tyle wizji” prezenterzy rozmawiali między innymi o prawach osób LGBT w Polsce. W pewnym momencie z ust komentującego całą sytuację Marcina Wolskiego padł skandaliczny i obraźliwy komentarz. Współprowadząca program Magdalena Ogórek nawet nie zareagowała.
Widzowie TVP Info mieli okazję usłyszeć pytanie dziennikarza TVN dotyczące najnowszego sondażu, w którym Platforma Obywatelska wyprzedziła Prawo i Sprawiedliwość. Premier zbagatelizował te wyniki, ale prezenterka Magdalena Ogórek zareagowała. Wyraziła niezadowolenie, zarzucając TVN, że zadaje pytania o sondaże w momencie, kiedy polski rząd koncentruje się na walce o polską kopalnię.
Magdalena Ogórek ostatnio ponownie zabrała się za krytykowanie opozycji na antenie TVP Info. Chyba jednak nie spodziewała się tego, że jej słowa wywołają taką burzę. Były współpracownik nie wytrzymał i ją wyśmiał. Medialna sława gwiazdy TVP nabiera szumnego rozpędu.
Magdalena Ogórek wydaje się być silną kobietą. Jest zacięta w debatach politycznych czy sporach ideowych. W przeszłości spotkała ją straszna tragedia – w wieku 13. lat zmarła jej mama. Jak mówi Ogórek, to doświadczenie ukształtowało jej charakter.
Po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego na konwencji PiS, na której obiecywał m.in. podniesienie 500+ do 800+, w mediach rozgorzały dyskusje. Magda Ogórek ochoczo opowiedziała się za tym pomysłem i dodatkowo uderzyła w Radomira Wita z TVN24. Odpowiedź dziennikarza była bezlitosna.
Magdalena Ogórek została oszukana. Przebiegli fałszywcy musieli się mocno natrudzić, ale osiągnęli swój cel. Gwiazda TVP Info zaapelowała do fanów, by nie dali im się zwieść. Jednocześnie wyznała, że wobec tej sytuacji czuje się zupełnie bezsilna. W jaki sposób wykorzystano Magdalenę Ogórek?
Magdalena Ogórek w ostatnim czasie mocno odcięła się od znajomych. Wszystko za sprawą nagłego pogorszenia stanu zdrowia jej byłego męża. Piotr Mochnaczewski, w ubiegłym tygodniu trafił do szpitala i przeszedł 6-godzinną operację. Lekarze walczą o jego życie.
Magdalena Ogórek mieszka w stylowo urządzonym mieszkaniu na jednym z mokotowskich osiedli w Warszawie. Apartament dziennikarki robi ogromne wrażenie, a uwagę zwracają widniejące na ścianach dzieła sztuki, ogrom roślinności i piękne, zabytkowe pianino.
Magdalena Ogórek jakiś czas temu napisała w sieci, że w związku z nagłym zdarzeniem musi spędzić trochę czasu na zwolnieniu lekarskim. Jej komunikat zaniepokoił fanów, którzy zamartwiali się tym, co się stało. Dopiero teraz zdradziła szczegóły.
Magdalena Ogórek niedawno odniosła się do materiału “Faktów” TVN o Bronisławie Wildsteinie. Dziennikarka szerzej opowiedziała o swoich zarzutach względem stacji TVN. “Nie chcę używać słowa manipulacja”, mówiła w wywiadzie dla Plejady.
Magdalena Ogórek na antenie TVP odpowiedziała na sobotni materiał "Faktów" TVN. Dziennikarka nie zgadza się z atakiem na dziennikarza Bronisława Wildsteina. - To jest mój protest - powiedziała Magdalena Ogórek. Razem z obecną w studio minister oskarżyła TVN o hejt i nieprzestrzeganie "wysokiej kultury dziennikarskiej".
Magdalena Ogórek pilnie trafiła na SOR. Dziennikarka TVP Info poinformowała, że "nagłe wydarzenie" zaowocowało wizytą w szpitalu. Stan zdrowia nie pozwala na razie na powrót dziennikarki do pracy. W mediach społecznościowych Magdaleny Ogórek pojawiło się zdjęcie ręki z wenflonem. Fani celebrytki są zaniepokojeni.
Poseł Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk opublikował na Twitterze film, w którym pokazał, jak Telewizja Publiczna manipuluje swoimi widzami. Polityk sięgnął w tym celu do archiwalnych nagrań i zdjęć, które m.in. ilustrują niewygodne dla obecnych rządzących i ich sojuszników fakty. Te same, które są teraz kanwą zarzutów pod adresem Donalda Tuska. Jedną z bohaterek przypomnianych materiałów jest, na przykład, główna atakująca lidera PO, Magdalena Ogórek. Zobaczcie wideo, o którym prezenterka TVP Info najchętniej by zapomniała.
Magdalena Ogórek, nim na poważnie zajęła się polityką, również miała parcie na szkło. Swoich sił próbowała m.in. jako aktorka. Wystąpiła w serialu "Lokatorzy". Była tam sekretarką prezesa... Czy czegoś wam to nie mówi?
Magdalena Ogórek finansuje budowę muzeum w Sulisławicach na Dolnym Śląsku. Zgodnie z ustaleniami serwisu OKO.press - jej fundacja niedawno otrzymała znaczną sumę pieniędzy od Fundacji Lotos, finansowanej przez państwową spółkę. Znana i lubiana prezenterka TVP odmawia komentarza.
Ryszard Bartosik, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi w rządzie PiS, zapytany w programie "O co chodzi" TVP Info o wszechobecny hejt, wskazał własną partię. Magdalena Ogórek musiała interweniować.
Magdalena Ogórek w programie "W tyle wizji" postanowiła zareagować na jedną z wypowiedzi Donalda Tuska na temat Adama Glapińskiego. Były premier zacytował prezesa NBP, ale według dziennikarki TVP "zakpił z osób, które mają psy i koty". Trudno zrozumieć logikę ulubienicy Jarosława Jakimowicza.Na jednym z ostatnich spotkań z Donaldem Tuskiem szef PO odczytał z kartki wypowiedź Adama Glapińskiego z 8 grudnia.- Wziąłem notes, długopis, poszedłem do najbliższych sklepów i się bardzo zdziwiłem. Wbrew niektórym stacjom telewizyjnym, nieposiadanym przez kapitał polski, tak powiem ogólnie, cena chleba jest o wiele niższa, niż tam cały czas się informuje, cena masła jest o wiele niższa i tak dalej - zacytował szefa Narodowego Banku Donald Tusk.Polityk postanowił zareagować na słowa Adama Glapińskiego i przyznał, że polityka i gospodarka są ważnymi rzeczami, ale nie są najważniejsze z perspektywy życia.- Jak odczuwamy brak miłości i nie mamy w pobliżu kogoś atrakcyjnego, komu moglibyśmy zaufać, to kupcie sobie psa, kota - to bardzo uspokaja - zakończył cytat Donald Tusk, zdradzając przy okazji, że sam opiekuje się leciwą, 18-letnią kotką.Magdalena Ogórek w programie "W tyle wizji" zacytowała z kolei Donalda Tuska i doszła do wniosku, że... polityk w ten sposób "zakpił z osób, które mają psy i koty".- Ja rozumiem, że on nie miał na myśli lemingów, którzy gremialnie na Platformę Obywatelską głosują, no i sama "Gazeta Wyborcza" pisze, że oni posiadają psy i koty, bo to jest stały element wyposażenia mieszkania, szczególnie w Warszawie - komentowała słowa Donalda Tuska Magdalena Ogórek.Zdaniem dziennikarki TVP polityk w ten sposób zaatakował właścicieli czworonogów, którzy "jego zdaniem" opiekują się zwierzętami, gdyż nie mogą znaleźć sobie drugiej połówki.- Jemu wyszło to strasznie, bo wydźwięk tego akapitu był taki, że natychmiast zacząłeś myśleć o wszystkich seniorach, których sytuacja jest trudna, bo np. nie żyje współmałżonek, a dzieci są za granicą. To taki senior ma psa lub kota, żeby nie czuł się samotny... Zresztą o tej samotności Donald Tusk wypowiedział się w sposób absolutnie parszywy - zakończyła Magdalena Ogórek, dorabiając do słów byłego premiera własne, w jej przekonaniu prawdziwe, drugie dno.Czy waszym zdaniem polityk rzeczywiście pała nienawiścią do seniorów i właścicieli psów i kotów? Czy z jego słów można było coś takiego wywnioskować? Zdaniem Magdaleny Ogórek jak najbardziej.Artykuły polecane przez Goniec.pl:Sara James osiągnęła spektakularny sukces. Polka znalazła się w finale amerykańskiego "Mam talent!"„Szansa na sukces. Eurowizja Junior”. Viki Gabor wspomniała swoją wygraną w konkursie: "zjadł mnie stres"Eurowizja 2023. Krystian Ochman ujawnił swoje przewidywania. Wskazał swojego faworyta
Podczas piątkowej emisji "W tyle wizji" na antenie TVP Info prowadząca program Magdalena Ogórek nie pozostawiła suchej nitki na politykach, których przeszłość jest nierozerwalnie związana z Lewicą, a dziś angażują się we współpracę z PO. Rzecz jednak w tym, iż sama prowadząca była swego czasu mocno związana z SLD.
Magdalena Ogórek nie może pogodzić się z wyrokiem sądu, który uznał, że prezenterka wraz z Rafałem Ziemkiewiczem dokonała zniesławienia aktywistki Elżbiety Podleśnej. Gwiazda TVP Info odniosła się do tego faktu na antenie w kuriozalnych słowach, jednocześnie publicznie nawołując o buntu wobec niepokornych sędziów i ich orzeczeń.
Magdalena Ogórek oraz Rafał Ziemkiewicz skazani. Publicyści usłyszeli wyrok w głośnej sprawie o zniesławienie, którego dopuścili się w stosunku do aktywistki Elżbiety Podleśnej w trakcie programu "W tyle wizji", na antenie TVP. Karą zarządzoną przez sąd jest grzywna.
Magdalena Ogórek w programie "W tyle wizji", emitowanym na antenie TVP Info, postanowiła donieść się do głośnego skandalu z udziałem Jerzego Stuhra. Prezenterka podała go jako przykład "kiepskiej passy".
Na Magdalenę Ogórek wylała się fala krytyki, po jej słowach poświęconych piłkarzom Arabii Saudyjskiej. I choć opinia dziennikarki nie odbiegała od ogólnego poczucia większości kibiców, internauci nie zostawili na niej suchej nitki, wypominając jej start w wyborach prezydenckich z ramienia SLD.
Magdalena Ogórek jest jedną z najjaśniejszych gwiazd Telewizji Polskiej. Piękna dziennikarka przyciąga przed ekrany masy widzów, choć nie da się jednak ukryć, że jej kontrowersyjne poglądy przysporzyły jej też wielu "wrogów". Podczas imprezy ramówkowej TVP gwiazda została zapytana o możliwość współpracy z Kinga Rusin.Pytanie o tyle trudne, że jedną z "osobowości", z którą była kandydatka na prezydenta ma "na pieńku" jest właśnie była twarz TVN-u i prowadząca "Dzień dobry TVN". Relacje między paniami są, delikatnie ujmując, nie najlepsze. Tym bardziej zastanawia nas to, czy udałoby się im zakopać topór wojenny, gdyby otrzymały propozycję współpracy i poprowadzenia wspólnie, np. programu publicystycznego.