Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Trudno uwierzyć, co powiedziała Magdalena Ogórek o aborcji
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 04.01.2022 17:50

Trudno uwierzyć, co powiedziała Magdalena Ogórek o aborcji

magdalena ogórek
TRICOLORS/East News

Magdalena Ogórek przez czas szczytu swojej kariery w TVP znana była z bardzo ostrych poglądów dotyczących aborcji. To się nie zmieniło. Gwiazda w szokujących słowach wypowiedziała się na ten ważki temat, nie pozostawiając wątpliwości, którą stronę w walce o prawa rozrodcze popiera.

Niegdyś Ogórek była kandydatką na urząd prezydentki z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Od tamtego czasu wiele się jednak zmieniło - dziennikarka i prezenterka pokazała swoją mocno konserwatywną naturę.

Magdalena Ogórek wypowiedziała się o aborcji

W rozmowie z Żurnalistą, Magdalena Ogórek podzieliła się swoimi przemyśleniami i poglądami dotyczącymi aborcji. Dziennikarka nie ukrywała, że nie ma o przerywaniu ciąży najlepszego zdania.

- Podtrzymuję to, że aborcja nie powinna być traktowana jako środek antykoncepcji. Popatrz: idzie kobieta na imprezę, zachowuje się w sposób nieodpowiedzialny i miesiąc po imprezie odkrywa, że jest w ciąży. Teraz co? - pytała Ogórek.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

- Zgodnie z moją wiarą i moimi przekonaniami, ktoś może myśleć inaczej, ale tak jak dam muzułmaninowi prawo do wyrażania jego przekonań, tak też chcę, żeby ktoś wysłuchał moich, uważam, że od momentu poczęcia ona nosi pod sercem nowego człowieka. I w tym momencie ona decyduje nie tylko o sobie, ale o nowym życiu - twierdziła dziennikarka.

Potem zaczęła mówić o konsekwencjach takiego działania oraz tym, że według niej to dziecko płaci za niefrasobliwość rodziców.

- I teraz tak, chwila niefrasobliwości i to dziecko ma zapłacić, powiem bardzo mocno, skrobanką za to, że ta mamusia, która go nie chce, na imprezie się zapomniała, tak? - mówiła.

Magdalena Ogórek za "kompromisem aborcyjnym"?

Według Magdaleny Ogórek jedynym odpowiednim rozwiązaniem byłby "kompromis aborcyjny", który dawałby możliwość przerwania ciąży ciężko chorym lub zgwałconym kobietom.

- W dwóch wypadkach nigdy w życiu nie pozwolę sobie być sumieniem dla kogoś, kto jest ciężko chory. Jest w ciąży i ma zadecydować teraz, czy moje życie, czy tego dziecka. I tak samo w życiu bym nie narzuciła swojego zdania ofierze gwałtu, dlatego ten kompromis, który obowiązywał, był mi bardzo bliski - twierdziła Ogórek.

- Z drugiej strony wiesz, co było bolesne? Strona feministyczna mówi o tym, że istnieje podziemie aborcyjne i jak kobieta będzie chciała, to pojedzie do Czech, gdzie i tak tego zabiegu dokona - dodała dziennikarka.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

źródło: Żurnalista