Izabela Trojanowska przekazała zaskakującą wiadomość. Jubileuszowa trasa koncertowa piosenkarki została nagle odwołana. Znamy powód.
W poniedziałek odbył się pogrzeb Felicjana Andrzejczaka. Wielkiego artystę – oryginalnego wykonawcę legendarnego utworu “Jolka, Jolka pamiętasz” – żegnały tłumy bliskich i fanów. Zabrakło jednak Izabeli Trojanowskiej, która przez wiele lat przyjaźniła się z artystką, jednocześnie dzieląc z nim scenę. Piosenkarka postanowiła wytłumaczyć nieobecność.
Izabela Trojanowska to prawdziwa ikona polskiej sceny muzycznej i aktorka, która zyskała największą popularność w latach 80., niejednokrotnie stawała przed wielkimi wyzwaniami, które odmieniały jej życie. Jedno z nich niemal kosztowało ją życie.
Choć Izabela Trojanowska znana jest przede wszystkim jako aktorka, swoją sceniczną karierę rozpoczynała jako wokalistka. Przed laty otrzymała nagrodę, którą odebrała z rąk ówczesnego kardynała Karola Wojtyły. Przyznała, że to właśnie jemu zawdzięcza, że postanowiła kroczyć po artystycznej ścieżce.
Izabela Trojanowska, choć ponad 10 lat rozstała się z mężem, cały czas jest jego żoną. Małżonkowie nadal nie wzięli rozwodu. Aktorka wyjaśniła, że sprawa wcale nie jest taka prosta, jak mogłoby się początkowo wydawać.
Ceniona polska artystka znana dziś jest jako piosenkarka oraz aktorka, jednak niegdyś miała zupełnie inne plany na swoją przyszłość. Gwiazda estrady myślała nawet o wstąpieniu do zakonu. Co odwiodło ją od tego pomysłu?
Plamą na nieskazitelnym wizerunku Izabeli Trojanowskiej miały być okrutne plotki, jakie do dziś nieżyczliwi ludzie bezczelnie kolportują za jej plecami. Gwiazda jeszcze przed platy wyznaczyła wysoką nagrodę pieniężną dla osoby, która by je potwierdziła. Co prawie zrujnowało jej karierę?
Krzysztof Cugowski to legendarny wokalista i jeden z liderów kultowej Budki Suflera. Formacja wkrótce świętować będzie 50 lat działalności, której nie przerwały nawet śmierć jednego z poprzednich liderów grupy, czy zawirowania w zespole. Właśnie opublikowano komunikat, który ucieszy wiele osób.
"Klan" to jeden ze sztandarowych seriali TVP, bez którego żadna ramówka nie ma racji bytu. Niestety, najstarsza polska telenowela czasy świetności ma już dawno za sobą. Serialowa Monika Ross, czyli Izabela Trojanowska, już wie, jaka przyszłość czeka sagę o rodzinie Lubiczów. Czy wielbiciele ich losów mogą spać spokojnie? Aktorka rozwiała wątpliwości.
Trenerka głosu Gosia Sacała postanowiła poddać ocenie piosenkarki, które święciły największe triumfy w XX wieku. Pod rzetelną, acz surową ocenę poddała wokalne umiejętności m.in. Izabeli Trojanowskiej, Edyty Geppert, Kaliny Jędrusik, Zdzisławy Sośnickiej i Kory. Ostatnia z nich nie zdobyła uznania specjalistki. Co jej zarzuciła i jak legendarna wokalistka Maanamu wypadła na tle koleżanek?
Roman Polański miał być żywo zainteresowany Izabelą Trojanowską. Tak przynajmniej twierdzi sama piosenkarka, która w wywiadzie udzielonym Leszkowi Gnoińskiemu. Reżyser miał nawet zaprosić gwiazdę do Paryża.
Izabela Trojanowska rozstała się ze swoim mężem, ale wciąż nie wzięła rozwodu. Okazało się, że musiałaby robić to aż dwukrotnie! Widocznie taki obrót sprawy jej się nie opłaca i trudno się dziwić. Gwiazda od lat pozostaje w separacji.
Izabela Trojanowska otworzyła na się na temat córki. Legendarna artystka ujawniła, że Roxana nie bez powodu wybrała inną ścieżkę kariery niż matka. Mimo pięknego głosu i brania lekcji śpiewu córka Izabeli Trojanowskiej ukończyła prawo. Szczere słowa wokalistki pokazują, że w roli matki sprawdza się równie dobrze, co podczas występów na scenie.
Izabela Trojanowska przez wiele lat miała tego samego menedżera i był nim Marcin Miazga. Kilka miesięcy temu artystka niespodziewanie zerwała obowiązujący między nimi kontrakt. To było dość dziwne, bowiem do tamtej pory łączyły ich nie tylko obowiązki zawodowe, ale także przyjaźń. Aktualnie ich stosunki wyglądają zupełnie inaczej. Przyczyna zerwania umowy okazała się niepokojąca, lecz to, co wydarzyło się później – jeszcze bardziej.Izabela Trojanowska była jedną z gwiazd epoki PRL, jednak jej sława nie zgasła nawet po zmianie ustroju. Chociaż miała kilkuletnią przerwę w karierze, nadal cieszy się sporym gronem fanów. Wykonawczyni hitu „Wszystko, czego dziś chcę” oprócz swoich muzycznych ambicji spełnia się także w roli aktorki. W 1997 roku zaczęła występować w serialu „Klan” jako „czarny charakter”, Monika Ross. W późniejszych sezonach jej postać ewoluowała i aktualnie urodziwa właścicielka serialowej restauracji „Rosso” jest pełnoprawną i lubianą przez ród Lubiczów bohaterką. Była jurorka „The Voice Senior” wszystko, czego dzisiaj chce, to wolność od nękającego jej, byłego agenta. Ale od początku.
Izabela Trojanowska to nie tylko aktorka. Co dla wielu może być zaskakujące, artystka u progu swojej kariery była przede wszystkim wokalistką rockową ubierającą się w odważne (jak na tamte czasy) stylizacje. Serialowa Monika Ross z "Klanu" zamieściła w sieci zdjęcie z 1977 roku, na którym wygląda zupełnie inaczej, niż teraz. Internauci nie kryli zachwytu.
Izabela Trojanowska podzieliła się w swojej książce historią, która mrozi krew w żyłach. Gwiazda sięgnęła pamięcią do wydarzeń, które rozegrały się podczas współpracy z muzykami Bajmu. Okazuje się, że wspólny wypad mógł zakończyć się dla niej śmiertelnie. Gdyby Izabela Trojanowska zdecydowała się na wspólną zabawę z muzykami Bajmu, dziś mówilibyśmy o niej już tylko w czasie przeszłym. Izabela Trojanowska i jej gorzkie wspomnienieIzabela Trojanowska to jedna z największych polskich gwiazd - zarówno sceny, jak i kina. Artystka z powodzeniem prowadziła swoją wokalną karierę, co nie przeszkadzało jej również występować jako aktorka. Widzowie telewizyjni z pewnością dobrze pamiętają jej kreację w kultowym "Klanie", gdzie wciela się w postać Moniki Ross. Ma na swoim koncie siedem świetnie przyjętych albumów i wciąż chętnie pojawia się na scenie. Okazuje się, że dziś nie moglibyśmy dalej cieszyć się talentem Izabeli Trojanowskiej, gdyby w przeszłości zdecydowała się na pewien krok. W swojej książce artystka wspominała czas współpracy z Adamem Abramkiem i Pawłem Sotem z Bajmu. Piosenkarka przyjechała do Lublina, gdzie miała wziąć udział w sesji nagraniowej. W czasie odpoczynku od pracy artyści zdecydowali się na nietypową formę relaksu. Skok przypłacony życiem Izabela Trojanowska otrzymała propozycję skoku ze spadochronem - rozrywki, którą cenili muzycy Bajmu. Piosenkarka była gotowa nawet się zdecydować, ale w ostatniej chwili odradził jej to lekarz. - Oprócz nagrywania jeździliśmy na lotnisko w Świdniku, bo chłopcy lubili skakać ze spadochronem. Mnie też namówili, ale brat Marka, który jest znanym neurochirurgiem, odradził mi to i zrezygnowałam - napisała artystka. W związku z tym, że gwiazda zrezygnowała z udziału w zabawie, jej miejsce zajęła inna chętna osoba - studentka. Niestety, doszło do przerażającej tragedii. Sprzęt dziewczyny, która zastąpiła Izabelę Trojanowską, odmówił posłuszeństwa podczas lotu. - (...) zadzwonił do mnie Adam Abramek z wiadomością, że tej dziewczynie nie otworzył się spadochron i zginęła - wyjawiła wokalistka. Artykuły polecane przez Goniec.pl;Co się dzieje z Gumisiem z „Chłopaków do wzięcia”? Przeżył koszmar, o 2.00 w nocy zalany łzami trafił na ostry dyżur"Świat według Kiepskich" ma dla fanów niespodziankę. Będzie odcinek specjalny w hołdzie zmarłym aktorom"Sanatorium miłości". Piotr Hubert i Mariola zamieszkają razem? Czeka ich poważna rozmowaŹródło: pomponik.pl
Elżbieta Jaworowicz w "Sprawie dla reportera" gościła Izabelę Trojanowską, która zdecydowała się pomóc walczącemu o życie młodemu Tymkowi. Gwiazda opowiedziała również o swojej młodości i powiedziała, że kiedyś "nie wychodziła z kościoła". Udało się zebrać pieniądze na leczenie małego Tymka. Chłopiec, którego historię opowiedziano w odcinku, cierpi na SMA. Rodzice powiedzieli, że zgromadzili dzięki życzliwym osobom kwotę na leczenie.