Przez Polskę przetacza się fala burz i podtopień. Jedną z najbardziej dotkniętych żywiołem miejscowości było wczoraj Gniezno, gdzie woda zalała część miasta. Do sieci wypłynęło nagranie, na którym widać dramatyczną akcję ratowniczą kobiety uwięzionej w zalanym pod dach samochodzie.
W poniedziałek 20 maja przez Polskę przeszły silne burze, którym towarzyszyły ogromne ulewy, porywisty wiatr i opady gradu. Jednym z miast, które najbardziej odczuło skutki żywiołu, było Gniezno. Woda sparaliżowała tam nie tylko ulice, ale również wiele budynków publicznych m.in. żłobek, czy Miejski Ośrodek Kultury. W sieci pojawiło się również zdjęcie jednej z Biedronek na terenie Gniezna, która także odczuła poważne konsekwencje dzisiejszej pogody.
Potężne ulewy nawiedziły wiele miejscowości w Polsce. Jedną z najbardziej dotkniętych żywiołem jest Gniezno, gdzie część miasta została dosłownie zalana. Strażacy cały czas pracują na wysokich obrotach, odnotowując setki interwencji związanych z podtopieniami i zalanymi ulicami. W sieci pojawiły się nagrania. Miasto jest sparaliżowane.
60-latek dostarczał towar do jednego ze składów budowlanych na terenie Gniezna. Mężczyzna zasłabł, gdy chciał otworzyć przyczepę ciężarówki. Mimo natychmiastowej pomocy nie udało się go uratować.
W czwartek około godziny 9:40 na dworcu PKP w Gnieźnie pociąg potrącił mężczyznę. Asp. sztab. Anna Osińska z Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie, potwierdza w rozmowie z Gońcem śmierć mężczyzny dodając, że "nie potwierdzono jeszcze jego tożsamości".
Tragiczny pożar w Gnieźnie. W nocy z czwartku (25.01) na piątek (26.01) w jednej z kamienic pojawił się ogień. Strażacy wezwani na miejsce podjęli walkę. Bilans ofiar jest tragiczny. Nie żyją dwie osoby.
W szpitalu w Gnieźnie znaleziono ciało 29-letniego mężczyzny. Zmarły to pacjent, który rozpoczął leczenie w placówce. Zwłoki znaleziono na strychu placówki leczącej osoby z chorobami psychicznymi tuż po Bożym Narodzeniu. Tajemnicą pozostaje jedna z kluczowych kwestii.
Jarosław R. z Gniezna został wykryty przez łowców pedofilów, a następnie zatrzymany. 45-latek chciał zamieszkać z 13-latką i sprawiać pozory, że jest jej ojcem. Wysyłał dziecku przerażające wiadomości
Seniorzy z Gniezna mieli ruszyć w poniedziałek (21.08.2023 r.) na wycieczkę, jednak zamiast tego konieczne było wezwanie służb. Serce 83-letniej seniorki nagle stanęło. Akcja ratunkowa nie przyniosła efektu. - Zespół ratownictwa medycznego podjął decyzję o odstąpieniu od dalszych działań - przekazał dla goniec.pl mł. bryg. Łukasz Michalak z gnieźnieńskiej straży pożarnej.
Dramatyczne doniesienia z miejscowości Trzemeszno (woj. wielkopolski). W piątek, 4 sierpnia, z tamtejszego zakładu poprawczego uciekło trzech 18-latków oraz jeden 20-latek. Za młodocianymi przestępcami wyruszyły w pościg lokalne służby. Podczas próby przeprawy przez Jezioro Popielewskie jeden z uciekinierów utonął.
W poniedziałek 10 lipca na stronie Nadleśnictwa Gniezno na Facebooku pojawił się bardzo ważny wpis apelujący do lokalnej społeczności. Poinformowano w nim mieszkańców, że w miejscowych lasach zostały wywieszone specjalne worki, które są pułapkami feromonowymi na owady. Leśnicy apelują, aby napotkanych worków nie niszczyć oraz nie zabierać z drzew.
Na jednym z osiedli w Gnieźnie policjanci natknęli się na istne pobojowisko. Wydawałoby się, że jest to efekt stłuczki. Okazało się, że kobieta próbowała zaparkować. Jej auto dosłownie zawisło w powietrzu.
To już kolejny przypadek trąby powietrznej na terenie naszego kraju. Tym razem lej pojawił się niedaleko Gniezna w Wielkopolsce, konkretnie w miejscowości Goranin. Zjawisko atmosferyczne zauważono w czwartkowe południe. Poinformował o tym „Łowca Burz”.
Policjanci z Gniezna poszukują 40-letniej Marleny Andrzejewskiej. Kobieta jest oskarżana o znęcanie się nad dziećmi. List gończy wydał za nią gnieźnieński sąd rejonowy. Funkcjonariusze przypominają, że za ukrywanie osoby poszukiwanej lub pomaganie jej w ucieczce grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Na przebiegającym przez Gniezno odcinku drogi krajowej nr 15 doszło do niebezpiecznej sytuacji. Jadącemu drogą samochodowi osobowemu zaczęło się palić podwozie. Zdarzenie zostało zarejestrowane na kamerze przez jadącego za nim kierowcę.
Spotkania z Jarosławem Kaczyńskim bawią i uczą. W Gnieźnie prezes PiS zaskoczył swoich wiernych fanów i wytłumaczył im, skąd wzięła się przyśpiewka "Polacy nic się nie stało". Tok myślenia byłego wicepremiera jest zaskakujący. Wróg pozostaje jednak niezmienny.Jarosław Kaczyński przemierza kraj i nieprzejęty incydentami "powitalnymi" z uśmiechem wchodzi na kolejne sceny. Prezes PiS nie zapomina, że liczy się nie tylko dobra zabawa. W Gnieźnie uraczył zebranych ciekawostką dotyczącą narodowego okrzyku "Polacy nic się nie stało".Kiedy myślisz, że wiesz już wszystko... Jarosław Kaczyński udowodni ci, że wie lepiej i wie więcej. Prezes PiS poza sugerowaniem początku końca ery rozdawnictwa zdobył się w Gnieźnie na ojcowski ton i wyjaśnienie kluczowej kwestii.
Rubaszny rechot i poniżające żarty na tournée Jarosława Kaczyńskiego powróciły. Prezes PiS na spotkaniu w Gnieźnie padły niewybredne słowa na temat Anny Grodzkiej. Okazuje się, że to prezes PiS czuje się poszkodowany i przymuszany do nieprzyjemności. Trudno nadążyć za byłym wicepremierem.Jarosław Kaczyński postanowił zamienić dotychczasową nudę polityczną w czasie wakacji w... festiwal przekraczania kolejnych granic dobrego smaku. Prezes PiS w Gnieźnie znów zademonstrował "humor" wprost z urodzin cioci Grażyny sprzed 20 lat.Widownia słysząca obrażanie posłanki wybranej do Sejmu zanosiła się śmiechem. Co tak rozbawiło zebranych na spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim? Drwienie z pierwszej transpłciowej osoby w Sejmie.
Piekło - tym słowem Ania określa swój pobyt na oddziale psychiatrycznym dla dzieci i młodzieży w Gnieźnie. - Rzucanie o łóżko, podduszanie, żebym coś zjadła, znęcanie się psychiczne, wmawianie, że wszyscy przeze mnie cierpią - tak dzisiaj w rozmowie z dziennikarzami TVN24 wspomina zachowanie personelu szpitala, w którym kilka lat temu leczyła anoreksję. Jak się okazuje, to nie jedyna mrożąca krew w żyłach opowieść byłych pacjentów placówki zwanej "Dziekanką". Do przerażających scen miało dochodzić na oddziale psychiatrycznym dla dzieci i młodzieży w Gnieźnie, który nazywany jest "Dziekanką" - ustalili dziennikarze TVN24: Monika Celej i Piotr Jeziorowski. Ci rozmawiali m.in. z Anią, która trafiła tam w wieku 13 lat. Dziewczyna chorowała na anoreksję.
Skandal na cmentarzu w Gnieźnie. Grób matki pani Urszuli został rozebrany, a jego fragmenty rozniesione po całym terenie nekropolii. Wszytko w majestacie prawa. - Cmentarz jest stary i odległości grobów są jakie są, ale zwłoki znajdują się cały czas na tym samym miejscu - stwierdziła pracowniczka administracji cmentarza.Pani Urszula nie spodziewała się, że idąc w Dniu Matki na grób swojej mamy... nie znajdzie pomnika nagrobnego. Niemal w miejscu, gdzie pochowana była jej matka Grażyna znajdowała się świeża mogiła.- Po chwilowym szoku postanowiliśmy wyjaśnić sytuacje - powiedziała synowa pani Urszuli, która wspiera ją w batalii o sprawiedliwość.