Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Gniezno: z cmentarza zniknął nagrobek. Córka zmarłej dowiedziała się przez przypadek
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 01.06.2022 22:26

Gniezno: z cmentarza zniknął nagrobek. Córka zmarłej dowiedziała się przez przypadek

Gniezno: poszła na grób swojej matki, ale nie znalazła nagrobku
Wikimedia.org/Scotch Mist Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0

Skandal na cmentarzu w Gnieźnie. Grób matki pani Urszuli został rozebrany, a jego fragmenty rozniesione po całym terenie nekropolii. Wszytko w majestacie prawa. - Cmentarz jest stary i odległości grobów są jakie są, ale zwłoki znajdują się cały czas na tym samym miejscu - stwierdziła pracowniczka administracji cmentarza.

Pani Urszula nie spodziewała się, że idąc w Dniu Matki na grób swojej mamy... nie znajdzie pomnika nagrobnego. Niemal w miejscu, gdzie pochowana była jej matka Grażyna znajdowała się świeża mogiła.

- Po chwilowym szoku postanowiliśmy wyjaśnić sytuacje - powiedziała synowa pani Urszuli, która wspiera ją w batalii o sprawiedliwość.

Grób pani Grażyny zniknął, jego fragmenty rozniesiono po całym cmentarzu

Sprawa z cmentarza św. Krzyża, którą opisuje Gniezno Nasze Miasto oburza. Jednym z aspektów wywołujących duże emocje jest podejście administracji cmentarza i pracowników odpowiedzialnych za kopanie mogił.

Kinga, synowa pani Urszuli, która nie znalazła grobu swojej matki Grażyny, relacjonuje, iż pracownik odpowiedzialny za wykopanie mogiły obok pomnika zmarłej kobiety nie widział problemu w całej sytuacji.

- Dotarłyśmy do pracownika, grabarza. Okazało się, że grób babci został rozebrany. Grób miał się zapaść w dół, podczas kopania dołu obok, a pracownik powtarzał w kółko, że mógł stracić życie… - powiedziała pani Kinga.

Z relacji kobiet zamieszczonej na portalu Gniezno Nasze Miasto wynika, że fragmenty pomnika nie zostały położone w jednym miejscu, a rozniesiono je po całej gnieźnieńskiej nekropolii.

Miejsce na znicz mężczyzna wykopał nogą

Dziennikarze podzielili się łamiącą serce relacją wizyty na cmentarzu św. Krzyża. Pani Urszula i Pani Kinga zapytały, gdzie - z racji braku pomnika - położny ma zostać znicz dla zmarłej matki kobiety, a pracownik odpowiedzialny za wykopanie grobu mężczyzny obok... zrobił w ziemi dziurę butem i miał powiedzieć, że... "tutaj".

Administracja cmentarza zaznacza, że sytuacja ta nie ma nic związanego z regulowaniem należności za miejsce na cmentarzu, co jest podkreślane przez oburzone rozebraniem pomnika kobiety.

Gniezno Nasze Miasto podaje, iż administracja o zaistniałej sytuacji poinformowała tzw. "dysponenta" grobu, czyli osobę z rodziny, która pochowała panią Grażynę. Cała sytuacja oburza panią Urszulę i panią Kingę jeszcze z jednego powodu. Kobiety obawiają się, czy zwłoki matki pozostały w tym samym miejscu. - Odległość między miejscem pochówku jej i zmarłego niedawno mężczyzny jest bardzo mała i wygląda tak, jakby miał on zostać pochowany… w grobie kobiety - relacjonuje lokalny portal.

Pracownica administracji stanowczo zaprzeczyła temu stwierdzeniu. - Poinformowano nas, że nagrobek ponownie zostanie założony do końca bieżącego tygodnia bo ziemia z grobu obok musi się "uleżeć" - przekazała synowa pani Urszuli.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Gniezno nasze miasto