Wydano specjalny komunikat w sprawie Daniela Obajtka. Prezes koncernu został odwołany z funkcji. Piastował to stanowisko od 2018 roku, wzbudzając swoimi decyzjami ogrom kontrowersji, zwłaszcza w sprawie sprzedaży udziałów Rafinerii Gdańskiej.
O jego zarobkach już nieraz było głośno, ale w obliczu strajków nauczycieli i innych pracowników budżetówki, kolejne doniesienia mediów wydają się być wyjątkowo bulwersujące. Daniel Obajtek, bo o nim mowa, zarabia w godzinę aż 51 razy więcej niż wynosi minimum krajowe. Co więcej, nie on jeden pławi się w luksusie za państwowe pieniądze. Na życie niczym z bajki mogą liczyć także inni pracownicy spółek Skarbu Państwa, nierzadko związani więzami krwi z politykami PiS.
Fakty TVN nie mogły przestać drwić z Daniela Obajtka. Piotr Kraśko nie hamował języka w czasie zapowiedzi piątkowego materiału na temat prezesa Orlenu. Reportaż o tym, "jak z Pcimia dojechać do Orlenu" na pewno zabolał prezesa Obajtka.
Rosja wstrzymała dostawy ropy rurociągiem “Przyjaźń”. Daniel Obajtek potwierdził, że w sobotę 25 lutego doszło do wstrzymania przepływu. Szef Orlenu uspokaja, “jesteśmy w pełni przygotowani”.
Są nowe ustalenia w sprawie dostaw surowców paliw napędowych do Polski. Na ostatniej konferencji prasowej Daniel Obajtek potwierdził zakończenie współpracy z firmami z Rosji i ogłosił, że zaopatrzenie będzie płynęło z USA i Arabii Saudyjskiej.
Nie milkną echa ostatnich doniesień, kiedy to okazało się, że PKN Orlen prawdopodobnie miesiącami drenował kieszenie Polaków sztucznie zawyżonymi cenami paliw na stacjach benzynowych. Oburzające tłumaczenia prezesa spółki, Daniela Obajtka, że to dla dobra rodaków, nikogo nie przekonały. Stojący murem za swoim człowiekiem politycy PiS starają się teraz udobruchać obywateli i przekonują społeczeństwo, że ceny są stabilne i zarazem najniższe w Europie. Do kuriozalnej sytuacji doszło podczas konferencji prasowej posła partii rządzącej, Bartłomieja Wróblewskiego, który na tle pylonów oznajmił, że Polacy "powinni się cieszyć, że ceny po 1 stycznia nie wzrosły". W tej samej chwili za jego plecami cena poszybowała w górę.
Beata Kempa, europarlamentarzystka i długoletni członek środowiska Zbigniewa Ziobry, próbowała na Twitterze bronić Daniela Obajtka. Bezkrytyczne podejście do ostatnich działań prezesa Orlenu sprawiło, że internauci rozpętali prawdziwą burzę.
Wraz z końcem 2022 roku przestał obowiązywać niższy VAT na paliwa. Rzesza kierowców obawiała się, że w związku z tym ceny na stacjach benzynowych poszybują w górę, jednak tak się nie stało. Paliwowy "cud" zaobserwować można zwłaszcza w przypadku państwowego Orlenu, którym dowodzi Daniel Obajtek. Jak to możliwe, że nasze rachunki za podróżowanie nie wzrosły? Prawda okazuje się niezwykle brutalna.
Benzyna i olej napędowy utrzymują najwyższą cenę w historii Polski. Od nowego roku ma być jednak o wiele gorzej. Powraca pełen VAT na stacjach benzynowych. Eksperci mówią — litr paliwa może kosztować aż 60 groszy więcej.
Kabaret Moralnego Niepokoju w swoim skeczu nawiązał do bieżącej sytuacji w naszym kraju i zadrwił m.in. z szefa PKN Orlen, Daniela Obajtka. Nagranie trafiło do sieci i szybko stało się hitem.Kabaret Moralnego Niepokoju we współpracy z Kabaretem Młodych Panów prowadzi program "Kabaret na żywo. Młodzi i Moralni", emitowany na antenie Polsatu. Niedawno w show pokazano skecz pt. "Stacja benzynowa. Prezes", którego głównym bohaterem jest Daniel Obajtek.
Jak ustalili dziennikarze "Radia ZET", prezes PKN Orlen nabył nowe ziemie na terenie Pomorza. Według doniesień stacji, działki zlokalizowane są w odległości 17 km od miejsca, w którym ma powstać elektrownia atomowa. Co więcej, z ich prawa pierwokupu miał zrezygnować uprzednio Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, którego dyrektorem generalnym jest były podwładny Daniela Obajtka.
Jak donoszą dziennikarze "Faktu" Daniel Obajtek przybył do siedziby PiS na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie, by pomówić z Jarosławem Kaczyńskim. Tuż po tym, gdy prezes PKN Orlen wyszedł ze swojej limuzyny, na miejscu pojawił się również prezes PiS. O czym mogli rozmawiać politycy?
W piątek, 14 października ruszyła szumnie zapowiadana Akademia PiS. Nowe przedsięwzięcie partii Jarosława Kaczyńskiego zainaugurował sam prezes, a kolejne wykłady dla młodych działaczy ugrupowania trwać będą do czerwca i poprowadzą je m.in. premier Mateusz Morawiecki czy Daniel Obajtek. Opozycja już kpi z inicjatywy, mówiąc o zwyczajnej propagandzie. To jednak nic w porównaniu ze słowami, jakie padły z ust Donalda Tuska.Prawo i Sprawiedliwość ma kolejny powód do dumy. Partia dopięła swego i zorganizowała swoją własną akademię, która oficjalnie służyć ma rozwojowi kompetencji młodych polityków ugrupowania, nieoficjalnie jednak jest częścią kampanii wyborczej i służy dopieszczeniu lokalnych działaczy, nęconych wizją spotkań z partyjnymi VIP-ami.Przedsięwzięcie to obecnie jeden z ważniejszych projektów PiS, którego realizację zaplanowano na długie miesiące. Od października br. do czerwca 2023 r. na odbywających się przynajmniej raz w miesiącu spotkaniach swoje wykłady będą prezentować profesorowie, doktorzy, politycy i eksperci z różnych dziedzin.Organizatorzy szczycą się tak znamienitymi gośćmi, jak premier Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, szefowa Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej Marlena Maląg czy prezes Orlenu Daniel Obajtek. Tymczasem to, co jest dla PiS prawdziwym źródłem samozachwytu, stało się obiektem bezlitosnych drwin dla opozycji.
Daniel Obajtek bladym świtem poinformował o wielkim sukcesie Orlenu. Fuzja z Lotosem stała się faktem. - Rozpoczynamy pracę by pozytywne efekty połączenia były widoczne dla naszych klientów jak najszybciej - napisał przedsiębiorczy (były) wójt Pcimia. To dopiero początek, na horyzoncie pojawiła się kolejne wielkie plany. Cel jest wysoko: multikoncern energetyczny.Daniel Obajtek dopiął swego, Orlen i Lotos stały się jednością. Fuzja gigantów w poniedziałek rano oficjalnie stała się faktem. Grupa PKN Orlen oficjalnie wchłonęła w swe trzewia Grupę Lotos. Daniel Obajtek ma powody do radości, a uśmiech na jego twarzy bez dwóch zdań wywołał wpis do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego.Daniel Obajtek z samego rana poinformował świat o swojej radości i sukcesie. PKN Orlen natomiast opublikował oświadczenie, które potwierdza, że plan prezesa został spełniony w całości. Niedługo rozpętać może się kolejna burza. Na horyzoncie pojawiła się kolejna fuzja.
Monika Pawłowska dołączyła do konkursu pt. "zrób sobie zdjęcie na Orlenie", w którym udział biorą politycy u władzy. Znana z poglądowych fikołków posłanka zachwala kawę na stacji benzynowej należącej do Daniela Obajtka. Internauci szybko znaleźli wspólny punkt wszystkich radosnych fotografii w cieniu dystrybutorów paliwa. Kawa i hot dogi może i są smaczne, ale ceny paliwa... lepiej nie pokazywać.Piękne zdjęcia ze stacji Orlen zalewają internet, ale to nie zwykli Polacy z uśmiechem stają nieopodal dystrybutorów. Politycy PiS walczą w plebiscycie na najbardziej uśmiechnięte zdjęcie na stacji paliw.Monika Pawłowska wkroczyła do gry, a kiedy posłanka (teraz) PiS pojawia się na horyzoncie, to przeciwnicy mogą być pewni, że każdy chwyt staje się dozwolony. Reprezentująca niegdyś lewicowe poglądy (obecnie) prawicowa polityczka wstawiła zdjęcie i wystarczyło ono, by ruszyła lawina kpin. Myślała, że Polacy nie zauważą?
Komisja Europejska wydała zgodę na fuzję PKN Orlen i Grupy Lotos. Część aktywów gdańskiej firmy trafi do Saudi Aramco, a ponad 400 stacji przejmie węgierski MOL. Prezes Orlenu Daniel Obajtek przekazał, że przejęcie nastąpi na przełomie lipca i sierpnia.Imperium Daniela Obajtka rośnie w siłę. Z wyliczeń Ministerstwa Aktywów Państwowych wynika, że cztery połączone spółki (PKN Orlen, Energa, Grupa Lotos i PGNiG) wygenerują 200 mld zł przychodu rocznie.