Wyjątkowo stresująco rozpoczął się dzień dla pasażerów niewielkiej Cessny, lecącej z Gdańska do Poznania. Chwilę po starcie maszyny pilot zauważył bardzo niepokojącą rzecz, mogącą rzutować na bezpieczeństwo załogi. Samolot musiał szybko zawrócić do portu lotniczego i lądować awaryjnie. Nie obyło się bez asysty straży pożarnej.
Portugalska policja poinformowała o incydencie na pokładzie samolotu linii Ryanair, którego sprawcą był polski pasażer. Mężczyzna miał zaatakować dwóch policjantów na lotnisku w Faro, gdzie doszło to przymusowego lądowania samolotu. W awanturze brało udział ośmiu Polaków.
Samolot lecący do Rzeszowa musiał awaryjnie lądować. Nadany został kod alarmowy 7700. W ciągu 10 minut maszyna musiała ostro zapikować w dół. Powodem był stan, w jakim znalazł się jeden z pilotów obsługujących lot z Londynu do stolicy Podkarpacia. Na lotnisku w Krakowie czekała na niego karetka pogotowia.
Poznań. Na lotnisku Poznań-Ławica doszło do awaryjnego lądowania samolotu linii WizzAir, który leciał z portu lotniczego Londyn-Luton do Warszawy. Na podkładzie maszyny zmarł pasażer. Rozmówczyni portalu Goniec.pl była świadkiem tragedii. Opowiedziała, co działo się w samolocie tuż po tym, jak współpodróżny poczuł się źle.Rzecznik prasowy Portu Lotniczego Poznań-Ławica w rozmowie z TVN24 poinformował, że do awaryjnego lądowania samolotu doszło w poniedziałek 24 października około godziny 14:00. - Trwa oczekiwanie na prokuratora, który musi pojawić się na miejscu - informował kilka godzin temu Błażej Patryn.
Poznań. Na lotnisku Poznań-Ławica doszło do awaryjnego lądowania samolotu linii WizzAir, który leciał z Londynu do Warszawy. Na podkładzie maszyny zmarł pasażer.Rzecznik prasowy Portu Lotniczego Poznań-Ławica w rozmowie z TVN24 poinformował, że do awaryjnego lądowania samolotu doszło w poniedziałek 24 października około godziny 14:00.
W piątek popołudniu samolot rządowy z prezydentem Andrzejem Dudą na pokładzie lądował awaryjnie na Lotnisku Chopina. Tuż po starcie do Rzeszowa boeing 737 musiał z powodu awarii zawrócić na stołeczne lotnisko. Wcześniej, tego samego dnia, rządowy gulfstream również lądował awaryjnie w Warszawie.Samolot boeing 737 z 1. Bazy Lotnictwa Transportowego w Warszawie, którym Andrzej Duda miał udać się do Rzeszowa na spotkanie z prezydentem USA Joe Bidenem, musiał tuż po starcie z Lotniska Chopina zawrócić nad Warka z powrotem na stołeczne lotnisko.- Samolot Polskich Sił Powietrznych z prezydentem Dudą na pokładzie zawrócił do Warszawy z przyczyn technicznych. Samolot wylądował bezpiecznie o 13:40 - przekazała w rozmowie z Goniec.pl Anna Dermont, dyrektor biura marketingu i PR p.o. rzecznika prasowego Lotniska Chopina.Rządowy boeing 737 wystartował z Warszawy o 13.13. Po 27 minutach samolot wylądował z powrotem w Warszawie. Za obsługę lotów rządowych odpowiada 1. Baza Lotnictwa Transportowego w Warszawie.O godz. 14:27 drugi z rządowych boeingów 737 ponownie wystartował do Rzeszowa. Przed 15 zapasowa maszyna wylądowała w stolicy Podkarpacia.
Do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem samolotu PLL LOT doszło we wtorek popołudniu na Lotnisku Chopina w Warszawie. Maszyna lecąca z Seulu musiała lądować awaryjnie na stołecznym lotnisku w asyście służb ratowniczych. Podczas podejścia do lądowania "było czuć spaleniznę". Na czas trwania akcji Lotnisko Chopina było zamknięte dla ruchu lotniczego.Samolot lądował awaryjnie około godziny 14.30 we wtorek. Przez około 45 minut, kiedy na miejscu trwała akcja służb ratunkowych - Lotnisko Chopina nie przyjmowało innych samolotów, wiele z nich zostało przekierowanych na inne lotniska.Biura prasowe LOT-u w przesłanym do naszej redakcji komunikacie prasowym informuje, że lądowanie odbyło się w trybie standardowym, pomimo asysty służb lotniskowych.- Podczas zniżania do lądowania załoga poczuła w kabinie pasażerskiej zapach spalenizny. Po przeprowadzeniu inspekcji pokładu i stwierdzeniu braku zadymienia załoga podjęła decyzję o lądowaniu w trybie standardowym. Chcąc zapewnić maksymalny poziom bezpieczeństwa poproszono o asystę służb lotniskowych - przekazał w rozmowie z Goniec.pl Krzysztof Moczulski, rzecznik prasowy LOT-u. Jak dodaje, po wylądowaniu samolot zakołował na stanowisko postojowe. Deboarding odbył się również w sposób standardowy i pasażerowie zostali przewiezieni do terminala. - Mieliśmy awaryjne lądowanie Dreamlinera. Na pokładzie znajdowało się około 180 osób. Nikomu nic się nie stało, a samolot bezpiecznie wylądował na lotnisku - przekazał w rozmowie z Goniec.pl Michał Konopka ze stołecznej straży pożarnej.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Bojmie. Koszmarny wypadek na DK2 pod Siedlcami. Nie żyje jedna osobaMazowieckie. Właściciele kotów muszą obowiązkowo zaszczepić swoje zwierzęta. Wojewoda mazowiecki wydał rozporządzenieWarszawa. Maszynista używał sygnału dźwiękowego, ona nie reagowała. 14-latka rzuciła się pod pociąg SKMJeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: goniec.pl,