Andrzej Rosiewicz już od lat bryluje na polskiej scenie estradowej, jednak przez znaczną część życia szedł sam. Swoją przyszłą żonę poznał, gdy był już w kwiecie wieku. Spotkali się w bardzo ciekawych okolicznościach.
Andrzej Rosiewicz to postać, której nie trzeba nikomu przedstawiać. Jego przeboje, takie jak "Czy czuje pani cha-chę?", "Chłopcy radarowcy" i "Najwięcej witaminy", śpiewają kolejne pokolenia Polaków. Artysta należy do najpopularniejszych muzyków w Polsce, ale niewiele osób wie, że jego dzieci odziedziczyły po nim talent, a syna mogliśmy oglądać w telewizji.
Andrzej Rosiewicz musiał przejść niezbędną i poważną operację. Artysta zdradził, jak przebiegał jego pobyt w szpitalu oraz przekazał, jak obecnie się czuje.
Niskie emerytury to dość częsty powód do narzekań wśród polskich emerytów. Okazuje się, nawet legendy polskiej estrady często mają tak skromne świadczenia, że nie są w stanie się z nich utrzymać. Zalicza się do nich Andrzej Rosiewicz, który ma już 79 lat, a wciąż musi myśleć, jak i gdzie dorobić, aby wystarczyło mu na życie.
Andrzej Rosiewicz wielokrotnie występował na opolskiej scenie i wykonywał swoje wielkie przeboje, bawiąc publiczność i widzów przed telewizorami. Artysta po raz kolejny swoją obecnością uświetnił festiwal i wykonał utwór znany chyba wszystkim. 79-latek może się poszczycić niespożytą energią i wielką charyzmą. Na ostatni guzik dopiął także swoją stylizację – tradycyjnie wystąpił w kultowej muszce, która od lat jest jego znakiem rozpoznawczym.
Niedawno miała miejsce konferencja prasowa 60. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu 2023. Pośród wielu zaproszonych gości znalazł się Andrzej Rosiewicz. Chętnie pozował do zdjęć i udzielił wywiadu, który był przepełniony poczuciem humoru artysty. Wspomniał również o gwiazdach utyskujących na emeryturę.
Andrzej Rosiewicz ma poważny problem. Muzyk wyznał, że przez wysokość swojej emerytury wciąż nie może zakończyć pracy mimo słusznego wieku. Stwierdził, że taki stan rzeczy jednak nawet mu odpowiada.
Gala 70-lecia Telewizji Polskiej upłynęła pod znakiem niezwykłych występów odwołujących się do przeszłości stacji. Na scenie pojawił się też Andrzej Rosiewicz, który zawładnął publicznością.
Andrzej Rosiewicz mimo swojego wieku, nadal ma mnóstwo energii. Udowodnił to podczas swojego występu na festiwalu Opole 2022. Artysta nie dość, że kilkukrotnie bisował, to jeszcze stepował i... wbił szpilkę Kammelowi. Takie obrotu spraw chyba nikt się nie spodziewał. Andrzej Rosiewicz niedawno skończył 78 lat, ale mało kto w to uwierzy, patrząc na jego ostatni występ. Nie bez powodu mówi się o tym, że jest żywą legendą polskiej sceny muzycznej. Nie jest też tajemnicą, że jak tylko pojawia się na scenie, od razu wzbudza wśród publiczności ogromny entuzjazm. Tak było również podczas festiwalu Opole 2022. Artysta skradł show, ale raczej nikt się nie spodziewał, że jego występ w opolskim amfiteatrze tak będzie wyglądał.
Telewizja Polska premierowo pokazała na swojej antenie widowisko "Motylem jestem. Koncert przebojów Ireny Jarockiej", a wśród gwiazd na scenie pojawił się także wieloletni przyjaciel zmarłej wokalistki, Andrzej Rosiewicz. Ku zaskoczeniu wielu widzów, gdy muzycy zaczęli grać, 77-letni piosenkarz wyciągnął kartkę.21 stycznia 2022 roku minęło 10 lat od śmierci Ireny Jarockiej. Telewizja Polska postanowiła uczcić pamięć uwielbianej wokalistki i zorganizowała koncert jej przebojów w Gdańsku.