Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Gala 70-lecia Telewizji Polskiej. Andrzej Rosiewicz rozkochał w sobie publiczność, rozpierała go energia
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 13.11.2022 20:20

Gala 70-lecia Telewizji Polskiej. Andrzej Rosiewicz rozkochał w sobie publiczność, rozpierała go energia

Andrzej Rosiewicz
Gala jubileuszowa - 70 lat Telewizji Polskiej/TVP1/13.11.2022

Gala 70-lecia Telewizji Polskiej upłynęła pod znakiem niezwykłych występów odwołujących się do przeszłości stacji. Na scenie pojawił się też Andrzej Rosiewicz, który zawładnął publicznością.

Gala 70-lecia Telewizji Polskiej. Andrzej Rosiewicz porwał publiczność

Gala 70-lecia Telewizji Polskiej była okazją do wielu wspomnień związanych z historią państwowego medium. Tomasz Kammel i Anna Popek zabrali widzów w podróż do przeszłości pełnej wzruszeń i zachwytów.

Podczas show wystąpiło wielu artystów współpracujących ze stacją. Na scenie pojawili się m.in. Michał Wiśniewski, Natasza Urbańska, Rafał Brzozowski czy Andrzej Młynarczyk. Prawdziwe show zgotował jednak nieśmiertelny Andrzej Rosiewicz.

Piosenkarz wyszedł na scenę w swojej ze swoją charakterystyczną nadwymiarową muchą i rozpoczął swój występ. Wykonał znany dobrze zgromadzonej publiczności, ale przede wszystkim widzom, hit z serialu "Czterdziestolatek".

Jak przystało na Andrzeja Rosiewicza, na scenie nie zabrakło podskoków, tańca i humoru. Wkrótce wraz z wokalistą zaczęła śpiewać niemal cała sala.

Andrzej Rosiewicz jak nowo narodzony

Legendarny piosenkarz od "Chłopców radarowców" po raz kolejny udowodnił, że na scenie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Tuż po występie zgromadzona publiczność nagrodziła go gromkimi oklaskami.

Niektóre z osób wstały ze swoich siedzeń, by okazać swój szacunek wiekowemu artyście. Tuż po zakończeniu piosenki, Andrzej Rosiewicz wspominał Jerzego Matuszkiewicza, zmarłego w ubiegłym roku autora muzyki do piosenki z "Czterdziestolatka".

Choć koncert 70-lecia TVP można uznać za bardzo udany, nie obeszło się bez kilku wpadek. Podczas prezentacji dawnych dziennikarzy stacji Anna Popek pomyliła imię Zygmunta Chajzera, a śpiewający utwór z "M jak miłość" Andrzej Młynarczyk miał kłopot z przypomnieniem sobie tekstu przeboju.

Artykuły polecane przez Goniec.pl: