Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Tak Jarosław Kaczyński próbuje utrzymać wątłą większość. Kulisy rekonstrukcji rządu
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 12.10.2021 12:06

Tak Jarosław Kaczyński próbuje utrzymać wątłą większość. Kulisy rekonstrukcji rządu

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Jarosław Kaczyński robi, co może, by utrzymać sejmową większość. Do osiągnięcia celu prezes PiS zmuszony jest płacić towarzyszącymi rekonstrukcji rządu stanowiskami. Lwia część lukratywnych posad ma powędrować do ludzi Adama Bielana, co ma stanowić nagrodę za wyrzucenie z rządu Jarosława Gowina.

Zapowiadana od tygodnia rekonstrukcja rządu z wolna zdaje się nabierać kształtów. Co ciekawe, jak dotąd najmniejszy wpływ na kształt nowego obozu władzy ma sam premier Morawiecki, a zatem zwierzchnik przyszłych ministrów.

Nad rekonstrukcją czuwa sam prezes PiS Jarosław Kaczyński i, zdaniem Onetu, który analizuje sytuacje wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, "zaczyna spłacać dług" wobec tych, którzy zapewnili mu sejmową większość.

Stanowiska dla byłych ludzi Gowina

Informację o wysunięciu na kandydata do objęcia nowego Ministerstwa Sportu Kamila Bortniczuka potwierdziła w ubiegłym tygodniu sama Kancelaria Prezydenta, która opublikowała zdjęcia byłego posła Porozumienia w towarzystwie Andrzeja Dudy.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Wiadomości dotyczące Bortniczuka potwierdził kolejno Adam Bielan, były człowiek Gowina, a obecnie lider Partii Republikańskiej, do której należy poseł szykowany na nowego ministra sportu.

Dotychczasowe stanowiska mieliby ponadto utrzymać inni podwładni Bielana – Michał Cieślak w KPRM oraz Jacek Żalek w Ministerstwie Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej. W praktyce, jak wskazuje Onet, obóz odpowiedzialny za wypchnięcie z rządu Jarosława Gowina otrzymałby aż dwa stanowiska ministrów konstytucyjnych.

Bielan pozostaje człowiekiem do zadań specjalnych prezesa PiS. "Prezes Kaczyński musi jednak spłacić dług, bo to głównie dzięki bielanistom udało mu się utrzymać sejmową większość" – czytamy.

Co z Pawłowską i Kukizem?

W tle pojawia się również Monika Pawłowska, była posłanka Gowina, która, co podwójnie ciekawe, jeszcze wiosną tego roku reprezentowała Lewicę.

Pawłowska znajdzie się w klubie PiS i, jak donosi Onet, chciałaby mieć realny wpływ na obsadę stanowisk w związku z rządowym programem Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa.

Startu z list Prawa i Sprawiedliwości nie wyklucza też Paweł Kukiz. Jarosław Kaczyński ma zatem pełne ręce roboty. Wszystko po to, by utrzymać w rękach kruchą większość sejmową obozu Zjednoczonej Prawicy.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Onet