Przemysław Czarnek postawił sprawę jasno. Uczniowie na pewno nie powrócą do nauki zdalnej
Na antenie "Jedynki" Polskiego Radia Przemysław Czarnek zapowiedział, że powrót do nauki zdalnej dla uczniów nie wchodzi w grę. Podkreślił, że taka forma edukacji przyniosła zbyt wiele szkód.
Przemysław Czarnek przyznał, że edukacja zdalna nie spełniła oczekiwań i doprowadziła do wielu szkód zarówno merytorycznych jak i dotyczących psychiki dzieci.
Nauka zdalna niemożliwa
Od 1 września zdecydowana większość szkół powróciła do stacjonarnego trybu edukacji. Mimo ostrzeżeń specjalistów przed zbliżającą się czwartą falą, Ministerstwo zdecydowało się na podjęcie ryzyka.
Z powodu wzrastającej liczby zakażeń i pojawiania się ich również wśród uczniów i nauczycieli, niektóre z placówek zdecydowały się przenieść kilka klas w tryb edukacji zdalnej, ale jest to zjawisko marginalne.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Dziś wiemy już na pewno, a przynajmniej tak zapewnia sam minister edukacji - nauka zdalna dla wszystkich uczniów nie powróci. Przemysław Czarnek wypowiedział kategoryczny sprzeciw wobec takiego trybu zajęć podczas wizyty w Programie Pierwszym Polskiego Radia.
- Nie ma szans na to, żebyśmy dzieci znów systemowo przekazali rodzicom do domów i zamknęli w czterech ścianach - stwierdził minister - Absolutnie nie ma na to szans - podkreślił.
Edukacja wraca na dobre tory?
Przemysław Czarnek ocenił, że nauka zdalna przyniosła zbyt wiele negatywnych skutków, by zaistniała możliwość jej wznowienia. I chodzi nie tylko o kwestię przekazywania wiedzy.
Zamknięcie w domach odbiło się na psychice wielu dzieci. Brak możliwości bezpośredniego kontaktu z rówieśnikami, współpracowania z nimi, nawiązywania kontaktów towarzyskich skutkował niebezpiecznymi stanami psychicznymi, w tym depresją.
Minister edukacji zaznaczył jednak, że tryb edukacji zdalnej miał również swoje pozytywy. Najważniejszy to ten związany z rozwojem technologicznym i cyfrowym wśród uczniów.
Polityk stwierdził, że przeważająca większość szkół prowadzi obecnie zajęcia stacjonarne. Pozostałe to zjawisko bardzo marginalne.
- Zaledwie 22 szkoły w całej Polsce były w całości przez te kilkanaście dni na kwarantannie, a 22 tys. szkół pracowało normalnie, stacjonarnie - powiedział Czarnek w "Jedynce" Polskiego Radia - W 500 szkołach mieliśmy pojedyncze przypadki kierowania na naukę zdalną na kilkanaście dni w związku z kwarantanną jednej czy kilku klas - dodał.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Adam Niedzielski zwrócił się do Episkopatu. Chce przypominania wiernym o maseczkach
TVN: Podczas relacji na żywo kibic wykrzyczał do kamery wulgarne hasło
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: radiomaryja.pl