Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Spięcie na antenie TVP Info. Ministra dostała pytanie o zatrudnienie córki
Bartosz Onuczyński
Bartosz Onuczyński 02.07.2025 13:39

Spięcie na antenie TVP Info. Ministra dostała pytanie o zatrudnienie córki

Spięcie na antenie TVP Info. Ministra dostała pytanie o zatrudnienie córki
Fot. Adam Burakowski/East News

Ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w ogniu niewygodnych pytań. Podczas rozmowy o spółkach Skarbu Państwa dziennikarki TVP Info poruszyły temat zatrudnienia jej córki w partii Polska 2050. Dyskusja szybko przeszła w spięcie - polityczka mówiła o „nie w porządku” ataku, a prowadzące o „rodzinie na swoim”.

Nietypowe sceny w TVP Info. Ministra dostała pytanie o zatrudnienie córki

Rozmowa w TVP Info miała dotyczyć walki z patologiami w spółkach Skarbu Państwa. Ministra Pełczyńska-Nałęcz mówiła ostro o czasach PiS: 

Ludzie dostawali fuchy w radach nadzorczych, aby odpowiednio na partie łożyć  - podkreśliła. 

Polityczka zapewniała, że jej ugrupowanie - Polska 2050 - zamierza ukrócić ten proceder. Gdy jednak dziennikarki zapytały o zatrudnienie córki minister w partii, atmosfera się zmieniła. 

Pani redaktor, my nie mówimy o żadnej spółce Skarbu Państwa - odpowiedziała wyraźnie poirytowana Pełczyńska-Nałęcz.

„Nie mieszajmy w to mojej córki” – ministra w natarciu

W kolejnym etapie rozmowy ministra broniła się, mówiąc:

 Nie mylmy partii ze spółkami Skarbu Państwa - dodała

Podkreślała, że jej córka jest „bardzo dobrą profesjonalistką”, a zatrudnienie jej w partii nie łamie żadnych standardów. Dziennikarki jednak przypominały wcześniejsze oburzenie opinii publicznej wobec nepotyzmu w czasach rządów PiS.

ZOBACZ TAKŻE: Wiadomo, gdzie odnaleziono zwłoki Tadeusza Dudy. Policja przekazała nowe informacje

Pojawiły się porównania do pracy brata Zbigniewa Ziobry w partii. Pełczyńska-Nałęcz nie ustępowała: „to sprawa partii”, „nie rozmawiajmy o mojej córce”.

 

Czy partia to prywatny folwark? Kontrowersja zostaje

Ministra przyznała, że partia to nie prywatne przedsięwzięcie, ale jednocześnie broniła jej autonomii w sprawach kadrowych. Zaznaczyła, że decyzje zapadają „na bazie wysokiego profesjonalizmu”. Twierdziła, że temat córki przysłania kluczową debatę o zasadach funkcjonowania spółek publicznych i że to jej formacja jako jedyna mówi dziś o realnych reformach.

Nie rozmawiajmy o sprawach, kogo zatrudnia Polska 2050. Zamiast rozmawiać o rzeczach ważnych dla Polaków - o tym, jakie są dzisiaj zasady funkcjonowania spółek Skarbu Państwa - to mam wrażenie, że z racji tego, iż jest to temat niewygodny, bo Polska 2050 jako jedyna dzisiaj na całej scenie politycznej domaga się tego, o czym wszyscy krzyczeliśmy, gdy szliśmy do wyborów - to zamiast poprzeć nas w tej sprawie, bo to dla Polski ważne, wszyscy nas jakby atakują - twierdzi Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News