Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Sosnowiec: Mężczyzna wyznaczył 10 tys. zł nagrody za pomoc w złapaniu truciciela zwierząt
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 23.01.2023 21:43

Sosnowiec: Mężczyzna wyznaczył 10 tys. zł nagrody za pomoc w złapaniu truciciela zwierząt

Pies, spacer
DziennikSquasha/pixabay

Truciciele zwierząt z powodów nieznanych racjonalnym ludziom narażają na niebezpieczeństwo życie i zdrowie bezbronnych istot. Internet zalany jest postami o podejrzanych kiełbasach i innych przysmakach, które mogą być naszpikowane trucizną lub nawet gwoźdźmi. Ofiarą takiego okrucieństwa padł m.in. pies pana Tomasza z Sosnowca. Mężczyzna wyznaczył nagrodę za znalezienie sprawcy.

10 tys. zł nagrody za pomoc

Pan Tomasz z Sosnowca wybrał się ze swoim psem na spacer. Pupil zjadł podczas wędrówki kawałek zatrutej kiełbasy. Choć niemal od razu zwymiotował, jego stan nadal jest bardzo ciężki. - Na trasie między ulicami Żelazna a dzielnicą Bór ofiarą zatrutego kawałka kiełbasy padł mój pies, który, mimo że częściowo zwrócił truciznę, po chwili dostał drgawek i stracił równowagę - opisał w mediach społecznościowych właściciel zwierzęcia.

Mężczyzna zdecydował się wyznaczyć nagrodę za pomoc w znalezieniu truciciela. - Wyznaczam nagrodę 10 000 zł za pomoc w ujęciu osoby, która w dzielnicy Niwka rozrzuciła mięso z trucizną dla zwierząt - napisał poście.

- Jeśli uda się złapać osobę na gorącym uczynku i postawić jej zarzuty na drodze prawnej, jestem w stanie wypłacić nagrodę 10 000 zł osobie, która do tego się przyczyni - zapewnił. Celem nagłośnienia sprawy i prowadzeniu sprawniejszej komunikacji pan Tomasz założył grupę na Facebooku o nazwie "Złapać truciciela psów! Sosnowiec", która liczy już ponad 532 członków.

Trucie zwierząt to prawdziwa plaga

Niektórzy internauci radzą, aby właściciele czworonogów zakupili specjalny kaganiec, który uniemożliwia psom podjadanie napotkanych w czasie spaceru. A jest na co uważać - trucie zwierząt to nadal ogromny problem, którego nie da się racjonalnie wyjaśnić.

Dziś (23.01) poinformowano również, że wojewoda opolski powołał specjalny zespół, który zajmie się przypadkami trucia zwierząt. Doszło do nich w grudniu i w styczniu na terenie Komprachcic i Domecka. W wyniku otrucia kilka psów zmarło. - To barbarzyńskie zachowania, dlatego zdecydowałem by sprawą zajął się zespół odpowiednich służb - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.

- Skoordynowaliśmy działania wojewódzkiej weterynarii. Od jej wyników prac będzie zależało czy rzeczywiście mamy do czynienia ze zjawiskiem celowego zatruwania psów. Po drugie ich zadaniem jest ustalenie, jaka jest to toksyna. Wtedy będzie można dojść do tego, kto i gdzie dokonał jej zakupu. Do tego potrzebne jest współdziałanie policji - wyjaśniał przebieg operacji.

O zgłaszanie tego typu incydentów zaapelował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Nawet jeżeli byliśmy świadkami jakiejś niepokojącej sytuacji albo nasze zwierzę zachowywało się w sposób sugerujący otrucie kilka tygodni lub miesięcy temu. to proszę nam to zgłosić - przekazał podkom. Dariusz Świątczak.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Tomasz Krowiak/Facebook, doxa.fm

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!

Tagi: Sosnowiec pies