Ścigała go policja. Wypadł z drogi, uderzył w drzewo i stanął w płomieniach
Do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Rudzienko w powiecie mińskim na Mazowszu. Około godziny 4 nad ranem mężczyzna, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, po przejechaniu krótkiego odcinka drogi uderzył w drzewo. Policja potwierdza śmierć mężczyzny.
Mężczyzna, który zginął, był poszukiwany?
W niedzielę 28 kwietnia, około godziny 23, policja z Mińska Mazowieckiego otrzymała zgłoszenie o zaginięciu mężczyzny.
Następnego dnia około godziny 4 nad ranem, mundurowi patrolujący okolice Rudzienka, natrafili na pojazd, którym mogła poruszać się poszukiwana osoba.
Śledztwo Gońca: Jak Kaźmierska skatowała kobietę w ciąży. Mroczne tajemnice "Królowej życia" [ODCINEK DRUGI]W niedzielę przed godz. 23 do policji w Mińsku Mazowieckim od rodziny wpłynęło zgłoszenie dotyczące zaginionej osoby. Policjanci natychmiast podjęli czynności poszukiwawcze - informowała sierżant szt. Elżbieta Zagórska.
Nie zatrzymał się do policyjnej kontroli
Policjanci chcąc sprawdzić czy mają do czynienia z poszukiwanym, próbowali zatrzymać pojazd do kontroli. Mężczyzna jednak nie zastosował się do wezwania policji i kontynuował jazdę.
Po przejechaniu niecałych dwóch kilometrów, niespodziewanie skręcił w lewo i uderzył w drzewo. Kierujący pojazdem niestety poniósł śmierć.
Kierowca nie chciał zatrzymać się do kontroli. Po przejechaniu niedługiego odcinka drogi, samochód uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Kierowca nie żyje - podaje policja.
Pojazd stanął w płomieniach, potrzebna była interwencja straży pożarnej
Na skutek uderzenia w drzewo auto stanęło w płomieniach. Policjanci wezwali straż pożarną, która ugasiła pojazd znajdując w środku zwęglone ciało mężczyzny.
Strażacy ugasili pojazd. W środku znajdowało się zwęglone ciało jednej osoby - powiedziała dziennikarzom WP, mł. kpt. inż. Katarzyna Urbanowska z mazowieckiej straży pożarnej.
Pracujący na miejscu wypadku mundurowi, prowadzili czynności pod nadzorem prokuratora i to właśnie prokuratura będzie wyjaśniać przyczyny śmiertelnego wypadku.
Źródło: Wirtualna Polska/TVN24