Ruszyły kontrole w całej Polsce, wszystko przez nowe prawo. Kary są surowe
Ruszyły pierwsze kontrole w związku z nowym prawem. Jego nieprzestrzeganie grozi 2 tys. zł grzywny, a to nie wszystko. Walka z piciem energetyków przez młodzież trwa.
Nowe prawo. Zakaz sprzedaży energetyków osobom poniżej 18 roku życia
1 stycznia weszło w życie prawo, według którego napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny nie wolno sprzedawać osobom poniżej 18 roku życia. Sprzedawca może w każdej chwili poprosić o dowód osobisty klienta chcącego zakupić „energetyk”, jeśli będzie on miał wątpliwości co do jego pełnoletności. Za pominięcie przepisu grozi grzywna nawet do 2 tys. Zł, a to nie wszystko.
Ustawa przewiduje, że w przypadku stwierdzenia wykroczenia możliwa będzie konfiskata napojów, nawet w sytuacji, gdy obwiniony nie jest ich właścicielem. Taka sama kara finansowa może objąć kierownika sklepu ze względu na brak nadzoru. Ponadto, jeśli u dziecka, które nielegalnie zakupiło napój, wystąpią nagłe problemy ze zdrowiem, możliwe jest oskarżenie o narażenie na niebezpieczeństwo. Grożą za to 3 lata więzienia.
Dlaczego pies może zabić dziecko? Ekspert wyjaśnia i podaje wstrząsające liczbyZakaz sprzedaży energetyków niepełnoletnim. Są już pierwsze kontrole
W Lesku (woj. podkarpackie) kontrole policji w sklepach i kawiarniach to nowa norma. Sprawdzają automaty ustawiane w szkołach oraz okoliczne sklepiki.
– Kar nie było, ale były rozmowy ze sprzedawcami, z nauczycielami i dyrektorami placówek. Przypominamy, że obowiązują nowe przepisy dotyczące zakazu sprzedaży napojów energetycznych nieletnim – relacjonował dla „Faktu” aspirant sztabowy Katarzyna Fechner z leskiej policji.
Co grozi nieletniemu pijącemu energetyki? Policja mówi jasno
W ustawie przewidziano poważne konsekwencje dla osób umożliwiających zakupienie przez dziecko napoju z kofeiną lub tauryną. Jednak czy sam niepełnoletni naraża się na jakieś konsekwencje? Co w sytuacji, kiedy policjanci dostrzegą dziecko pijące zakazany napój? Policja nie pozostawia wątpliwości - ma to działać podobnie jak w przypadku alkoholu.
– Nie przejdziemy obok takiego przypadku obojętnie. Będziemy musieli wszcząć postępowanie o wykroczenie i próbować ustalić, kto sprzedał taki napój — mówi asp. szab. Katarzyna Fechner.
Źródło: Fakt.pl