Rosyjskie myśliwce nad Bałtykiem. Incydent uruchomił system obrony NATO
Napięta sytuacja nad Morzem Bałtyckim ponownie stała się areną niepokojących działań sił powietrznych. Do zdarzenia doszło w piątkowych godzinach, zmuszając systemy obronne sojuszu do natychmiastowej reakcji i postawienia w stan gotowości kluczowych jednostek w regionie.
Myśliwce MiG-31 wywołały alarm i uruchomienie systemów obrony
Jak ustalił niemiecki dziennik „Bild”, w piątek 28 listopada doszło do prowokacyjnego manewru rosyjskich samolotów. Dwa myśliwce dalekiego zasięgu MiG-31 wykonały lot w kierunku zachodnim, w stronę polskiej przestrzeni powietrznej. Ich trasa wywołała natychmiastowy alarm w polskim systemie obrony powietrznej. W odpowiedzi na potencjalne zagrożenie, uruchomione zostały systemy przeciwlotnicze, w tym baterie amerykańskich zestawów Patriot, które są rozmieszczone w Polsce. W akcji uczestniczył również personel niemieckich sił powietrznych, współpracujący w ramach struktur NATO. Incydent potwierdza ciągły wzrost aktywności rosyjskiego lotnictwa w pobliżu granic Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Dowódca NATO Rosja nieustannie testuje nasze reakcje
Anonimowy oficer wojskowy NATO, w rozmowie z „Bild”, jednoznacznie określił intencje strony rosyjskiej. „Rosja nieustannie nas testuje. Chcą wiedzieć, jak reagujemy na takie działania” – powiedział. Tego typu incydenty nie są odosobnione, ale stanowią element szerszej, długoterminowej strategii mające na celu rozpoznanie procedur alarmowych, czasów reakcji oraz gotowości bojowej sił Sojuszu.
Przeloty wysokościowych myśliwców MiG-31, zdolnych do przenoszenia pocisków hipersonicznych Kindżał, mają szczególne znaczenie strategiczne i są uważnie monitorowane przez wywiady państw NATO.
Stałe napięcie nad Bałtykiem jako nowa rzeczywistość bezpieczeństwa
Incydent z piątku wpisuje się w serię podobnych prowokacyjnych działań Rosji, które od czasu pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę stały się niemal codziennością. Przestrzeń powietrzna nad Bałtykiem jest regularnie naruszana przez rosyjskie samoloty, często lecące z włączonymi transponderami, ale wykonujące agresywne manewry w pobliżu granic państw Sojuszu. Odpowiedzią NATO jest utrzymywanie wzmocnionej obecności wojskowej w regionie, w tym dyżury myśliwców w ramach misji Air Policing oraz rozmieszczenie zaawansowanych systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Każdy taki incydent jest dokładnie analizowany przez sztaby, a procedury są nieustannie doskonalone, aby zapewnić skuteczną ochronę przestrzeni powietrznej wszystkich państw członkowskich.
