Rodzina Dariusza Mateckiego apeluje. "Prawda i sprawiedliwość zwyciężą"
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki został zatrzymany przez ABW w zeszły piątek. Postawiono mu zarzut defraudacji środków publicznych. Teraz rodzina i bliscy Mateckiego wznoszą apel w jego sprawie. O jego sprawie jest niezwykle głośno w całej Polsce.
Dariusz Matecki zatrzymany przez ABW
W ostatni piątek nad ranem funkcjonariusze ABW dokonali zatrzymania posła Prawa i Sprawiedliwości, Dariusza Mateckiego. Polityk był w drodze na prokuraturę. W sieci pojawiły się nagrania z tego momentu:
Dalsza część artykułu pod zamieszczonymi materiałami.
Temat ten wciąż wzbudza wiele emocji. Przypomnijmy, że Dariuszowi Mateckiemu Prokuratura Krajowa postawiła w sumie sześć zarzutów. Chodzi przede wszystkim o defraudację środków publicznych. Zdaniem prokuratury, poseł PiS szczególnie miał:
- Brać udział w ustawianiu konkursów na dotacje;
- Kierować środki publiczne do organizacji, które nie realizowały projektów zgodnie z ich celem;
- Być zamieszany w proceder prania brudnych pieniędzy.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował o aresztowaniu Mateckiego na dwa miesiące. Decyzja była argumentowana ryzykiem matactwa i wysoką karą, która grozi za ten proceder.
Najnowszy sondaż prezydencki zaskoczy niejednego. Nawrocki nie może spać spokojnieTrudne chwile przed Dariuszem Mateckim
Materiały dowodowe, którymi dysponuje Prokuratura Krajowa wskazują na spore prawdopodobieństwo popełnienia przez Dariusza Mateckiego przestępstw związanych z defraudacją środków publicznych. W sumie ze spółek Skarbu Państwa miał wyłudzić 320 tysięcy złotych. Funkcjonariusze ABW otrzymali polecenie zatrzymania posła, by śledztwo nie było utrudnione. To jednak nie wszystko, co zarzuca się Mateckiemu.
Poseł PiS jest również podejrzewany o to, iż w latach 2020-2023 był fikcyjnie zatrudniony w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Wszystko to sprawia, że Dariuszowi Mateckiemu i jego współpracownikom grożą surowe konsekwencje prawne. Mowa nawet o 10 latach pozbawienia wolności.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
W sprawie Dariusza Mateckiego pojawiły się nowe wieści. Rodzina oraz najbliżsi znajomi posła PiS postanowili pomóc swojemu koledze. Powstała nawet dedykowana zbiórka.
Rodzina i najbliżsi apelują ws. Mateckiego
W trakcie przebywania Dariusza Mateckiego w areszcie, sprawy w swoje ręce postanowiła wziąć rodzina oraz najbliżsi znajomi posła. Na platformie X opublikowany został wpis, w którym pojawia się apel o dalszą pomoc dla polityka.
Z całego serca dziękujemy za Wasze wsparcie w tych trudnych chwilach. Każda modlitwa, dobre słowo i gest solidarności dodają nam sił w obliczu niesprawiedliwości, która spotkała Darka - czytamy.
Oczywiście, autorzy publikacji stoją murem za Dariuszem Mateckim. Nie ukrywają swojego rozgoryczenia, a także przekonania, że sprawa ta związana jest z próbą uciszenia posła PiS, który jest jednym z najgłośniejszych głosów partii.
Prosimy, byście nadal otaczali go modlitwą i wsparciem. Wierzymy, że prawda i sprawiedliwość zwyciężą, a Darek będzie mógł dalej niestrudzenie walczyć o Polskę wolną od ucisku i bezprawia - napisano.
Post zamieszczony na X spotkał się z szerokim, pozytywnym odzewem. To jednak nie wszystkie działania, które zostały podjęte w związku z aresztowaniem Dariusza Mateckiego. Otóż, dyrektorka biura poselskiego polityka PiS, Patrycja Szapiel zainicjowała zbiórkę pieniędzy na obronę prawną oraz wsparcie dla rodziny. W opisie na stronie zrzutka.pl czytamy, że aresztowanie Mateckiego jest niesprawiedliwie, ponieważ, zdaniem dyrektorki, poseł został zamknięty za mówienie prawdy.
To nie jest sprawiedliwość – to pokazowa egzekucja polityczna!
Dariusz Matecki, jeden z najaktywniejszych posłów opozycji, został aresztowany na podstawie pomówień, kłamstw i manipulacji! Ekipa Donalda Tuska i Adama Bodnara postanowiła go zniszczyć, bo mówił prawdę, bo nie bał się nagłaśniać ich afer i bronić polskich interesów! - czytamy na początku opisu zbiórki.
W krótkim czasie udało się zebrać ponad 50 tysięcy złotych. Pierwotnym zakładanym celem było 1000 złotych.
