Rewolucja na rynku budowlanym. Nowe przepisy przeciwko patodeweloperce
Już niedługo polski rynek budowlany czeka prawdziwa rewolucja. Chodzi o nowe przepisy mające na celu przeciwdziałać tzw. patodeweloperce. Czy po obserwowanym ostatnio zahamowaniu wzrostu cen mieszkań, czeka nas ponowne windowanie cen?
Problem z patodeweleoperką
Patodeweooperka to nie tylko te skrajne przypadki, bo patologiczny jest cały system mieszkaniowy - zaznaczył w Polskim Radiu Bartosz Józefiak, autor książki "Patodeweloperka. To nie jest kraj do mieszkania".
Problem patodeweloperki od lat toczy polski rynek budowlany. Autorem sformułowania jest publicysta i działacz społeczny Jan Śpiewak. Pod tym być może nieco enigmatycznym hasłem, kryje się zwykle wiele nieprawidłowości związanych związanych z mieszkalnictwem, jak zły stan wykończenia, bardzo mały metraż, czy brak odpowiedniej przestrzeni wokół.
To słowo opisuje zjawisko "memicznych" mieszkań, tzw. obozy mieszkaniowe, czyli kurniki na środku pola ogrodzone siatką, czy osiedla tak gęsto zabudowane, że można sąsiadowi z drugiego bloku podać herbatę z balkonu - dodaje Józefiak.
Nowe rozwiązania położą kres patodeweloperce?
Wiele jednak może się zmienić i to już w najbliższym czasie. 1 sierpnia wchodzą bowiem przepisy mające na celu przeciwdziałanie temu zjawisku . Chodzi o nowelizację rozporządzenia z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
Zgodnie z nowymi regulacjami lokal użytkowy w nowo projektowanym budynku ma mieć nie mniej niż 25 mkw . Jeżeli blok liczyć będzie więcej niż 20 mieszkań, będzie musiał pojawić się przy nim plac zabaw.
Zakładają one także m.in. zwiększenie do 5 metrów odległości budynku
mieszkalnego
wielorodzinnego o wysokości ponad 4 kondygnacji od granicy działki. Pierwotnie przepisy miały wejść w życie 1 stycznia 2024 r. Termin jednak z uwagi na liczne prośby, przesunięto na 1 kwietnia, a następnie 1 sierpnia 2024 r.
Deweloperzy zapowiadają wzrost cen
Nowe regulacje z pewnością spowodują kolejne utrudnienia w możliwości zabudowy działek. W aktualnej sytuacji, gdy jako branża borykamy się z deficytem ziemi w centrach dużych miast, wkrótce przełoży się to na kolejne podwyżki cen mieszkań — mówi Wojciech Nowicki, prezes zarządu spółki PCG GW.
Nowe rozwiązania nie znajdują uznania w oczach deweloperów . Ich zdaniem spowoduje to wzrost cen , co oczywiście zostanie przerzucone na klienta.
