Religia w szkołach zagrożona? Ksiądz ujawnił prawdę o katechetach
Religia w szkole staje się problemem. Mowa jednak nie o sprzeciwie nauczania wiary w publicznych placówkach, ale… o ilości katechetów. Kościoły borykają się z brakiem księży i wszystko wskazuje, że szkoły są następnym miejsce, gdzie Kościół zaczyna chwalić się u podstaw. - Najtrudniej jest w większych diecezjach, zwłaszcza w dużych miastach - ujawnił ks. prof. Piotr Tomasik.
Kościół już nie ukrywa, że ma problem, chodzi o szkołę
Kościół coraz głośniej przyznaje się, że kryzys wiary dotknął nie tylko zwykłych ludzi , ale i również samych struktur instytucji. Brakuje księży, a kandydatów na kapłanów jest rekordowo mało . Coraz większa ilość seminariów jest łączona z racji nieopłacalności.
Okazuje się jednak, że nie tylko w kościołach brakuje księży. Ks. prof. Piotr Tomasik, konsultor Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski w rozmowie z Polską Agencją Prasową ujawnił, że religia w szkole ma ogromne problemy. Lekcje religii znikną z planu zajęć?
Lekcje religii w szkole zagrożone?
Rozpoczął się rok szkolny 2023/2024 już się rozpoczął, ale o swoich problemach mówią nie tylko nauczyciele, którzy zarabiają grosze. Kościół alarmuje, że ma problem z obsadzeniem lekcji religii z racji wakatów na katechetów .
- W kraju mamy ponad 29 tys. katechetów, z tego 17 tys. to osoby świeckie, blisko 10 tys. to kapłani diecezjalni i zakonni i 1900 - to siostry zakonne . Brakuje nam ok. 3 tys. katechetów - wyznał ks. prof. Piotr Tomasik. - Najtrudniej jest w większych diecezjach, zwłaszcza w dużych miastach - dodał konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Duchowny ujawnił powody problemów religii w szkołach.
Nie tylko małe pieniądze, ksiądz ujawnia przyczyny braku katechetów
Zgodnie z informacjami posiadanymi przez Kościół, problem religii w szkołach i braku katechetów do prowadzenia lekcji religii wynika z kwestii demograficznych. - Bardzo duża część kadry katechetycznej to osoby, które rozpoczęły pracę w 1990 r., kiedy religia ponownie weszła w Polsce do szkół. Obecnie ci ludzie wchodzą w wiek emerytalny, zaś młodszych jest bardzo trudno pozyskać - zrelacjonował ksiądz Tomasik w rozmowie z PAP.
Poza kwestiami niskich zarobków katechetów, duchowny uważa, że jest również inna sprawa zniechęcająca do podjęcia się nauczania religii w szkole. - Wokół samego nauczania religii w szkole w dyskursie społecznym tworzy się niezbyt przyjazną atmosferę, co wpływa także na decyzje kandydatów na studia - dodał ks. Piotr Tomasik z KEP.
Źródło: PAP