Przyczepili zdjęcie Kaczyńskiego do petardy i wystrzelili je w powietrze
Niektórzy internauci już przygotowują się do powitania Nowego Roku. Jeden z nich przyczepił do petardy zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego i wystrzelił je w powietrze. Pod nagraniem na TikToku pojawiło się kilkadziesiąt tysięcy komentarzy.
Jednak warto pamiętać, że nie zawsze i nie wszędzie puszczanie sztucznych ogni jest dozwolone. W niektórych sytuacjach można otrzymać nawet 500 zł mandatu.
Kaczyński "poleciał w kosmos". Nagranie hitem na TikToku
Jarosław Kaczyński ma ostatnio wiele powodów do obaw. Spadające poparcie, szalejąca drożyzna i przeciągająca się pandemia to tylko niektóre z wyzwań, przed którymi stanął rząd. O tym, dlaczego PiS może stracić kluczowego sojusznika pisaliśmy tutaj.
Z poczynań prezesa nie są zadowoleni także niektórzy Polacy. Jeden z nich postanowił zaprezentować swoje poglądy, nagrywając filmik. Jest dostępny na TikToku na koncie damian1892 od trzech dni.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Na nagraniu widać czarno-białe zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego przyczepione do petardy. Autor filmiku odpala racę przy użyciu zapalniczki.
Po kilku sekundach petarda wyskakuje ze szklanej butelki i szybuje w powietrze. Nagranie kończy się wybuchem. W tle słychać utwór Cypisa "J…ć PiS", znany z antyrządowych protestów. Post został opatrzony podpisem "Kaczyński leci w kosmos".
Filmik szybko stał się popularny na TikToku. Do 30 grudnia polubiło go ponad 417 tys. osób, a około 20 tys. zostawiło komentarze. "Jak ukraść księżyc", :nie lubię fajerwerk, ale to jest wyjątek", "a mówią, że kaczki nie umieją latać", czytamy w niektórych z nich.
@damian1892 Kaczyński leci w kosmos #jebacpis ♬ JBĆ PIS - Cypis
Fajerwerki a prawo. Wystarczy mały błąd, aby narazić się mandat
Jeden z bardziej wnikliwych internautów zwrócił uwagę autorowi filmiku, że postępuje niezgodnie z prawem. W Polsce za puszczanie fajerwerków w miejscach publicznych wcześniej niż w Sylwestra i Nowy Rok grozi bowiem nawet 500 zł mandatu.
Tę kwestię reguluje art. 51 Kodeksu wykroczeń, który wskazuje, że "kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny". 30 grudnia i 1 stycznia są wyjątkami od tej zasady.
Jednak z biegiem lat coraz więcej polskich miast całkowicie rezygnuje z noworocznych pokazów fajerwerków. Wśród argumentów samorządowcy wskazują przede wszystkim troskę o zwierzęta, które płoszą się po wybuchach.
Na pokazy fajerwerków nie mogą liczyć osoby, które planują spędzić sylwestra m.in. w Trójmieście czy Zakopanem. O tym, jakie gwiazdy pojawią się na tegorocznym "Sylwestrze Marzeń" w stolicy Tatr pisaliśmy tutaj.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Nie żyje Tomasz "Dany" Danielewicz. O śmierci muzyka poinformowali przyjaciele z zespołu
Koledzy z "Wydarzeń" upamiętnili swojego kolegę. Polsat w żałobie
Barbara Kurdej-Szatan została zastąpiona. W reklamach Play pojawi się nowa twarz
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
źródło: Tik Tok, Kodeks wykroczeń