Przed finałem "Tańca z gwiazdami" gwiazdor zrobił coming out. "Od 17 lat żyję w związku"
Siedemnasta edycja „Tańca z Gwiazdami” to mieszanka łez, zaskakujących zwrotów akcji i niekiedy sporej dawki kontrowersji, bez których polskie show-biznesowe parkiety wydają się nie istnieć. Jubileusz 20-lecia programu w Polsce wypadł hucznie i z pewnością zapadnie widzom w pamięć. Jeden z czołowych tancerzy ujawnił swoją największą tajemnicę w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem z portalu Świat Gwiazd: dokonał coming-outu.
17. edycja "Tańca z gwiazdami". Kto wszedł do finału?
Na starcie programu “Taniec z gwiazdami” poznaliśmy plejadę nazwisk, od tych doskonale znanych, po tych, którzy dopiero na parkiecie zdobywali popularność. Wśród gwiazd, które podjęły wyzwanie, znaleźli się m.in. Lanberry z Piotrem Musiałkowskim, Barbara Bursztynowicz z Michałem Kassinem, Tomasz Karolak z Izabelą Skierską - aktor zapewnił show w swoim charakterystycznym stylu, budząc skrajne emocje.
W programie znalazła się również olimpijska wioślarka Katarzyna Zillmann z Janją Lesar, aktor Marcin Rogacewicz z Agnieszką Kaczorowską, influencer Mikołaj „Bagi” Bagiński z Magdaleną Tarnowską, który był jednym z największych objawień, a jego rozwój był dla wielu inspirujący, oraz aktorka Wiktoria Gorodecka z Kamilem Kuroczko i aktor Maurycy Popiel z Sarą Janicką. Niestety, edycja ta od początku borykała się z problemami - jeszcze przed startem z powodu kontuzji zrezygnował Michał Czernecki, a w trakcie programu swoją przygodę zakończyła z tego samego powodu także Maja Bohosiewicz.
Nie obeszło się też bez afer, a największą burzę w mediach wywołało nagranie z udziałem m.in. Mai Bohosiewicz i Aleksandra Sikory, w którym "modlili się" do jurorów, co zostało odebrane jako kpiące i spotkało się z ogromną krytyką w sieci. Polsat musiał się oficjalnie odcinać od treści publikowanych przez uczestników w ich prywatnych social mediach. Kolejne gorące dyskusje wywoływały werdykty, zwłaszcza w kontekście wysokiej formy tanecznej par, które niespodziewanie musiały opuścić program. Niektórzy internauci zarzucali niesprawiedliwość, uważając, że o awansie decyduje bardziej popularność niż rzeczywiste umiejętności. Kolejno z show żegnali się: Ewa Minge, Lanberry, Aleksander Sikora, Marcin Rogacewicz z Agnieszką Kaczorowską oraz Barbara Bursztynowicz.
Największe emocje przyniósł jednak półfinał z 9 listopada 2025 roku, kiedy to z programem pożegnały się aż dwie pary. Pomimo doskonałej punktacji, Kryształowa Kula wymknęła się z rąk Katarzynie Zillmann i Janji Lesar oraz Tomaszowi Karolakowi i Izabeli Skierskiej. Choć rozstanie Zillmann i Karolak z programem wywołało podział wśród widzów z pewnością zyskali duża sympatię u widzów.
Decyzją widzów i jurorów (w dogrywce) do ścisłego finału dotarły trzy duety, które w ostatnich tygodniach udowodniły, że na parkiecie Polsatu zasłużyły na wszystko: Maurycy Popiel i Sara Janicka, Mikołaj „Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska oraz Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko. Ich walka o Kryształową Kulę będzie zwieńczeniem edycji pełnej wahań nastrojów, tanecznych triumfów i zakulisowych kontrowersji, której finał, mamy nadzieję, przyniesie nie tylko emocje, ale i sprawiedliwy, spektakularny werdykt. Finał “Tańca z gwiazdami” już w najbliższą niedzielę, 16 listopada w telewizji Polsat.
Kim jest Piotr Musiałkowski? Widzowie “Tańca z gwiazdami” doskonale go znają
W dzisiejszym premierowym odcinku, Świat Gwiazd zaprosił na rozmowę jednego z uczestników programu - Piotra Musiałkowskiego. Tancerz, który w tej edycji był trenerem Lanberry, w poprzedniej odsłonie towarzyszył wokalistce disco-polo Magdalenie Narożnej.
W rozmowie ze Światem Gwiazd, do której Musiałkowskiego zaprosił Mateusz Szymkowiak, tancerz opowiadał o swojej pasji i wszystkim, co skłoniło go do spełniania swojej pasji na parkiecie. Okazuje się, że to właśnie pierwsze edycje “Tańca z gwiazdami”, które oglądał z babcią, zainspirowały go do rozpoczęcia przygody z tańcem.
W rozmowie Musiałkowski wspominał jak wyglądał casting do programu Polsatu, a także szereg turniejów, w których brał udział. Tancerz zdobył najwyższą klasę “S” w tańcach latynoamerykańskich i co ważne: wystąpił w roli tancerza Justyny Steczkowskiej podczas tegorocznej Eurowizji. Taniec na szpilkach, który tak głośno odbił się echem po występie, to był właśnie jego pomysł.
Taniec gra szczególnie ważną rolę w życiu Piotra Musiałkowskiego. Jest to wyzwanie nie tylko fizyczne, ale i sprawdzian emocji związanych z rywalizacją taneczną. W rozmowie ze Światem Gwiazd podzielił się również bardzo intymnymi szczegółami, których do tej pory nie ujawnił w mediach.
Gwiazda “Tańca z gwiazdami” robi coming out w rozmowie ze Światem Gwiazd
Podczas szczerej rozmowy ze Światem Gwiazd, Piotr Musiałkowski opowiedział o swoim partnerze. Tancerz jest w związku z mężczyzna od 17 lat. To niezwykły staż dla związku, dlatego tak ważnym pewnie dla pary jest fakt, że łączy mężczyzn pasja - partner Musiałkowskiego również jest tancerzem. W rozmowie padło wiele refleksji na temat homofobii i tolerancji, której wciąż brakuje w społeczeństwie.
- My się poznaliśmy w liceum, także już z 17 lat. - powiedział o partnerze uczestnik “Tańca z gwiazdami”
- No ale zawsze było tak sielankowo i wygodnie? - zapytał Mateusz Szymkowiak.
- Oczywiście, że nie. Jak w życiu, ale to chyba też jest takie in plus, prawda? No bo poznajesz się i w tych dobrych momentach, i w tych złych, jak to się mówi. Teraz są takie czasy, że szybko wyrzucamy do kosza, coś się zepsuje, prawda? Bierzesz, wyrzucasz, kupujesz nowe. No i tak samo jest trochę z relacją, prawda? Jeżeli nie przejdziesz tych cięższych momentów, to ją po prostu wyrzucisz i odstawisz. Tak tylko pytanie, czy ta nowa znowu też się nie zacznie psuć po jakimś czasie. Więc myślę, że to jest jakiś taki nieunikniony proces w każdym związku - opowiedział szczerze tancerz.
W trakcie rozmowy z dziennikarzem Piotr Musiałkowski utwierdził, że jest bardzo oddany swojej pasji i z pewnością udział w “Tańcu z gwiazdami” był dla niego i dużym wyzwaniem, ale i przyjemnością. W aktualnej edycji doszedł z piosenkarką Lanberry tylko do czwartego odcinka, ale w trakcie rozmowy bardzo chwalił wokalistkę za postępy i oddanie w tańcu.