Prokop niespodziewanie wspomniał o Ibiszu i się zaczęło. Te słowa słyszała cała Polska
Marcin Prokop z Dorotą Wellman poprowadzili pierwszy dzień festiwalu w Sopocie. Problemy techniczne z dźwiękiem i nieudane występy niektórych artystów były natychmiastowo naprawiane przez radosną i pełną poczucia humoru parę dziennikarzy. Marcin Prokop zdecydował się w specyficzny sposób zażartować z Krzysztofa Ibisza.
Marcin Prokop i Dorota Wellman na "Top of the Top Sopot Festival 2024"
19 sierpnia odbył się pierwszy dzień festiwalu, który poprowadziła para znana z “Dzień dobry TVN". Oboje są przyjaciółmi od lat, o czym Marcin Prokop wspomniał po zakończonym występie Lady Pank.
To trochę o nas, 25 lat razem w różnych miejscach, w różnych wcieleniach, "Zawsze tam gdzie ty", gdziekolwiek pójdziesz tam będę ja – mówił.
Zobacz: Prokop nagle wypalił na scenie w Sopocie, zwrócił się do Wellman. Słyszała to cała Polska
Dzięki ich obyciu ze sceną pomimo komplikacji dawali radę zabawiać publiczność. Gorzej było z odbiorcami przed telewizorami, narzekającymi na słabą jakość dźwięku, choć i w tym wypadku mieli oni szansę usłyszeć zabawne wypowiedzi prowadzących.
Przełomowe wieści z prokuratury ws. zaginionej Izabeli. Chodzi o jej samochód Sylwia Grzeszczak weszła na scenę w Sopocie i się zaczęło. Ludzie patrzyli tylko na jednoMarcin Prokop przywitał gości niczym Krzysztof Ibisz
Gdy na scenie Opery Leśnej stanął Marcin Prokop, powiedział, że będzie tego dnia połączeniem Krzysztofa Ibisz i Tomasza Kammela. Choć ten drugi nie pracuje już w telewizji, to obaj wymienieni przedstawiciele mediów byli najpopularniejszymi prezenterami w kraju, reprezentując konkurencyjne stacje.
Prowadzący pierwszego dnia festiwalu postanowił zatem wykorzystać charakterystyczny zwrot, jakim Krzysztof Ibisz wita się z publicznością.
Jak się bawicie? Zawsze chciałem to zrobić! – wykrzyczał Marcin Prokop.
To nie pierwszy raz, kiedy Marcin Prokop daje prztyczka w nos Krzysztofowi Ibiszowi
Marcin Prokop zazwyczaj mówi, co myśli i choć działa impulsywnie, właśnie dlatego widzowie tak bardzo lubią go oglądać. Nie pierwszy raz bez obaw zadrwił z kolegi po fachu, bo podobna sytuacja miała miejsce na gali Bestsellerów Empiku 2018. Przed odczytaniem nazwiska zwycięscy w danej kategorii, powiedział, że młodzież powinna czytać książki, bo to eliksir na wieczną młodość.
Mam wrażenie, że mój kolega z Polsatu zaczytany jest po pachy. Młodziutki Krzysiu, pozdrawiam cię serdecznie – rzucił.
Zobacz: Szeremeta dostała wyjątkowe pytanie i aż ją zatkało. Jej odpowiedź mówi wszystko