Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Pożar i ewakuacja w polskim mieście. Nie żyje mężczyzna, służby były bezradne
Laura Młodochowska
Laura Młodochowska 28.12.2024 22:18

Pożar i ewakuacja w polskim mieście. Nie żyje mężczyzna, służby były bezradne

straż pożarna
Fot. KMP w Rybniku (zdj. ilustracyjne)

Tragiczne doniesienia z województwa łódzkiego. W sobotę strażacy walczyli z pożarem w jednej z trzypiętrowych kamienic, części jej mieszkańców udało się samodzielnie ewakuować. Niestety, mimo błyskawicznej reakcji służb, nie udało się w porę pomóc jednemu z poszkodowanych. Poinformowano o wstępnych ustaleniach w sprawie okoliczności tragedii. 

Tragiczny pożar kamienicy

Do tragicznego pożaru doszło w sobotę (28 grudnia) rano. Zgłoszenie o pojawieniu się ognia w jednym z mieszkań wpłynęło do strażaków o godzinie 10.29. Niestety, mimo ich błyskawicznej reakcji, nie udało się uratować życia jednej z osób. Z ogniem walczyło kilka zastępów straży pożarnej, w tym około 20 strażaków. 

ZOBACZ: Właściciele domów zapominają o tym obowiązku. Kara wynosi nawet 5000 zł

To największy pożeracz prądu. Płacisz 550 zł i nawet o tym nie wiesz

Tragedia w Łodzi

W jednym z mieszkań w trzypiętrowej kamienicy w Łodzi rankiem wybuchł pożar. Na miejscu niezwłocznie zjawiło się pięć zastępów straży pożarnej. 

Otrzymaliśmy informację o pożarze w mieszkaniu na pierwszym piętrze – relacjonuje kapitan Łukasz Góczyński, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi, cytowany przez TVN24.

ZOBACZ: Auto w ogniu, autobus wylądował w rowie. Nie żyje matka, przed wypadkiem rozegrał się dramat

Nie żyje mężczyzna, na pomoc było za późno. Porażające ustalenia ws. przyczyny pożaru

Strażacy poinformowali, że z płonącej kamienicy przy ulicy Mielczarskiego samodzielnie ewakuowało się pięć osób. Przybyłe na miejsce służby wydostały na zewnątrz dwie osoby, w tym 60-latka. Wiadomo już, że mężczyzna znajdował się w mieszkaniu, w którym był pożar, chwilę później stracił przytomność. Niestety, mimo przeprowadzonej reanimacji, nie udało się uratować jego życia. Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz stwierdził zgon.

Strażakom udało się powstrzymać rozprzestrzenianie się ognia na sąsiednie mieszkania i budynki około godziny 13. Prowadzone były czynności mające na celu umożliwienie mieszkańcom powrotu do mieszkań. 

Nasze działania na miejscu już się zakończyły. Uczestniczyło w nich pięć zastępów strażaków – poinformował po godzinie 13 kapitan Górczyński.

Jak podaje Express Ilustrowany, stan techniczny kamienicy przyczynił się do tego, że w sklepie znajdującym na parterze budynku (pod spalonym mieszkaniem) spadł strop. Wiadomo, że właściciele zadecydowali kilka miesięcy temu o przeniesieniu interesu na sąsiednią ulicę, do wyremontowanej kamienicy, dzięki czemu uchronili się przed większymi stratami.

Służby wyjaśniają szczegółowe okoliczności zdarzenia, w tym przyczyny pojawienia się ognia. Jak podaje portal Tu Łódźm strażacy mają wstępne przypuszczenia na temat tego, co doprowadziło do pożaru. Wiele wskazuje na to, że chwilę przed tragedią w mieszkaniu mężczyzny doszło do zaprószenia ognia, jednak dokładna przyczyna będzie znana dopiero po przeprowadzeniu śledztwa.