W akcji mnóstwo policjantów, helikopter i psy tropiące. Zakończono poszukiwania 61-latka
Szczęśliwe zakończenie poszukiwań 61-latka z Rawy Mazowieckiej. Mężczyzna, który zaginął na początku września odnalazł się w jednej z miejscowości pod Sochaczewem. Cały i zdrowy został przekazany pod opiekę rodziny.
Zgłoszenie o zaginięciu 61-latka policjanci z Rawy Mazowieckiej otrzymali w środę 1 września. Zaniepokojona rodzina przekazała, że mężczyzna nie wrócił do miejsca zamieszkania ani nie kontaktował się z bliskimi. Funkcjonariusze od razu rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Już wstępne ustalenia wykazały, że zaginiony widziany był 31 sierpnia około godziny 16:30 w pobliżu miejscowości Linków.
W akcji policja, straż pożarna, śmigłowiec i psy
Działania poszukiwawcze były szeroko zakrojone. W odnalezieniu 61-latka zaangażowała się rodzina, sąsiedzi i lokalni mieszkańcy. Ponadto, śladami mężczyzny ruszyli strażacy z Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych.
Największe siły skierowane zostały ze strony policji. Oprócz funkcjonariuszy z Łodzi wraz z psami tropiącymi, do poszukiwań poderwano śmigłowiec. Wszyscy mieli nadzieję, że intensywne czynności zakończą się sukcesem i mieszkaniec powiatu rawskiego odnaleziony zostanie cały i zdrowy.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Szczęśliwy koniec poszukiwań
Wczoraj tuż po godzinie 17:00 61-latek został odnaleziony. Jak się okazało, przebywał na terenie jednej z miejscowości pod Sochaczewem, dokąd zawiózł go przypadkowo napotkany kierowca.
To mieszkańcy zawiadomili policję o wałęsającym się po okolicy mężczyźnie, który budził ich niepokój. Przybyli na miejsce funkcjonariusze potwierdzili w policyjnych bazach tożsamość zaginionego. Poszukiwany w dobrym stanie trafił już pod opiekę rodziny.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Przyłapali Karolinę Małysz podczas ślubu. Płakała na balkonie
Jest afera po Opolu. Widzowie nie wierzyli własnym oczom, co robił Tomasz Karolak
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Łódzka Policja
Obserwuj w Google News
