Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Polski ksiądz nie zostawił suchej nitki na papieżu Franciszku, wypomniał mu jedną rzecz. "Okropna małość"
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 05.01.2023 11:32

Polski ksiądz nie zostawił suchej nitki na papieżu Franciszku, wypomniał mu jedną rzecz. "Okropna małość"

franciszek
Twitter Vatican News

W Watykanie trwają uroczystości pogrzebowe papieża Benedykta XVI. Kilkadziesiąt tysięcy ludzi żegna hierarchę kościelnego na placu św. Piotra. Jak się okazuje, dzień pochówku emerytowanej głowy kościoła katolickiego, nie będzie dniem żałoby w Stolicy Apostolskiej. Na zaskakującej decyzji Franciszka suchej nitki nie zostawił ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Popularny ksiądz nie zostawia suchej nitki na papieżu Franciszku

- Nie będzie żałoby w Watykanie. Jest ona ogłaszana w przypadku śmierci urzędującego papieża - powiedział dziennikarzom dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni. - Otwarte normalnie będą watykańskie urzędy, a ich pracownicy, którzy chcą wziąć udział w mszy pod przewodnictwem Franciszka, mogą to zrobić pod warunkiem, że będzie zagwarantowane niezbędne funkcjonowanie tych instytucji - dodawał.

Swojego oburzenia tym faktem nie krył popularny ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. - Okropna małość papieża Franciszka, który w dniu pogrzebu Benedykta XVI nie ogłosił żałoby w Watykanie. Jedynie na kilka godzin będzie - uwaga! - zamknięty watykański supermarket - podkreślał na Twitterze prezes Fundacji im. Brata Alberta.

Nieco bardziej stonowany ton krytyki, co do decyzji urzędującej głowy kościoła katolickiego przyjął włoski dziennik Il Fatto Quotidiano. -To wymowny przekaz, jaki Stolica Apostolska chce dać światu, przypominając, że nie jest to śmierć panującego papieża - oznajmił na swoich łamach.

Zaleski: Byleby jak najszybciej "odfajkować", aby watykański supermarket znów mógł być otwarty

Swojego krytycyzmu, ks. Isakowicz-Zaleski nie krył także w stosunku do samej ceremonii pogrzebowej zmarłego papieża Benedykta, a w zasadzie do sposobu, w jaki ceremonia ta została poprowadzona przez urzędującego przywódcę kościoła katolickiego. - Nadzwyczaj króciutka homilia papieża Franciszka na pogrzebie Ojca Świętego Benedykta XVI. Żadnych konkretnych odniesień do wielkich dokonań Zmarłego, żadnych osobistych refleksji, żadnej ludzkiej empatii. Byleby jak najszybciej "odfajkować", aby watykański supermarket znów mógł być otwarty - nie krył oburzenia duchowny.

W podobnym tonie wypowiadał się znany publicysta katolicki, Tomasz Terlikowski. Jego zdaniem papież Franciszek nie wykazał należytej uwagi wobec bogatego dorobku zmarłego hierarchy, a sama homilia była "trochę taka, jakby ksiądz mówił na grobie kogoś, o kim nie miał wielkiego pojęcia, więc opowiada ogólnie o roli, jaką pełnił".

Tomasz Terlikowski ocenił samą uroczystość pogrzebową jako "słabą". - Na tle homilii, którą głosił kard. Joseph Ratzinger podczas pogrzebu Jana Pawła II słabe, bardzo słaba homilia - podsumował publicysta.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: misyjne.pl, Twitter