Politycy PiS w rozmowie z portalem Wirtualna Polska bronią decyzji o znacznym zwiększeniu budżetu dla mediów publicznych. Żaden z nich nie sprecyzował jednak, kto konkretnie wpadł na taki pomysł. - Media publiczne w zakresie realizowania swojej misji potrzebują wsparcia od państwa - czytamy w wp.pl.
Krzysztof Gawkowski ocenił nowy pomysł PiS. "To jest brutalny skok na kolejne setki mln zł"
CZYTAJ DALEJPiS przeznaczy miliardy na dofinansowanie dla TVP
- Nie chodzi wyłącznie o TVP. Niezwykle istotna jest tu misja Polskiego Radia. Problem w tym, że - nie ukrywajmy tego - wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego nie pokrywają wszystkich potrzeb mediów publicznych. Dlatego też podpisałem się pod poprawką, która zwiększa budżet mediów publicznych na przyszły rok - mówi w rozmowie z portalem Wirtualna Polska Andrzej Kosztowniak, poseł PiS i przewodniczący Komisji Finansów Publicznych, który w imieniu partii zgłosił poprawkę o zwiększeniu kwoty rekompensaty abonamentowej dla Telewizji Polskiej i Polskiego Radia z 2 mld do 2,7 mld zł.
Przyjęcie poprawki wywołało ogromny protest zarówno wśród podatników, jak i polityków opozycji, którzy podkreślają, że w momencie, w którym administracja rządowa zapowiada cięcia wydatków, a Polacy muszą radzić sobie z galopującą inflacją, PiS przeznacza miliardy złotych na "partyjną propagandę z TVP".
- Dopóki media publiczne nie będą pod kontrolą opozycji, dopóty opozycja będzie w te media uderzać. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni - ocenia w rozmowie z Wirtualną Polską przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
PiS przegrało ważne głosowanie w Sejmie. Poseł Kaczyńskiego przeciwny projektowi Zbigniewa Ziobry
CZYTAJ DALEJKto stoi za gigantyczną podwyżką dla TVP?
Andrzej Kosztowniak, zapytany o to, kto odpowiada za poprawkę, podkreślił, że "stoi za tym cała grupa polityczna". - To nie jest tak, że ja wszystkie te poprawki, odnoszące się do budżetu w bardzo różnych miejscach, przygotowałem sam. Ale zgadzam się, co do tego, aby media publiczne w Polsce odgrywały swoją istotną rolę. Weźmy pod uwagę choćby sport: Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, które przyciągają miliony telewidzów, oglądamy dzięki Telewizji Publicznej, która musiała zakupić prawa do transmisji! Stało się to dzięki wsparciu państwa. A przecież prawa są coraz droższe - dodaje polityk.
Kwota 700 mln zł wsparcia dla mediów publicznych ma wynikać z "przeprowadzonych analiz przez osoby, które pracowały nad poprawkami w tym zakresie. Ja nie byłem w gronie tych osób, bo nie zajmuję się finansowaniem mediów". - Nie jestem w stanie wskazać, na jakim szczeblu zapadały decyzje w tej sprawie - tłumaczył, podkreślając, że była to praca grupowa.
Andrzej Kosztowniak w rozmowie z portalem Wirtualna Polska wyraził nadzieję, "że te środki zostaną właściwie spożytkowane, przede wszystkim w obszarze kultury". - Telewizja publiczna w tym obszarze właśnie powinna być bardzo ważnym mecenasem - dodał.
Maksymowicz odchodzi z Polski 2050. Opublikowano oświadczenie
CZYTAJ DALEJ"700 baniek to nie jest jakoś dużo"
Przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych nie wie, czy większe dofinansowanie będzie przekładać się na podwyżki dla dziennikarzy TVP. Jeden z polityków PiS w rozmowie z wp.pl sugeruje, że o dodatkowe pieniądze mógł postarać się nowy prezes stacji.
- Nowy prezes TVP [Mateusz Matyszkowicz – przyp. red.] wiele razy bywał na Nowogrodzkiej. Niewykluczone, że sam osobiście lobbował u władz PiS w sprawie dodatkowych pieniędzy - donosi rozmówca portalu Wirtualna Polska.
Wersja Andrzeja Kosztowniaka zakłada, że propozycja wsparcia wyszła z inicjatywy PiS. Podejrzewać można więc, że Jarosław Kaczyński chce zadbać o to, by stacja przyłożyła się do wspierania jego partii podczas wyborów parlamentarnych w 2023 roku.
- Moim zdaniem sprawa jest prosta: inflacja hula, koszta rosną, przede wszystkim produkcji, więc trzeba dosypać groszem. 700 baniek z punktu widzenia budżetu państwa to naprawdę nie jest jakaś porażająca kwota - ocenia rozmówca wp.pl.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Kolejna awantura w polskim Sejmie. Między Markiem Suskim i Klaudią Jachirą doszło do przepychanek
Alaksandr Łukaszenka wystawi Putina? Nie chce wysyłać wojsk na Ukrainę, znalazł sprytną wymówkę
PiS przegrało ważne głosowanie w Sejmie. Poseł Kaczyńskiego przeciwny projektowi Zbigniewa Ziobry
Źródło: Wirtualna Polska