Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Emerytka straciła oszczędności życia. Myślała, że pomaga policjantowi
Oktawian Góral
Oktawian Góral 06.05.2021 19:04

Emerytka straciła oszczędności życia. Myślała, że pomaga policjantowi

emerytka/zdj. ilustracyjne
ZOFIA I MAREK BAZAK / EAST NEWS

Jak przytacza portal Fakt.pl, 76-letnia kobieta została oszukana w bardzo perfidny sposób. Seniorka odebrała telefon od osoby, która przedstawiła się jako funkcjonariusz policji.

Mężczyzna przestrzegł kobietę przed... szajką włamywaczy, którzy grasują na terenie Białegostoku i wkradają się do mieszkań osób starszych.

Policjant przestrzega przed oszustami

„Policjant” poinformował Białostocczankę, że przeprowadzana jest akcja spryskiwania gotówki specjalnym preparatem znaczącym, dzięki któremu łatwiej uda się złapać przestępcę w przypadku napadu. Oszust polecił kobiecie, by ta przygotowała swoje oszczędności i oczekiwała wizyty policjanta, który dokona ich oznaczenia.

Jak podała podlaska policja – seniorka uwierzyła w przedstawioną przez telefon historię i wyraziła chęć współpracy w ramach „akcji polowania na przestępcę”. Wkrótce po odebraniu telefonu w mieszkaniu seniorki faktycznie pojawił się podający za funkcjonariusza policji mężczyzna.

– Oszust wykorzystał chwilową nieuwagę seniorki, spakował pieniądze do torebki i wyszedł z mieszkania – podała podlaska policja, cytowana przez Fakt.

Niestety, nie jest to jedyna historia ze stolicy Podlasia, w której seniorzy dali się nabrać i stracili oszczędności życia. Jak donosi ogólnopolski dziennik, kilka tygodni wcześniej 85-letnia kobieta uwierzyła oszustom podającym się za policjantów, którzy przestrzegali przed wyłudzeniami z rachunków bankowych.

Kobieta wyciągnęła ze swoich bankowych depozytów wszystkie oszczędności i przekazała je oszustom. Było to 260 tysięcy złotych.

Chciała pomóc synowi

Portal Onet przywołuje inną historię z Białegostoku. 85-latka uwierzyła oszustom, którzy poinformowali, że syn kobiety spowodował śmiertelny wypadek. Oszustka, która zadzwoniła do kobiety i podała się za wnuczkę.

Łącznie kobieta przekazała na „poręczenie majątkowe” ponad 100 tysięcy złotych oraz znaczną ilość biżuterii, której wartość nie została ustalona. Policja apeluje, aby po telefonach od osób podających się za wnuczków, policjantów czy innych osób, co do których możemy mieć zaufanie, nie podejmować żadnych pochopnych czynności.

Prawdziwi funkcjonariusze podkreślają, że przy zwalczaniu przestępczości nigdy nie angażują obywateli.

– Jeżeli odebrałeś taki telefon, bądź pewien, że dzwoni oszust. Nigdy w takich sytuacjach nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku, nie zaciągaj żadnych pożyczek czy kredytów i nie przekazuj nikomu swoich danych osobowych, pinów, czy loginów i haseł – wykazują policjanci i apelują, by po takiej rozmowie natychmiast skontaktować się z numerem alarmowym 112.

Funkcjonariusze apelują, aby osoby młodsze informowały swoich dziadków o zagrożeniach, które na nich czyhają.

Artykuły polecane przez redakcję portalu Goniec.pl: