Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Społeczeństwo > Polacy jednogłośni w sondażu. Chodzi o stosunek do Ukrainy
Krzysztof Idziak
Krzysztof Idziak 01.12.2025 14:42

Polacy jednogłośni w sondażu. Chodzi o stosunek do Ukrainy

Polacy jednogłośni w sondażu. Chodzi o stosunek do Ukrainy
Margy Crane/shutterstock, Canva

Opinia publiczna w Polsce pozostaje mocno podzielona w kwestii przyszłości terytorialnej wschodniego sąsiada, co pokazują najnowsze badania nastrojów społecznych. Równolegle w Kijowie dochodzi do kluczowych przetasowań kadrowych na najwyższym szczeblu, które bezpośrednio wpływają na kształt delegacji negocjacyjnych. Sytuację komplikują doniesienia o nowych inicjatywach dyplomatycznych Stanów Zjednoczonych.

Jaki jest stosunek Polaków do ewentualnych ustępstw terytorialnych Ukrainy wobec Rosji?

Najnowszy sondaż przyniósł informacje na temat opinii Polaków dotyczącej ewentualnego oddania przez Ukrainę części terytorium Rosji. Badanie wskazuje, że niemal połowa społeczeństwa jest przeciwna ustępstwom na rzecz Putina.

Łącznie 49,3% badanych uważa, że Kijów nie powinien zgadzać się na żadne ustępstwa i musi kontynuować walkę. W tej grupie 26,7% ankietowanych deklaruje, że jest raczej przeciwnych oddawaniu ziemi agresorowi.

Odmienne zdanie ma 44,4% respondentów, którzy uważają, że Ukraina powinna przystać na warunki terytorialne. Wśród zwolenników tego rozwiązania 11,8% popiera je zdecydowanie, a 32,6% raczej skłania się ku takiej opcji. Jednocześnie 6,3% uczestników sondażu nie ma w tej kwestii wyrobionej opinii.

Jak preferencje polityczne wpływają na opinię Polaków o ustępstwach Ukrainy?

Analiza wyników badań wskazuje na wyraźną korelację między sympatiami politycznymi a podejściem do zakończenia konfliktu. Przynależność partyjna okazuje się istotnym czynnikiem różnicującym oceny respondentów w kwestii kompromisów terytorialnych.

Wyborcy koalicji rządzącej prezentują najbardziej stanowcze stanowisko w tej sprawie. Aż 60% osób z tej grupy nie zgadza się na jakiekolwiek ustępstwa terytorialne Ukrainy.

Inaczej kształtują się nastroje wśród elektoratu partii opozycyjnych, takich jak PiS, Konfederacja, Korona czy Razem. W tym gronie przeciwnych oddawaniu terytorium jest 45% wyborców.

Jakie zmiany zaszły w ukraińskiej delegacji negocjującej plan pokojowy po dymisji Andrija Jermaka?

Dymisja szefa biura prezydenta Andrija Jermaka wymusiła natychmiastowe roszady w składzie grupy dyplomatycznej. Wołodymyr Zełenski osobiście zmienił skład delegacji, która negocjowała plan pokojowy ze Stanami Zjednoczonymi.

Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy oraz Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna przeprowadziły w piątek przeszukanie w mieszkaniu urzędnika. Były szef biura prezydenta zadeklarował pełną współpracę ze służbami, choć jego nazwisko pojawiało się już wcześniej w kontekście afery korupcyjnej w sektorze energetycznym.

Jermak był nie tylko szefem kancelarii i dobrym znajomym Zełenskiego, ale uchodził wręcz za szarą eminencję i osobę numer dwa w państwie. Do momentu dymisji uczestniczył we wszystkich kluczowych negocjacjach związanych z wojną z Rosją.

Jakie potencjalne działania dyplomatyczne są planowane w kontekście konfliktu?

Aktualne doniesienia medialne wskazują na intensyfikację międzynarodowych wysiłków na rzecz rozwiązania konfliktu. Planowane są konkretne działania dyplomatyczne mające na celu przełamanie impasu.

Kluczową rolę w nadchodzących rozmowach odegra Steve Witkoff, pełniący funkcję specjalnego wysłannika USA do spraw Bliskiego Wschodu. Dyplomata ten uda się w podróż bezpośrednio do Moskwy.

Harmonogram tej misji jest już ustalony. Wizyta dyplomatyczna amerykańskiego wysłannika w stolicy Rosji ma się odbyć w najbliższy poniedziałek.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
Tagi: Ukraina Polska