Pokazali, co Grzegorz Borys zrobił po zabiciu synka. Nagranie obiega sieć lotem błyskawicy
Nowe nagranie Grzegorza Borysa poszukiwanego w związku z morderstwem 6-letniego syna. “Fakty” TVN pokazały niepublikowane wcześniej nagranie z udziałem 44-latka. Kamery zarejestrowały go kilka minut po 7 i jak wskazali dziennikarze, zmierzał w konkretnym kierunku.
Nowe nagranie Grzegorza Borysa, pokazali je w "Faktach" TVN
Grzegorz Borys z Gdyni nadal pozostaje nieuchwytny . Poszukiwania 44-latka, za którym wydano list gończy w związku z zabójstwem ze szczególnym okrucieństwem, ukrywa się już czwartą dobę.
Niespodziewanie “Fakty” TVN w poniedziałkowym (23.10) wydaniu nie tylko poruszyły kwestie działań służb i szeroko zakrojonych poszukiwań Grzegorza Borysa. Anita Werner zapowiedziała materiał, gdzie pokazano nieznane wcześniej nagranie 44-latka .
Kamery uchwyciły uciekającego Grzegorza Borysa
Niepublikowane wcześniej nagranie pochodzi z warsztatu samochodowego nieopodal mieszkania Grzegorz Borysa i jego rodziny. Film okazuje ubranego na ciemno mężczyzny z plecakiem. Kluczowy jest tutaj czas wykonania ujęcia.
ZOBACZ : Kolega Grzegorza Borysa z wojska przerwał milczenie. Tak zachowywał się poszukiwany 44-latek
Widzowie “Faktów” TVN usłyszeli, iż na nagraniu widać Grzegorza Borysa “chwilę po zabiciu syna” . - Uciekł z miejsca zabójstwa. Było kilka minut po 07:00 rano - dodał Jan Błaszczykowski, który jest autorem materiału. Dziennikarz wskazał, że poszukiwany 44-latek uciekł w stronę terenu, który stanowi dla śledczych spore wyzwanie.
"Fakty" TVN: bliski krewny Grzegorza Borysa jest policjantem
W poniedziałek 23 października policja poinformowała, że część Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego zostaje zamknięta ze względu na prowadzone działania . Wszystko wskazuje, że nie był to przypadek, co udowadnia nagranie ujawnione przez “Fakty” TVN.
ZOBACZ : Zabójstwo 6-latka w Gdyni. Sąsiedzi przerwali milczenie, ujawnili co widzieli
Grzegorz Borys uchwycony w czasie biegu z plecakiem kierował swoje kroki właśnie w stronę TPK . - Ten liczący 20 tysięcy hektarów obszar poszukiwań zawężono do terenu między dzielnicami Gdynia Chwarzno i Wiczlino - powiedział dziennikarz TVN.
Widzowie zobaczyli mapę z możliwą trasą ucieczki Grzegorza Borysa. Podkreślono bliskość rozległego leśnego ternu od miejsca zamordowania 6-letniego chłopca . Dodatkowo widzowie “Faktów” TVN dowiedzieli się, że dziennikarze dotarli informacji, iż jeden z najbliższych krewnych poszukiwanego listem gończym 44-latka jest policjantem. - Ścigany z nim się nie skontaktował - podkreślono stanowczo w materiale.
Źródło: Fakty TVN