Pogrzeb 4-letniego Mareczka z Zabierzowa. Pochował, go ksiądz, który go chrzcił
Zabierzów pożegnał zmarłego w przedszkolu 4-letniego chłopca. Dziecko, które wpadło do studni i utopio się w niej zostało złożone do grobu. Pogrzeb małego Mareczka przyciągnął do kościoła tłumy, a ksiądz nie ukrywał braku zrozumienia dla śmierci chłopca. W czasie ceremonii głos zabrał również ojciec Mareczka.
Śmierć 4-latka w przedszkolu: odbył się pogrzeb dziecka
Śmierć 4-letniego chłopca na terenie przedszkola w Zabierzowie pod Krakowem zszokowała całą Polskę. Dziecko wpadło do studni. Znajdowała się tam woda i mimo natychmiastowej akcji strażaków, nie udało się uratować czterolatka.
Trwa śledztwo ws. śmierci chłopca. W czwartek 5 października odbył się pogrzeb zmarłego Mareczka. W kościele pojawili się nie tylko rodzina i przyjaciele 4-latka, ale również wiele osób, których poruszył wypadek w przedszkolu. Na małej trumnie stało zdjęcie, gdzie Mareczek uśmiechał się do żałobników. Na uwagę zasługują słowa księdza prowadzącego pogrzeb.
Rodzina ofiar z A1 zabrała głos po zatrzymaniu Sebastiana M . Trudno powstrzymać łzyPoruszające słowa księdza na pogrzebie 4-letniego Mareczka
Ksiądz, który odprawiał mszę pogrzebową 4-letniego Mareczka, to ten sam ksiądz, który ochrzcił dziecko w 2019 r. - Nikt się nie spodziewał, że takie są plany bożej opatrzności. Nie wiemy dlaczego. Na razie ta śmierć nie ma wytłumaczenia - powiedział w kościele duszpasterz.
- Nie wiemy, jaki jest sens odejścia Marka, przyjdzie taki czas, że on nam o tym powie. Dzisiaj nam jest potrzebna nadzieja, by nie poddać się rozpaczy, ale nadal kochać - dodał ksiądz i zwrócił się do wszystkich rodziców, którzy obecni byli na pogrzebie 4-latka.
Ksiądz poprosił, by rodzice zwracali większą uwagę na chwile ze swoimi pociechami. - Spójrzcie na swoje dzieci i bardzo mocno je przytulcie do swojego serca, dajcie im miłość, bo widzicie, jak kruche jest ludzkie życie - powiedział. W czasie pogrzebu do mikrofonu podszedł również ojciec zmarłego 4-latka.
Ojciec 4-letniego Mareczka zabrał głos tuż po mszy
Po tym, jak skończyła się msza pogrzebowa zmarłego w przedszkolu dziecka, głos zabrał ojciec Mareczka. Mężczyzna przede wszystkim podziękował za wspólne życie oraz syna żonie Annie.
- Był dla nas wszystkim, był skarbem, wojownikiem, był dobrym dzieckiem - powiedział mężczyzna. Na pogrzebie 4-latka była również jego młodsza siostra Wanda.
Źródło: fakt.pl