Pogrzeb 18-letniej Wiktorii. Nastolatka została zamordowana, trwa śledztwo
Pogrzeb 18-letniej Wiktorii odbył się 18 sierpnia. Według śledczych, dziewczyna została zamordowana. Podejrzanym jest 19-letni Mateusza H., którego dziewczyna poznała przed tragedią, w autobusie. Msza żałobna zostanie odprawiona w kościele św. Jacka w Bytomiu.
Zabójstwo 18-letniej Wiktorii
Najbliżsi wciąż nie potrafią się pogodzić z tym, co spotkało Wiktorię. Jak twierdzi prokuratura, 19-letni Mateusz H. udusił bytomiankę w wynajmowanym przez siebie mieszkaniu w Radzionkowie. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa, a sąd zdecydowało jego tymczasowym aresztowaniu.
W czwartek, 17 sierpnia poznaliśmy wyniki sekcji zwłok 18-latki. - Wstępne ustalenia sekcji zwłok wskazują na taką przyczynę zgonu, jak zakładaliśmy, czyli uduszenie [...] Jest zlecony cały szereg badań - toksykologicznych, histopatologicznych, a także fonoskopijnych - powiedziała w czwartek Polskiej Agencji Prasowej prokurator rejonowa w Tarnowskich Górach Anna Szymocha-Żak.
Po policyjnym pościgu auto wjechało w drzewo. Na pokładzie sześcioro dzieci i troje dorosłychOstatnie pożegnanie Wiktorii
Msza pogrzebowa odbyła się 18 sierpnia o godzinie 12.00 w kościele św. Jacka w Bytomiu. Później trumna z ciałem zamordowanej Wiktorii została przeniesiona na cmentarz parafialny Jeruzalem. Tam również zostały odprawione uroczystości pogrzebowe.
Przed kościołem św. Jacka w Bytomiu pojawiły się koleżanki zamordowanej Wiktorii. Ubrane na czarno, z kwiatami, które złożyły przy jej trumnie. W ostatnim pożegnaniu zmarłej nastolatki uczestniczy bardzo dużo młodych ludzi, jej znajomych i przyjaciół. Wszystkim trudno jest pogodzić się z tym, co wydarzyło się 12 sierpnia.
Zabójca wysłał wiadomość SMS do rodziny ofiary
Kiedy Wiktoria feralnego dnia długo nie wracała do domu, jej bliscy zaczęli się martwić i szukać dziewczyny na własną rękę. Morderca w końcu miał wysłać do mamy Wiktorii wiadomość SMS o treści: „Dzień dobry. Nazywam się Mateusz. Wiktoria jest u mnie. Niedługo wróci do domu”.
W czasie składania zeznań młody mężczyzna wyraził skruchę, mówiąc, że "gdyby mógł cofnąć czas, to by go cofnął". Dodawał, że kierowało nim "wewnętrzne poczucie, potrzeba zabicia".
Źródło: PAP/Goniec