Goniec.pl Wiadomości Podczas poszukiwań Grzegorza Borysa znaleziono telefon. Wiadomo, do kogo należał. Wychodzą na jaw wstrząsające fakty
Pomorska Policja

Podczas poszukiwań Grzegorza Borysa znaleziono telefon. Wiadomo, do kogo należał. Wychodzą na jaw wstrząsające fakty

10 listopada 2023
Autor tekstu: Bartłomiej Binaś

Poszukiwania Grzegorza Borysa trwały niemal 18 dni. W trakcie obławy, służby odnalazły na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego telefon, który nieoficjalnie miał należeć do 44-lata. Początkowo nie ujawniano więcej informacji w tej sprawie, jednak teraz wiadomo już, do kogo dokładnie należał aparat. Na jaw wyszły wstrząsające fakty.

Poszukiwania Grzegorza Borysa. 44-latek odnaleziony, nie żyje

Poszukiwania Grzegorza Borysa trwały od piątku 20 października i skupiały na sobie bardzo dużą uwagę mediów. Przypomnijmy, że 44-letni czynny wojskowy podejrzany był o zamordowanie swojego 6-letniego syna i ucieczkę z miejsca zdarzenia.

Po kilkunastodniowej obławie, 6 listopada odnaleziono ciało Grzegorza Borysa. Mężczyzna nie żyje . Został wyłowiony ze zbiornika Lepusz w rejonie trójmiejskich lasów, gdzie przez długi czas trwała zakrojona akcja policji. Według wstępnych wyników sekcji zwłok, przyczyną śmierci Borysa było utonięcie, choć na ciele miał również inne rany , w tym dwie rany postrzałowe, pochodzące najprawdopodobniej z broni pneumatycznej na sprzężony gaz.

Grzegorz Borys nie żyje. To ona zidentyfikowała ciało, ujawniono kulisy

Podczas poszukiwań Grzegorza Borysa znaleziono telefon

W trakcie akcji poszukiwawczej, tereny Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego przeczesywało w szczytowym momencie około tysiąca funkcjonariuszy. Wszelkie ślady wskazywały na to, że Grzegorz Borys cały czas ukrywa się w lasach. Służby podczas działań odnalazły między innymi lepianki, beczki zakopane w ziemi z ubraniami, żywnością, kosmetyki, a nawet, jak informowała "Gazeta Wyborcza", telefon komórkowy, którego miał używać poszukiwany.

Śledczy nie udzielali więcej informacji w tej sprawie. Teraz do nowych informacji dotarła Wyborcza. Jak się okazuje, telefon nie należał do Grzegorza Borysa, a do jego 6-letniego syna Aleksandra - tak ustaliła gazeta. Mężczyzna miał zabrać go ze sobą z mieszkania po zabójstwie.

Poszukiwania Grzegorza Borysa. Telefon logował się jeszcze kilka dni po zabójstwie?

- Według naszych informacji podczas weekendu (do zabójstwa doszło w piątek) telefon logował się do sieci telefonii komórkowej i po tych logowaniach starano się w pierwszych dniach poszukiwań odnaleźć Borysa - informuje "Gazeta Wyborcza".

Informacje te potwierdziła Wyborczej prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Odnaleziono i zabezpieczono telefon należący do syna podejrzanego. Nie są udzielane informacje dotyczące jego logowania się - powiedziała.

Jak poinformowała prokuratura, do tej pory nie odnaleziono jednak broni, z której strzelał do siebie 44-letni Grzegorz Borys. Nie wiadomo jeszcze także, kiedy dokładnie mężczyzna zmarł . To będzie ustalane w najbliższym czasie.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Grzegorz Borys popełnił samobójstwo? Zdaniem eksperta "nie miał planu na przeżycie"
Warszawa. Tragiczna śmierć mężczyzny. Zginął pod kołami tramwaju
Obserwuj nas w
autor
Bartłomiej Binaś

Redaktor portalu Goniec.pl. Student dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Jako redaktor Gońca dążę do tego, aby czytelnicy otrzymywali najważniejsze i najbardziej rzetelne informacje z Polski i świata. Interesuje się polityką, polską literaturą, a także sportami walki, w szczególności MMA. W wolnych chwilach zarywam noce dla gal UFC.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport