Niepełnosprawny polityk wyproszony z pociągu, PKP Intercity podjęło działania
Internet kilka dni temu został rozgrzany do czerwoności, gdy na Facebooku pojawiła się informacja, że Bawer Aondo-Akaa, że „został siłowo wyniesiony z pociągu, ponieważ obsługa nie życzyła sobie pasażera z niepełnosprawnością”.
Sytuacja miała miejsce w pociągu PKP Intercity. Spółka odniosła się do sprawy, publikując oświadczenie i wyjaśniając powody, dla których członek faszystowskiej organizacji ONR nie mógł podróżować wybranym przez siebie składem. Okazuje się, że kolejarze nie zaprzestali na tym. Historia ma swoją kontynuację.
PKP Intercity nie przestaje na oświadczeniu
Szerzej o sprawie pisaliśmy w tym artykule. Według wpisu, jaki krakowski działacz społeczny i antyaborcyjny zamieścił na swoim profilu w mediach społecznościowych, został on wyrzucony z pociągu PKP Intercity. Jak deklaruje, nastąpiło to „w sposób siłowy”. Po tych słowach część internautów rozgrzała się do czerwoności. Oczywiście, każdy medal ma dwie strony, a sytuacja okazała się nieco inna, niż opisał ją Aondo-Akka.
- Jeżeli ktoś z Państwa właśnie teraz jedzie autem z Krakowa do Wrocławia, to bardzo proszę o pilny kontakt. Zostałem przed chwilą siłowo wyniesiony z pociągu, ponieważ obsługa nie życzyła sobie pasażera z niepełnosprawnością - napisał antyaborcyjny działacz i małopolski polityk, Bawer Aondo-Akaa. Z relacji mężczyzny wynikało, że został siłą wyrzucony z pociągu. W internecie zawrzało.
Spółka PKP Intercity wydała specjalne oświadczenie, w którym tłumaczyła, że mężczyzna nie miał ważnego biletu na przejazd, chciał go zakupić u konduktora, jednak skład, do którego wsiadł pasażer nie był dostosowany do przewozu osób niepełnosprawnych, a ponadto zajęte były wszystkie dostępne miejsca. Jak wykazuje PKP InterCity, konduktor zaproponował, by pasażer odbył podróż innym pociągiem, który jest dostosowany do osób o ograniczonej sprawności.
PKP Intercity tłumaczy się
W oświadczeniu spółki przeczytać mogliśmy, że drużyna konduktorska nie mogła sprzedać biletu na pociąg, który wybrał Aondo-Akka. Jak informuje PKP Intercity, związane to jest z obowiązującymi od 4 czerwca 2020 roku. W pociągu IC 3512, którym Bawer Aondo-Akaa chciał pojechać do Wrocławia, został osiągnięty limit 50 proc. miejsc do siedzenia. Ponadto PKP Intercity wykazało, że pociąg IC 3512 nie posiał wagonu dostosowanego do przewozu i potrzeb osób poruszających się na wózku inwalidzkim.
Oświadczenie spółki PKP Intercity wskazuje ponadto, że konduktor pociągu miał wskazać politykowi możliwość przejazdu innym pociągiem ze wskazaniem, który skład będzie dostosowany do przewozu osób niepełnosprawnych. Oświadczenie nie zamknęło sprawy. Kolejowe przygody Aondo-Aki mają swój ciąg dalszy.
Przewoźnik zaprasza do współpracy
Jak informuje w dzisiejszym wpisie Bawer Aondo-Akaa, został on oficjalnie przeproszony przez PKP Intercity, a także zaproszony na spotkanie z zarządem spółki. Mężczyzna informuje, że przyjął przeprosiny, jak i zaproszenie od przewoźnika. Wskazuje jednak: - Żaden pasażer nie powinien zostać w tak niegodny sposób potraktowany, a tym bardziej osoba poruszająca się na wózku! - dodaje działacz w komentarzu.
Jak przebiegło spotkanie z zarządem? Jak informuje Aondo-Akka, spółka obiecała udoskonalić istniejące już szkolenia dla pracowników kolei w kwestii obsługi osób z niepełnosprawnościami. Jak wskazuje małopolski polityk, dzięki takiemu działaniu, korzyści odniosą wszyscy. Mężczyzna deklaruje także, że chętnie weźmie udział w szkoleniach, jak i promocji. Aondo-Akka deklaruje współpracę z PKP Intercity w charakterze prowadzącego kurs lub konsultanta merytorycznego.
Kontrowersyjne pozostają okoliczności spotkania. Jak przekazał polityk, w całą sprawę zaangażowało się Stowarzyszenie na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, znane ze swoich skrajnie prawicowych postulatów. - Pan Mecenas Jakub Słoniowski – był obecny ze mną na spotkaniu, zapewniając mi wsparcie prawne - napisał małopolski polityk.
Ponadto, jak pochwalił się w mediach społecznościowych Bawer Aondo-Akka, PKP Intercity zadeklarowało się wesprzeć katolickie stowarzyszenie. - Ponadto PKP Intercity. Pociąg do podróży zobowiązało się wesprzeć Katolickie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych i Ich Przyjaciół „Klika” - wskazał działacz, którego ostatni wpis poruszył internet.
Bawer Aondo-Akaa to urodzony w Krakowie polski działacz społeczny, aktywista antyaborcyjny i teolog oraz dziennikarz. Sylwetka mężczyzny jest szerzej znana mieszkańcom Małopolski. Działacz angażuje się w życie osób niepełnosprawnych we wspólnocie Kościoła katolickiego, mężczyzna ponadto aktywnie uczestniczy w życiu Fundacji Pro. Jak podaje Jan Bodakowski w swoim artykule, Aondo-Akaa uczestniczy również w prawicowych, organizowanych przez faszystowski ONR Marszach Niepodległości.
Zobacz zdjęcia:
[EMBED-150]
[EMBED-93]
[EMBED-92]
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl
15 marca wchodzą w życie ważne zmiany. Dotyczyć będą teleporad i korzystania z przychodni
Koniec wielkiej przyjaźni z „Sanatorium miłości”. Halinka i Jadzia nie utrzymują ze sobą kontaktu
Córka Adama Małysza odpowiedziała na pytania fanów. Co myśli o posiadaniu dzieci?
Źródło: PKP Intercity, Facebook